Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Kamil Aleksander · Dołączył: 11 Wrz 2007 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Jestem ciekawy jaki macie stosunek do ostatnich, gorących wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Czy popieracie zbrojne działanie Izraela w ramach tzw. neutralizacji Hamasu? I wreszcie czy akceptujecie, że konsekwencją takiego działania jest śmierć oraz poważne uszczerbki na zdrowiu wielu niewinnych Palestyńczyków?

kjt

Ja powiem tak - don't fuck with the Jews. Izrael już wielokrotnie pokazywał, że w kwestii interwencji militarnych nie patyczkuje się z przeciwnikami i bombarduje wszystko jak leci, więc potencjalni przeciwnicy znają cenę pyskowania, jakie uskutecznił Hamas. Po prostu wiedzieli, na co się piszą, więc teraz niech sobie sami z tym radzą.

W

Proste...
Nie ma to jak kopać leżącego.

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

Janosik

Ja nie rozumiem przeciwników interwencji. Mamy kawał lądu, z którego ktoś co jakiś czas wali w nas rakietami, przychodzą typy, żeby się wysadzać i bandy strzelające do cywili. Jak rozumiem, należy grzecznie czekać i pozwalać na zastraszenie ludzi? E, Żydzi nie uznają Jezusowego nadstawiania drugiego policzka. Oni nadal mają "oko za oko, ząb za ząb". Operacja na pełną skalę jest jedyną możliwa opcją - takie na 'pół gwizdka' atakowanie niektórych celów tylko umocni Hamasowców - iluś tam zginie, ale więcej przyjdzie ochotników, przemyt broni z Egiptu nadal będzie kwitł i ich władza się umocni. Tylko całkowite zdobycie tego terytorium ma sens - wyłapanie/wybicie opornych, powsadzanie ich do więzień, może zgoda na sprawowanie władzy przez jakichś kolaborantów.

Kamil Aleksander · Dołączył: 11 Wrz 2007 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Szkoda tylko, że w mediach w zasadzie nie podaje się informacji, że Hamas także buduje szpitale i bezpłatną służbę zdrowia, szkoły oraz bezpłatne nauczanie, daje również pracę wielu tysiącom ludzi. Nie jest także skorumpowany w przeciwieństwie do Fatah i prezydenta Abbasa. Nie można zatem tak łatwo przedstawiać sytuacji, że Palestyńczycy wybrali Hamas bo pragną zniszczyć Izrael. Moim zdaniem większy wpływ na to miała chęć poprawy sytuacji społecznej i stopy życiowej. Ponadto owa operacja militarna odbierana jest przez nich jako nie tylko akcja przeciwko jednej organizacji, ale w wyniku ogromu ofiar, jako wojna z narodem Palestyńskim.
Według mnie odpowiedź Izraela na działanie bojówkarzy jest totalnie przesadzona i nieadekwatna. Przyniesie to więcej szkód w przyszłości niż pożytku. I tak nie uda im się zniszczyć Hamasu. Jedyne co mogą osiągnąć to zaprzestanie ostrzeliwania swojego terytorium na pewien okres. Po jakimś czasie znowu zbrojna akcja? Czy można w nieskończoność prowadzić taką politykę?

wincent ferrer

Nie nazywałbym "bojówkarzami" Hamasu. To byłoby jak traktowanie ich jako bandy gówniarzy z [co najwyżej] cegłami . Rząd Izraelski stosuje politykę walki z terrorystami mającymi na celu CAŁKOWITE zniszczenie państwa Izrael. Co tu może być "nieadekwatnego" . Wojna z narodem Palestyńskim? Przecież Hamas prowadzi wojnę z narodem Żydowskim ! A cywile? Cóż- specyfika geograficzna jest taka że nie jest tam bezpiecznie. Jednak nie dziwię się że rząd Izraela bardziej się przejmuje cywilami-żydami niż cywilami-nieżydami/arabami . Dla mnie to dość ...racjonalne?

kjt

Kamil Aleksander · Dołączył: 11 Wrz 2007 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

A propos racjonalności. Jak już pisałem moim zdaniem taka akcja przyniesie więcej szkód niż pożytku dla narodu izraelskiego, więc samo pojęcie racjonalności jest relatywne. Polityka "oko za oko" w zasadzie jest prowadzona przez potomków króla Dawida od bardzo długiego czasu i jak pokazują fakty nie przynosi zamierzonych rezultatów. IMO nadszedł czas na zmianę podejścia do problemu. Palestyna potrzebuje przede wszystkim czegoś w rodzaju Planu Marshalla. Pomóc im podnieść się gospodarczo, niech ludzi mają pracę i możliwość uzyskania wykształcenia. Niech to się odbędzie pod nadzorem osób trzecich. Może trzeba zmienić podejście do Hamasu i próbować z nimi rozmawiać. Przecież OWP kiedyś też było traktowane jako organizacja terrorystyczna, a jednak udało się porozmawiać z Arafatem.

W

Przykład jak Izrael uderza tylko w wybrane cele

[link widoczny dla zalogowanych]

Miałem na myśli pierwszy post.
Ludzie sorry jak można tak bezkrytycznie podchodzi do tego co tam sie dzieje? Co miał zrobić Hamas?? Przedłużać zawieszenie broni, którego nie respektował Izrael? To Żydzi nie dopuścili dziennikarzy do Gazy oraz zamknęli jej granice przed Czerwonym Krzyżem. Nie dociera do mnie argument o likwidacji Hamasu- można to było zrobić w inny sposób co pokazali po Monachium. Hiszpanie unieszkodliwili ETA bez bombardowani i walk.
To co dzieje się na Bliskim Wschodzie to typowa pokazówka, Izrael sprawdza jak daleko może sie posunąć oraz jak współpracują ze sobą państwa islamskie.

wincent ferrer

Olej

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

wincent ferrer

[link widoczny dla zalogowanych]

"Zabity przez Izrael szejk Ahmad Jasin oparł bowiem niegdyś jego konstrukcję o tzw. system „dawa”. System, w którym komórki terrorystyczne działają wewnątrz instytucji religijnych, kulturalnych, a przede wszystkim charytatywnych. Jak wykazał w świetnej książce Matthew Levitt - Uniwersytet w Gazie, Centrum Islamskie, Towarzystwo Hojności, kluby sportowe, a nawet biblioteki i ochronki są ogniwami sieci terrorystycznej. Chyba nigdy wcześniej cynizm technologii terroryzmu nie posunął się tak daleko. Ale to trzeba wiedzieć, jeśli chce się uczciwie oceniać brutalne ataki wojsk żydowskich na obiekty socjalne w Gazie. "

Olej

Bardzo fajne porównanie do państw korsarskich. Mało tego: państwa korsarskie wprost głoszą, o co im chodzi i jak chcą to osiągnąć, podczas gdy Hamas to czysta hipokryzja.