Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ferrari...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Hajd Park po prostu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Pon 12:39, 03 Mar 2008    Temat postu:

Błagam Cię... Piszesz, jakbyś w ogóle nie jeździł po polskich drogach. Duży ruch to nie musi być od razu korek. Przejedź się trasą Warszawa-Katowice w kolumnie, w której jeden drugiemu siedzi na zderzaku przy prędkości 150-160 km/h, bo jak zachowa większy odstęp, to mu się TIR wbije. Albo pojeździj trochę po Śląsku w godzinach szczytu. Niby nic nie stoi, jedzie się płynnie 70-80 km/h, ale tłok taki, że nawet karetka na sygnale by się nie przebiła.

Tak że nie przedstawiaj rzeczywistości przez czarno-białą ironię.

Proszę bardzo, tu masz duży ruch:
http://youtube.com/watch?v=badZMflJA48
http://youtube.com/watch?v=Nr7S8cNGDXY&feature=related
http://youtube.com/watch?v=oetF3UTIwbc&feature=related


Ostatnio zmieniony przez Olej dnia Pon 12:43, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:51, 03 Mar 2008    Temat postu:

Tak, Olej! Masz rację! Szanowny pan kierowca zachował się odpowiedzialnie, dorośle i ogólnie wręcz szlachetnie, jadąc 220/ h ulicą w środku miasta i tylko przez skandalicznie zły stan dróg oraz to, że kretyńsko są poustawiane ograniczenia prędkości, dochodzi w ogóle do wypadków..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Pon 13:02, 03 Mar 2008    Temat postu:

Ironizuj dalej. Wcale tak nie napisałem. Walczę jedynie o to, żeby Zientarskiego nie obarczać całą winą za ten wypadek, ponieważ całej winy nie ponosi. Wrócę do porównania z Otylią. Ona wyprzedzała z dużą prędkością na trzeciego, więc nie można tu zwalić winy na nikogo innego niż tylko na nią. Przecież nie można powiedzieć, że tamto auto z przeciwka nie powinno było się tam znaleźć. Tymczasem garb, na którym wyleciało Ferrari, nie miał i nie ma prawa istnieć i już, dlatego wina leży zarówno po stronie kierowcy, jak i zarządu dróg.

Ostatnio zmieniony przez Olej dnia Pon 13:03, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:07, 03 Mar 2008    Temat postu:

No wiesz Olej - mozna doszukiwać się garbu na drodze, przelatującego UFO itd. Ale przez to, że jechał tak szybko, w mieście, cała wina spada na niego. Nie chodzi mi o to, żeby jeździć te 50 km/h, bo to też jest śmiech na sali, ale 220km/h to znów przesada w drugą stronę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:24, 03 Mar 2008    Temat postu:

Olej napisał:
I Wrócę do porównania z Otylią. Ona wyprzedzała z dużą prędkością na trzeciego, więc nie można tu zwalić winy na nikogo innego niż tylko na nią. Przecież nie można powiedzieć, że tamto auto z przeciwka nie powinno było się tam znaleźć. Tymczasem garb, na którym wyleciało Ferrari, nie miał i nie ma prawa istnieć i już, dlatego wina leży zarówno po stronie kierowcy, jak i zarządu dróg.


1. Absolutnie nie rozumiem, czemu Otylia Jędrzejczak nie siedzi i nie siedziała w pierdlu...
2. Czy jeśli będziesz jechał ulicą Mazowiecką 120 na godzinę, i dojdzie do wypadku po tym, jak Cię podbije na progu zwalniającym, to też będziesz mówił, że tego progu nie powinno tam być, i dlatego to zarządca drogi jest winien wypadku?
3. Napisałeś wcześniej, że skoro tak świetny kierowca, w tak świetnym samochodzie miał wypadek, to znaczy, że to na pewno nie jego wina.
Pytanie wobec tego pierwsze: Jak w ogóle można nazwać "świetnym" kierowcę, który na ograniczeniu prędkości 50 - jedzie 220. Po drugie- jeśli nawet jest świetnym kierowcą, to czy oznacza to, że wobec niego stosowane są jakieś inne standardy - że ma prawo jeździć z prędkością szybszą niż dozwolona? Po trzecie - dlaczego media (a pamiętajmy, że rzecz się tyczy kolegi - dziennikarza) w sytuacji, w której w analogicznych, czy wręcz mniej widowiskowych okolicznościach (przy mniejszej prędkości) giną ludzie, potrafią psioczyć, jak to głupota i brawura są wrogami kierowców, a w tym przypadku szukają winnych gdzieś poza fotelem kierowcy?

Zupełnie dla mnie niewytłumaczalnym jest swoją drogą, po co ktoś w Polsce kupuje ferrari- w zasadzie nie ma się gdzie nim popisać. Oczywiście - kogoś stać to kupuje, ale mimo wszystko zupełnie praktycznie rzecz biorąc mija się to trochę z celem chyba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Pon 22:45, 03 Mar 2008    Temat postu:

Mosze Bergstein napisał:
2. Czy jeśli będziesz jechał ulicą Mazowiecką 120 na godzinę, i dojdzie do wypadku po tym, jak Cię podbije na progu zwalniającym, to też będziesz mówił, że tego progu nie powinno tam być, i dlatego to zarządca drogi jest winien wypadku?

Chyba nie chcesz przez to powiedzieć, że ten garb, na którym tamci wylecieli, został specjalnie wydrążony przez drogowców celem spowolnienia ruchu?

Mosze Bergstein napisał:
3. Napisałeś wcześniej, że skoro tak świetny kierowca, w tak świetnym samochodzie miał wypadek, to znaczy, że to na pewno nie jego wina.

Nie. Napisałem, że gdyby droga była równa, to by z niej nie wyleciał mimo nadmiernej prędkości.

Mosze Bergstein napisał:
Pytanie wobec tego pierwsze: Jak w ogóle można nazwać "świetnym" kierowcę, który na ograniczeniu prędkości 50 - jedzie 220.

Dobra, przyznaję, że w tym miejscu się nie do końca precyzyjnie wyraziłem. Chodziło mi bardziej o umiejętności, zręczność niż o racjonalne myślenie. A już na pewno kryterium "jakości" kierowcy nie jest dla mnie jego poszanowanie przepisów ruchu drogowego.

Mosze Bergstein napisał:
Po drugie- jeśli nawet jest świetnym kierowcą, to czy oznacza to, że wobec niego stosowane są jakieś inne standardy - że ma prawo jeździć z prędkością szybszą niż dozwolona?

Oczywiście, że nie. Mandat dostanie taki sam jak każdy inny kierowca. Ale popatrz na to z tej strony: wsiadasz jako pasażer do superszybkiego wozu. W której sytuacji czułbyś się bezpieczniej - gdyby kierowcą był Schumacher i znacznie łamał ograniczenia czy może gdyby za kółkiem siedział szczyl, który ledwo odebrał prawko, auto wziął od ojca i mimo iż jedzie spokojnie, to nie masz pewności, co może zaraz zrobić? Ja bym wolał jechać z Schumacherem.

Znajomy moich rodziców jest mechanikiem, a kiedyś pracował trochę jako szofer, między innymi woził biskupa przez parę lat. Jest naprawdę świetnym kierowcą. Zarówno jego umiejętności techniczne jak i predyspozycje psychologiczne są jak najbardziej bez zarzutu. I on też nie przestrzega wszystkich przepisów. Z konferencji episkopatu czy innego tego typu zebrań w Warszawie regularnie wracali we dwóch z kolegą - jeden wiózł "swojego" biskupa do Częstochowy, a drugi dalej na Śląsk. Prędkość podróżna ok. 160-170 km/h, co na tamte czasy (kilkanaście lat temu) wydawało się trzecią prędkością kosmiczną. I naprawdę nie miało to nic wspólnego z brawurą, szczeniactwem, brakiem wyobraźni.

Mosze Bergstein napisał:
Po trzecie - dlaczego media (a pamiętajmy, że rzecz się tyczy kolegi - dziennikarza) w sytuacji, w której w analogicznych, czy wręcz mniej widowiskowych okolicznościach (przy mniejszej prędkości) giną ludzie, potrafią psioczyć, jak to głupota i brawura są wrogami kierowców, a w tym przypadku szukają winnych gdzieś poza fotelem kierowcy?

Twoje pytanie trąci teorią spiskową, ale odpowiem na nie. Otóż jest tak dlatego, że ofiarami 99% tych mniej widowiskowych wypadków padają młodziany, które nie wiedzą, że ich amatorsko wyklepane BMW z lat 80. może nie być najbezpieczniejszym środkiem transportu przy prędkościach powyżej 100 km/h na mokrej nawierzchni i z szóstką ludzi na pokładzie. A i dość często nie grzeszą też trzeźwością.

Mosze Bergstein napisał:
Zupełnie dla mnie niewytłumaczalnym jest swoją drogą, po co ktoś w Polsce kupuje ferrari- w zasadzie nie ma się gdzie nim popisać. Oczywiście - kogoś stać to kupuje, ale mimo wszystko zupełnie praktycznie rzecz biorąc mija się to trochę z celem chyba.

Może często jeździ na zachód, może popisuje się nim wolno tocząc się reprezentacyjną ulicą miasta, może w ogóle nie ma ochoty się popisywać, bo jest (nomen omen) pasjonatem... Ciężko stwierdzić.


Ostatnio zmieniony przez Olej dnia Pon 22:46, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Pon 23:08, 03 Mar 2008    Temat postu:

[quote="Olej"]
Mosze Bergstein napisał:
2. Czy jeśli będziesz jechał ulicą Mazowiecką 120 na godzinę, i dojdzie do wypadku po tym, jak Cię podbije na progu zwalniającym, to też będziesz mówił, że tego progu nie powinno tam być, i dlatego to zarządca drogi jest winien wypadku?

Chyba nie chcesz przez to powiedzieć, że ten garb, na którym tamci wylecieli, został specjalnie wydrążony przez drogowców celem spowolnienia ruchu?[/quote="Olej"] pewnie, że nie to miał na myśli - a Olej Twój komentarz to już chyba tak dla sportu... Rolling Eyes

[quote="Olej"][ A już na pewno kryterium "jakości" kierowcy nie jest dla mnie jego poszanowanie przepisów ruchu drogowego.[/quote="Olej"]
eche- i pewnie te wszystkie egzaminy na prawo jazdy to zbędne - nie... Cholera, przepisy po coś są i choć nie zawsze racjonalnie obowiązują, to dają gwarancję bezpieczeństwa i to wszystkim - nie tylko użytkownikom dróg..
[quote="Olej"]Ale popatrz na to z tej strony: wsiadasz jako pasażer do superszybkiego wozu. W której sytuacji czułbyś się bezpieczniej - gdyby kierowcą był Schumacher i znacznie łamał ograniczenia czy może gdyby za kółkiem siedział szczyl, który ledwo odebrał prawko, auto wziął od ojca i mimo iż jedzie spokojnie, to nie masz pewności, co może zaraz zrobić? Ja bym wolał jechać z Schumacherem.[quote="Olej"]
ale i Schumacherowi może wyjść na jezdnię dziecko, czy zatoczyć się pijak - z 50 wyhamuje, lub zatrzyma się na facecie. Przy setce będziemy już mieli fabrykę kechupu...

Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 2:42, 04 Mar 2008    Temat postu:

Wiesz, u Airtona Senny też bym się pewnie czuł bezpiecznie..do czasu, kiedy nie zginął w wypadku..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Wto 16:39, 04 Mar 2008    Temat postu:

Mary$ napisał:
eche- i pewnie te wszystkie egzaminy na prawo jazdy to zbędne

To temat na osobną rozmowę. Wink

Mary$ napisał:
ale i Schumacherowi może wyjść na jezdnię dziecko, czy zatoczyć się pijak - z 50 wyhamuje, lub zatrzyma się na facecie. Przy setce będziemy już mieli fabrykę kechupu...

Podam dwa przykłady. Pierwszy to list internauty bodajże na interii. Autor opowiadał w nim, jak to jego znajomy albo nawet on sam (nie pamiętam, nieistotne) zabił kobietę na przejściu dla pieszych. Jechał w 100% przepisowo - 50 km/h, włączone światła, wszystko bez zarzutu. Pani wyszła mu centralnie przed maskę i nawet nie zdążył zareagować. Uderzyła głową o asfalt tak niefortunnie, że zginęła na miejscu.

Drugi przykład to znajomy mojego ojca. Jechał późnym wieczorem do domu i drogówka namierzyła go, jak jechał 80 km/h na 50-tce. Policjant zaczął mu wkładać do głowy, że jak można jechać w tym miejscu z taką prędkością, przecież tu obok szkoła i w ogóle. A ów znajomy na to: "A widział pan kiedyś, żeby dzieci o 23 szły do szkoły?" I gość zdębiał.

Morał jest taki, że ani przepisy same w sobie nie gwarantują bezpieczeństwa, ani też ich złamanie nie oznacza automatycznie stanu podwyższonego ryzyka zdrowia i życia.

Mosze Bergstein napisał:
Wiesz, u Airtona Senny też bym się pewnie czuł bezpiecznie..do czasu, kiedy nie zginął w wypadku..

Dobrze wiesz, że Senna nie zginął wariując na publicznej drodze, tylko na torze, więc Twoja wypowiedź jest trochę nie na miejscu... Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:14, 04 Mar 2008    Temat postu:

Olej napisał:

Dobrze wiesz, że Senna nie zginął wariując na publicznej drodze, tylko na torze, więc Twoja wypowiedź jest trochę nie na miejscu... Confused


Podobnie, jak twoje bajdurzenie o tym, że z Schumacherem byś się czuł bezpieczniej..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamil Aleksander




Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 1:06, 07 Mar 2008    Temat postu:

M. Zientarski pewnie bedzie odpowiadal za nieumyslne spowodowanie smierci oraz za narazenie na niebezpieczenstwo utraty zdrowia lub zycia innych ludzi. Jest 99% pewnosci, ze prokuratura wykaze, iz jest on calkowicie winny tego co sie wydarzylo. Jaki normalny czlowiek pedzi z predkoscia 200 km/h w polskich miastach, po polskich drogach? Osobiscie zycze Mackowi powrotu do zdrowia, po to by mial mozliwosc staniecia przed sadem i odpowiedzenia za swoj czyn. Tacy ludzie nigdy nie powinni otrzymac prawa jazdy, bo sa zagrozeniem dla zycia innych.
Acha i oczywiste jest, ze bezposrednia przyczyna byla nadmierna predkosc. Przeciez gdyby jechal 50 km/h to nie wyladowalby na filarze.


Ostatnio zmieniony przez Kamil Aleksander dnia Pią 1:08, 07 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil77




Dołączył: 08 Lut 2023
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:37, 13 Kwi 2023    Temat postu:

Surprised
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria29




Dołączył: 08 Lut 2023
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:36, 21 Cze 2023    Temat postu:

damn
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Hajd Park po prostu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin