Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Timmy · Wysłany: Nie 15:29, 30 Mar 2008 Temat postu:

W, raczysz kpić sobie ze mnie, oferując to coś Razz

cuth · Wysłany: Nie 15:38, 30 Mar 2008 Temat postu:

dziki · Wysłany: Nie 15:44, 30 Mar 2008 Temat postu:

"a po co?"
W większości Cuth Ci wytłumaczył, ja jestem właśnie z tej opcji .. braku opcji lub też mniejszego zła.

"Nie jest i właśnie do tego potrzebne są partie takie jak PD, centrowe, liberalne, może z jakimśtam minimalnym odchyleniem lewicowym, stawiające na integrację europejską, permisywizm, tolerancję, etc."
Widzisz Cuth, ale ja nie zagłosowałem na PD. Dlatego, że Demokraci byli tożsami z lewicą, całą lewicą. A ja nie mam ochoty wspierać kolejnych wyznawców welfere state, dodatkowo mających w swoich szeregach pozostałości ścisłego betonu partyjnego. To dla mnie żadni demokraci. Teraz mam nadzieję, że środowisko UW w końcu stworzy partię, którą z czystym sumieniem będę mógł poprzeć. A jeśli nie to przynajmniej mocną frakcję w ramach PO. Olej to dobrze podsumował - reanimacja trupa jest bezsensowna. Nie jestem nekrofilem, żeby się zabawiać z czymś, co jest po prostu ... nieczynne. Chciałbym, żeby w końcu doszło do klarownej sytuacji w Polsce - skoro już mamy system wielopartyjny to niech będzie partia prawicowa, lewicowa i dwie "centrówki" - wtedy byłby rzeczywiście wybór.

Dziś w Polsce ludzie tacy jak ja (i kilka osób tu widzę takich) są w kropce. Jak pogodzić to, że np. mam względnie liberalne poglądy obyczajowe (tzn. uważam np., że homoseksualiści mogą sobie mieszkać i żyć razem, nawet zawierać związki małżeńskie, żeby płacić podatki razem skoro są razem. Nie chciałbym by mieli jednak możliwość adopcji itp) a jednocześnie nie znoszę nadmiernego socjału bo to zabija raz gospodarkę a dwa społeczeństwo. Z drugiej strony chcę wolnego rynku, ale przy jakimś udziale socjału, żeby nie było powtórki z systemu zdrowotnego USA. Nie mieszczę się ani w SLD, SdPL, PiS-ie, LPR-ze czy PSL-u. Najbliżej mi do PO, ale to też nie to . . . Naturalnym dla mnie środowiskiem wydaje się być to spod znaku UW. Poza tym cenię sobie inteligencję polityków, a takich w Unii nie brakowało (czego nie można nadużyć wspominając o wszystkich innych partiach)

Timmy · Wysłany: Nie 15:47, 30 Mar 2008 Temat postu:

Cuth, odniosłem się już do tej oferty Razz

Zresztą, wątpię żeby UPR, tym bardziej za czasów K-M, zajmowała się gospodarką, najpierw rzuciliby się do lustrowania.
Chodziło mi bardziej o takie cuś jak pani Thatcher Razz

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

wupeda · Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów

Mosze Bergstein · Wysłany: Nie 16:58, 30 Mar 2008 Temat postu:

Timmy · Wysłany: Nie 17:06, 30 Mar 2008 Temat postu:

Mosze, nieładnie się tak nabijać ze "Szczerbca", widziałeś na filmiku, jakie życiowe kłopoty mogą mieć narodowi socjaliści, tudzież prawdziwi patrioci? Wink

Ależ ten Borowski zabawny. Stwierdził, że LiD może nadal działać, przecież tylko SLD opuścił koalicję Laughing

Mosze Bergstein · Wysłany: Nie 17:13, 30 Mar 2008 Temat postu:

No... fajowo Very Happy

wupeda · Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów

Zresztą wszystko wskazuje na to że PD przestanie istnieć, w Sejmie nie utworzą klubu bo maja tylko 3 posłów,
Jedynym ratunkiem mógłby być PE ale jak pójdą sami to marne szanse, A Tusk raczej nie będzie wspierał swoich dawnych konkurentów z UW i nie weżmie ich na listy Very Happy

sarchinius · Wysłany: Nie 20:08, 30 Mar 2008 Temat postu:

Co do powyższych wypowiedzi:
1. PO jest partią chadecką czy też kon-lib na arenie europejskiej, w kraju jest może nieco bardziej lib-kon, ale elektorat PO, czyli w znacznej mierze ludzie do 30-35 roku , wyraża b. rzadko jakikolwiek konserwatyzm, czasem w podobnej mierze jak elektorat Lid. Gł. cechą PO jest pragmatyzm, który łączy te trzy poziomy.

[link widoczny dla zalogowanych]

2. PO jest za lustracją, ale że Polacy uważają ją za nieistotną, to Platforma zajmuje się innymi, ważniejszymi sprawami np. likwidacją bzdurnych przepisów. I dobrze.

Mosze Bergstein · Wysłany: Nie 21:30, 30 Mar 2008 Temat postu:

O tak, tu się zgodzę. PO jest zdecydowanie partią technokratyczną. I to akurat dobrze... Do niedawna mi się wydawało, że jedyną partią technokratów obok Platformy, jest SLD ... ale jak oni teraz chcą iść w radykały, to ja was bardzo przepraszam...

Szkoda swoją drogą, bo spodziewałem się, że powstaną dwa silne alianse (LiD i PO-PSL), trwałe w perspektywie lat. Taki podział byłby szalenie przydatny w moim odczuciu, i wyparłby w perspektywie paru lat PiS ze sceny politycznej, względnie pozostawił jakąś niewielką partyjkę konserwatywną z kilkunastoma posłami w sejmie, i siłą przebicia proporcjonalną do intelektu i błyskotliwości Kuchcińskiego.

Niestety, LiD upadł, i szkoda- bo, chociaż pewnie zalecę tutaj mocno Kwaśniewskim- Polsce potrzebna jest silna lewica. To swoją drogą można w bardzo przewrotny sposób ująć , że w polskiej polityce tradycyjnie najsilniejszym obozem był zawsze obóz lewicowy:P

PD jako partia to jest niestety trupiszcze, i to już od 2001 roku; więc oni sobie po prostu jak dotychczas będą wegetować, ale jako środowisko przetrwają do czasu, aż cała ich czołówka naturalnie nie ZEJDZIE ze sceny politycznej....

Jeszcze jeden problem - SLD bez demokratów stać się może zdecydowanie bardziej radykalną opozycją niż dotychczas, ba! może nawet zdecydowanie bardziej radykalną niż PiS.. To będzie nieprzyjemne...

W calej sytuacji jedynym plusem jest fakt, że teraz może już łódzki dodatek Wyborczej trochę zejdzie z PO Razz

dziki · Wysłany: Nie 21:50, 30 Mar 2008 Temat postu:

"bo, chociaż pewnie zalecę tutaj mocno Kwaśniewskim- Polsce potrzebna jest silna lewica."
Ależ oczywiście, że jest potrzebna. Bez lewicy występują takie paranoje jak obecnie pomiędzy PiS-em a PO. PO-PiS-y, których czasem żal komentować.

Olej · Wysłany: Pon 0:02, 31 Mar 2008 Temat postu: