 |
Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Hypatia
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: V rok/III rok MISH
|
 Wysłany: Wto 0:05, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
| Juleczka napisał: | chowanie się pod kołdrę moja droga to jest mój sposób!!! 
Ja osobiście (podobnie ja Zoffia) zdaję się na saridon. I Łosiu gwarantuje Ci - Zofia też możesz poświadczyć - nie tylko Ty masz straszne hangovery  |
Kochanie wiem że to Twój sposób. zdecydowanie:) I zaświadczam, że masz najgorsze kacory. Ale generalnie mając Twoje towaryzstwo zawsze mi było lżej (radośniej?) na Lea i Jaracza 
Twoim sposobem jest jeszcze 0.5 litra PuErh
i też się zgadzam, że lepiej jeść i tańczyć w trakcie picia (np. na weselu:P)
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Juleczka
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź|Kraków IV rok
|
| Wysłany: Wto 12:25, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Pół litra.. puerh oczywiście To jest zawsze zbawienne
I Twoje towarzystwo Zoffiu zawsze... ach.. teraz pozostały nam już tylko wspomnienia 
A co do jedzenia... no to może i wy lubicie w trakcie, ja nie
EDIT: Niektórzy uważają, że kac jest jednym z najlepszych rzeczy w piciu...
Cytuję dla Was fragment artykułu "10 Best Things About Booze" z Modern Drunkard Magazine
| Cytat: |
7. It makes you pay.
“The hangover became a part of the day as well allowed-for as the Spanish siesta.”
—F. Scott Fitzgerald
I know what you’re thinking: “Why in high hell would a rabid proponent of drinking celebrate the hangover, of all things? Hangovers are the sworn enemy of drunkardom!”
I disagree. Hangovers are good things, and here’s why:
First, they provide a balance. Every Yin must have its Yang. I know it’s hard to appreciate that when you’re Yanging over the sink the morning after, but consider this—what sort of crowd would you find in the bars if it was all good times, if there was no punishment lurking behind the pleasure? A gang of fair-weather pussyfoots is what you’d have, and who wants those types getting in the way of your next drink?
Hangovers make drunks a tougher breed of character. The hangover is the mean older brother who toughens you up and teaches you how to fight back. Don’t believe me? Tell you what—you gather the gang from Starbucks and I’ll assemble the boys from Kelly’s Pub and we’ll meet in the parking lot. The caffeine crowd won’t even manage to throw a punch, they’ll be too busy texting the cops: OMG! DRNKS TACKNG US! HLP!
Finally, and perhaps most importantly, hangovers teach the art of the rebound. It instills the idea that if you grit your teeth and fight through the pain, soon enough you’ll be able to get back up and start swinging again.
You can’t keep a drunk down. Especially once Happy Hour rolls around.
|
Ostatnio zmieniony przez Juleczka dnia Wto 12:38, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
drozdrjarek
Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 19:56, 30 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
|
na po piciu najczęściej pije energy drink. Dają kopa na jakiś czas przynajmniej. A z innych sprawdzonych sposobów polecam sok pomarańczowy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
