Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Izaak Apfelbaum

I do tego po problemach z antyfaszystami powróciło CP/DP Mr. Green

Olej

Mosze nie ma neta u siebie, także raczej na bieżąco się z nim nie pokłócimy Sad

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

Olej

A Gunter to prawie Hunter! Już widzę, jak polował na żydowskie dzieci!

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

kjt

Coś rozmawialiśmy tutaj swojego czasu o lustracji, więc powinno zapasować.

Nie wiem, czy ktoś jeszcze tego nie oglądał, ale jeżeli nie - chwytajcie. Cała "Nocna Zmiana".

[link widoczny dla zalogowanych]

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Błagam... Czy kiedyś wreszcie obudzę się w kraju, w którym nie będzie trzeba oglądać tej zapyziałej .... twarzy najgorszego z polskich premierów ... ; nie trzeba będzie słuchać tego szelmowskiego głosu "psa gończego". Czy nie mogłeś kjt linka do, nie wiem ...Domowego przedszkola wkleić?

BTW - popatrzcie na Oleksego (moment kiedy udzielono owacji Pawlakowi). Jak był szczuplejszy to wykapany Bartek Rusin:P

I tak jeszcze dla przemyślenia;)
[link widoczny dla zalogowanych]

kjt

Tia... pies gończy, dzika lustracja i polowanie na czarownice Smile

. Heil Michnik!!

A w temacie ambasadora - chyba jest naturalnym, że każda władza na tego typu stanowiskach obsadza po prostu ludzi "swoich". A że ten ma jeszcze do tego doświadczenie - to o co kaman?

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Dobrze wiesz, że do Michnikowszczyzny mi daleko;)
Psem gończym Kurskiego nie nazywa tylko Michnik.

A to, że "swoi" są związani z RM - najlepiej świadczy o naszej władzy

CZŁOWIEK - ŁOŚ

A w temacie ambasadora - KJT, najpierw się zorientuj, kim jest Jan Kobylański, a potem ewentualnie pisz o kompetencjach faceta, którego związkom z tymże Kobylańskim raczej trudno zaprzeczyć.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

kjt

Łosiu - aż zadałem sobie trud i poszperałem po prasówce IPN-u - na stan z kwietnia 2006 r. wciąż nie ma dowodów, by Kobylański faktycznie denucjował Żydów i kolaborował z hitlerowcami. Tak więc cały czas całość afery opiera się na zeznaniu jednej baby i to do tego z czasów głębokiego stalinizmu. No sorry.
Czy może o coś innego Ci chodziło? Oczywiście, poza niepoprawnymi politycznie prawicowymi poglądami Kobyły Smile

??

Aha - no i jeszcze chciałem nadmienić, że to Ryn ma zostać ambasadorem, nie Kobylański. Więc sorry - ktoś jest skreślony, bo zna tego, co to tam podobno coś kiedyś robił, ale nikt mu niczego nie udowodnił? Coś mi to przypomina..

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Racja. W zasadzie to popełniłem błąd. Człowiek, który zostal ambasadorem a Argentynie powinien być dumny, ze ma takie plecy.. racja.

kjt

CZŁOWIEK - ŁOŚ

„Kobyła”? Wybacz złośliwość - wódkę razem piliście?

Poszukaj sobie informacji na temat: 1) wojennej przeszłości Kobylańskiego i jego opowieści o tym, jak był więźniem obozu koncentracyjnego, 2) okoliczności, w jakich Kobylański znalazł się w Ameryce Południowej, 3) interesów Kobylańskiego tamże i działalności USOPAŁ.

Rzeczpospolita o tym pisała piórem bodajże Morawskiego. Ja bym Cię odesłał Cię do lepiej mi znanych tekstów Gugały (z pozycji dyplomaty) i Lizuta (z pozycji dziennikarza), który zadał sobie trud wycieczki do Ameryki Południowej i porozmawiania z Kobylańskim.

Ale pozwalam sobie na wniosek, że ukazanie się tych tekstów na łamach Gazety Wyborczej dyskwalifikuje je w Twoich oczach jako wiarygodne, a już na pewno daleko mniej wiarygodne niż „niepoprawne politycznie prawicowe poglądy Kobyły”. Ot, taki tam „Kobyła”, trochę niepoprawniutki politycznie, taki nieszkodliwiutki starszy pan wygrzewający dupkę w ciepłych krajach... Taki sens próbujesz nadać biografii tego faceta - i sorry, Michał, ale ręce mi od tego opadają.