Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lustereczko, powiedz przecie...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Czw 0:09, 29 Maj 2008    Temat postu:

tu masz rację - ale gdyby sędziowie mieli być skrajnymi legalistami wymiar sprawiedliwości nie dawałby nam poczucia bezpieczeństwa i właśnie sprawiedliwości a tylko irytację - jeśli o taki ton /że WRESZCIE/ w tym artykule chodziło (a o tym mówiliśmy) to może nie dudni, ale coś tam takiego można wychwycić - cóż artykuł jak artykuł w takich sprawach..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Lord of the Overdrive



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kapusty

PostWysłany: Czw 9:58, 29 Maj 2008    Temat postu:

Timmy napisał:
Nie wiem, gdzie to dać, w sumie temat pokrewny...
[link widoczny dla zalogowanych]

Z jednej strony uderza mnie to, że koleś ma już piąty proces, a z drugiej - ton artykułu, zupełnie jakby go pisał Ziobro...

jest w stylu: ten pan nikogo już nie zabije... A jednak koleś został uzanany pierwszy raz, na pięć, za winnego.
To sprawia wrażenie, jakby go sądzili do skutku. Co do meritum sprawy się nie wypowiadam.


A to bardzo wygodne zastrzeżenie, nie? - poświęcić parę zdań na domniemany ton artykułu, wspomnieć o Ziobrze itd., a potem dodać: „nie wypowiadam się co do meritum sprawy”.

Ton artykułu jest taki, jak komu zagra we łbie - jak się nie podoba w Dzienniku, to można sięgnąć po dowolną inną gazetę. Istotne jest właśnie meritum. Facet, który ma krew na rękach, udało się skazać - i ani odrobiny współczucia we mnie to nie budzi, podobnie jak Kiszczakowi i Milewskiemu nie życzę spokojnych snów. Jak ktoś się przez tyle lat nie chce przyznać do tego, co ma za uszami, to niech spokojnie nie sypia. Nie ma to nic wspólnego z zemstą, ale moje poczucie sprawiedliwości w tej sytuacji się nie buntuje. Bo i przeciw czemu miałoby się buntować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Czw 10:05, 29 Maj 2008    Temat postu:

Mary$ napisał:
tu masz rację - ale gdyby sędziowie mieli być skrajnymi legalistami wymiar sprawiedliwości nie dawałby nam poczucia bezpieczeństwa i właśnie sprawiedliwości a tylko irytację

Encyklopedia internetowa WIEM definiuje legalizm jako "działanie charakteryzujące się ścisłym przestrzeganiem norm i przepisów prawnych". Rozumiem, że posunięty do skrajności może irytować, ale jakim cudem ogranicza poczucie bezpieczeństwa? To właśnie arbitralność sędziów je zmniejsza, bo nigdy nie wiesz, co gość osądzi, mimo że prawo w danym przypadku jest klarowne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:27, 29 Maj 2008    Temat postu:

Cz-Ł - wrzuciłem akurat ten konkretny artykuł, bo on zwrócił moją uwagę

Poza tym napisałem potem, że jestem niemal pewen, iż koles jest winny, tylko jakoś wymiar sprawiedliwości dziwnie działa...

Więc nie dorabiaj sobie nic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Czw 10:39, 29 Maj 2008    Temat postu:

[quote="Olej"Encyklopedia internetowa WIEM definiuje legalizm jako "działanie charakteryzujące się ścisłym przestrzeganiem norm i przepisów prawnych". Rozumiem, że posunięty do skrajności może irytować, ale jakim cudem ogranicza poczucie bezpieczeństwa? To właśnie arbitralność sędziów je zmniejsza, bo nigdy nie wiesz, co gość osądzi, mimo że prawo w danym przypadku jest klarowne.[/quote]

no tak: zaraz wyjaśniam. mamy domniemanie niewinności - jedynie udowodnienie przestępstwa implikuje wymierzenie kary, ale pedantycznym sędziom nie wystarczą zeznania i choćby był przekonany o winie nie skaże, bo nie ma podstaw formalnych. A powiedz mi - zawsze masz niezbite dowody? I tak bandyta, powiedzmy, nie ląduje w ciupie, mimo, że wszyscy wiedza, że jest bandytą. Więc zwykły obywatel traci zaufanie, no i poczucie bezpieczeństwa...
u legalistów skrajnych /w rozumieniu Kolber: brak "czynnika ludzkiego"/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Czw 12:02, 29 Maj 2008    Temat postu:

A wpadłaś na to, że może to zadziałać na odwrót, tzn. może nie być, jak to mówisz, podstaw formalnych do skazania kogoś i wtedy sąd oprze się tylko i wyłącznie na zeznaniach świadków, którzy mogą być podstawieni? I tym sposobem niewinny człowiek pójdzie za kratki? Powiedz mi, w którym przypadku Twoje poczucie bezpieczeństwa będzie mniejsze - gdy sąd z braku dostatecznych dowodów wypuści bandytę czy gdy pomimo tego braku wsadzi do pudła niewinnego człowieka?

Ludzie, w tym oczywiście sędziowie, popełniają błędy, dlatego powinno się zostawiać w takich dziedzinach jak postępowanie sądowe jak najmniejsze pole do podejmowania arbitralnych decyzji. Może i to nie jest najlepsza analogia, ale w piłce nożnej obowiązuje zasada, że jak sędzia nie jest pewny, czy był spalony, to gwizdać nie powinien. Tak samo w sądzie to prokurator czy oskarżyciel ma za zadanie dostarczyć wystarczająco mocne dowody. Jeśli tego nie zrobi, delikwent wychodzi i kropka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Czw 14:02, 29 Maj 2008    Temat postu:

Olej napisał:
A wpadłaś na to, że może to zadziałać na odwrót, tzn. może nie być, jak to mówisz, podstaw formalnych do skazania kogoś i wtedy sąd oprze się tylko i wyłącznie na zeznaniach świadków, którzy mogą być podstawieni? I tym sposobem niewinny człowiek pójdzie za kratki?.

wpadłaś
Olej napisał:
Powiedz mi, w którym przypadku Twoje poczucie bezpieczeństwa będzie mniejsze - gdy sąd z braku dostatecznych dowodów wypuści bandytę czy gdy pomimo tego braku wsadzi do pudła niewinnego człowieka?.

nie wiem. Ja się czuję bezpiecznie - im dalej od sądu tym lepiej. Ja pisze jedynie o skrajnościach Olej w kontekście wyjątkowości procesu dot. Przemyka
Pamiętasz wykłady z Daniel? I zagadnienie o którym mówimy? To rzecz płynna - wymaga wyważenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Czw 14:17, 29 Maj 2008    Temat postu:

Mary$ napisał:
Ja się czuję bezpiecznie - im dalej od sądu tym lepiej.

I do tego HWDP. Akurat pod tym względem się zgadzamy. Very Happy

Mary$ napisał:
Pamiętasz wykłady z Daniel?

Jeeeju, jak dzisiaj ładnie słonko świeci... Wink

Mary$ napisał:
To rzecz płynna - wymaga wyważenia

Oczywiście, że wymaga wyważenia. Jestem natomiast zdania, że bardziej powinno się powierzyć te kwestie rzetelnie skonstruowanemu prawu niż arbitralnej decyzji sędziego czy urzędnika.


Ostatnio zmieniony przez Olej dnia Czw 14:18, 29 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:08, 03 Cze 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Hmm...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:33, 09 Gru 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wincent ferrer
Regnum Christi



Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:06, 09 Gru 2008    Temat postu:

Jak to jest że raz(kiedy jest to wygodne) twierdzi się że SBcy są niewiarygodni i kłamią więc jak na podstawie ich słów można cokolwiek udowadniać,a kiedy indziej(kiedy jest to wygodne) powołuje się na ich słowa? Ten sposób myślenia(?) jest chyba nazbyt wysublimowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:19, 09 Gru 2008    Temat postu:

Zarzut jak najbardziej pod adresem C. i G., którzy, jak to ujął Machcewicz w pofilmowej debacie Lichockiej, uznają go w tej sprawie niemal jako autorytet. To Graczyk kłamał wcześniej, czy robi to teraz? W każdym razie jego twierdzenia o tym, że rejestrował Wałęsę wydają się być w tym kontekście zupełnie niepotwierdzone.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wincent ferrer
Regnum Christi



Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:30, 09 Gru 2008    Temat postu:

Przypominam[cytat]:

<<Kilka>>

Jeśli kłamał wcześniej to jako że żyjemy w państwie prawa należy go chyba pociągnąć do odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań i utrudnianie śledztwa? A jak teraz to nic mu (chyba?) nie grozi.

I Timmy- jacy panowie C. i G. ? Tobie się systemy pomyliły? Prezydent Lech K. , b.premier Jarosław K. , były minister Zbigniew Z. ? Może im jeszcze dodaj mafijne pseudonimy? pan C. ps. "Docent" i pan G. ps. "Sasza" ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:00, 10 Gru 2008    Temat postu:

Czy jakkolwiek odniosłem się do jego odpowiedzialności?

A całych nazwisk nie chce mi się po prostu pisać (które to akurat są w pewnych kontekstach oczywiste), nie doszukuj się wszędzie podtekstów Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sturm




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: IV rok

PostWysłany: Czw 0:10, 11 Gru 2008    Temat postu:

Timmy napisał:
http://www.rp.pl/artykul/2,231408_Graczyk__nikt_nie_zwerbowal_Walesy_.html


Dziennikarze trochę się pomylili, pisząc, że Graczyka uśmiercili Cenckiewicz z Gontarczykiem. Cytuję uzasadnienie wyroku Sądu Lustracyjnego, które można znaleźć na stronie IPN (http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/245/8505/Protokol_z_przesluchania_swiadka_bylego_funkcjonariusza_SB_Edwarda_G.html)

"Jedynymi poszlakami mogącymi na to [agenturalną działalność Wałęsy] wskazywać są dostarczone sądowi w kserokopiach dwie notatki urzędowe. Pierwsza sporządzona 21 czerwca 1978 r. przez st. szer. M. Afykę, druga z 9 października 1978 r. sporządzona przez funkcjonariuszy III Wydziału WUSW w Grańsku, Łubińskiego i Wojtalika (nie żyje). Nie żyje również funkcjonariusz [Edward] Graczyk, który miał rzekomo zwerbować Lecha Wałęsę. Początek strony 569.

Strona "Przyczynku...", do której odwołuje się autor artykułu, to część dokumentalna, sama praca Cenckiewicza i Gontarczyka kończy się gdzieś w połowie książki. Zastanawiające jest to natomiast, dlaczego sąd nie podjął wysiłku, żeby odnaleźć Graczyka. Słyszałem, że został w jakiś sposób wyrejestrowany z bazy PESEL i na tej podstawie go nie odnaleziono - pytanie, czy to prawda, a jeśli tak, to dlaczego tak się stało.

Warto też poczytać protokół z przesłuchania Graczyka przez IPN z 18 listopada tego roku. Cytat:

"Nie wiem, czy na podstawie tych dokumentów pan L.W. został zarejestrowany jako tajny współpracownik. W czasie spotkań pan L.W. otrzymywał ode mnie pieniądze. Były to pieniądze przeznaczone na zwrot kosztów poniesionych przez L.W. Na pewno przekazałem mu pieniądze na pokrycie kosztów wyjazdu do Warszawy na spotkanie z Gierkiem. Fakt przekazania pieniędzy był dokumentowany moją notatką służbową. Nie otrzymywałem żadnych pokwitowań od L.W. W tym miejscu świadkowi okazano kserokopię pokwitowania z k 411 akt sprawy. Po okazaniu świadek stwierdził: Na tej kserokopii znajduje się adnotacja o przekazaniu tw. ps. Bolek kwoty 1500 złotych. Adnotacja jest pisania przeze mnie. Znajduje się na niej mój podpis. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego na tej kserokopii znajduje się pokwitowanie odbioru pieniędzy z podpisem "Bolek". W dokumentach, które sporządzałem, L.W. był przypisany pseudonim Bolek."


Ostatnio zmieniony przez Sturm dnia Czw 0:13, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 22, 23, 24  Następny
Strona 23 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin