Politologia, Uniwersytet Jagielloński

wincent ferrer

Chodzilo mi o sytuacje po wojnie bo sytuacje w jej czasie p.Gross uważa chyba za nie godną uwagi

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

A Ty nie bierzesz pod uwagę jego racji... i jeszcze masz do niego pretensje, że on nie bierze Twoich (w sensie "polskich"). Powiem wprost jesteś hipokrytą i równie naukawo do tego podchodzisz jak on...

wincent ferrer

Skoro
1)jestem hipokrytą (bo mnie wnerwia mówienie o wrodzonym,wyssanym z mlekiem matki antysemityźmie u Polaków) i
2)podchodzę do tego równie naukowo co on to czy mam przez to rozumieć że
3)jego też uważasz za hipokrytę?

(Czy też on hipokrytą być nie może bo każdemu kto pieprzy bzdury o Polakach należy spijać slowa z ust, a każdy kto ma coś przeciwko temu jest oszolomem,rasitą,faszystą,hipokrytąi antysemitą?)

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Jesteś hipokrytą bo uważasz, że jemu głupot mówić nie wolno, a swoje zdanie argumentujesz równie niefachowo co on, a nawet bardziej. Bardziej od osób, które nie są Polakami i pieprzą o Polakach, bolą mnie ludzie którzy są Polakami i pieprzą po prostu..
W czym się pieprzenie Twoje przejawia?
-Chociażby w tym:

Tandrill

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Ja z reguły jestem po tej stronie, w którą rzucają...takie już moje zboczenie:)

Tandrill

Ja niestety w dzisiejszych czasach nie mogę tego o sobie powiedzieć Wink

ale gdybyśmy się cofnęli w przeszłość, to bym był, po tej stronie, która strzela ;]
(jak to niedawno powiedziałem w rozmowie z członkiem PPP )

wincent ferrer

Mosze-ja Cię poprostu bardzo ladnie prosilem żebyś mi powiedzial czy uważasz Grossa za hipokrtyte czy nie a nie pisal po raz drugi(wyobraź sobie że za pierwszym przeczytalem...) że jestem hipkryta.Więc jest ci on czy nie jest...?/Czy też może Ci to przejść przez klawiaturę nie może?/

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Grossa mogę uważać nawet za dinozaura czy amebę. Nie odwracaj uwagi od swojej hipokryzji i udowodnionego kolejną wypowiedzią kolejny raz - matolstwa.

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

?! Mosze, ale jaki był temat pierwotny?! - Gross....
wróć

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Tematem dyskusji był Gross, atakowany za brak obiektywizmu/ fachowości przez osoby tej fachowości i obiektywizmu w stopniu zdecydowanie większym pozbawione. Na moją nieśmiałą krytykę hipokryzji tych osób jedna z nich wysnuła tezę o mojej sympatii do Grossa, spijaniu słów z jego ust, etc..
Proste.

wincent ferrer

O jakim obiektywizmie u Grossa możemy mówić? To że amerykańscy Żydzi próbują swoje wyrzuty sumienia z czasów 2wojny światowej-spowodowane tym że olali dosniesienia POLSKIEGO państwa podziemnego o zabijaniu ich pobratyńców w Europie przez HITLEROWCÓW(nie Polaków Mosze tylko Niemców)- uciszyć mówieniem o rzekomym antysemityźmie Polaków ,o "Polskich" obozach zaglady zakrawa przecież na absurd! A to że tacy ludzie jak Gross,poparci przez takie persony jak Michnik starają się wmówić im i nam że to my jesteśmy źli i to my mordujemy Żydów jest przecież oblędem. I bardzo mi przykro że wychodzi ze mnie moja "hipokryzja" i "matolectwo" w momencie gdy nie przyjmuję do wiadomości tych "faktów" znanych Każdemu_Inteligentnemu_Czlowiekowi i że nazywam bzdury bzdurami a klamstwa klamstwami.

cuth

Tak tak, Michnik w swojej antypolskiej gazecie cały czas namawia do spijania słów z ust Grossa, tak tak, non stop. Każdego dnia, kiedy czytam Wyborczą mam już odruch wymiotny, no bo ileż razy można czytać, że Polacy to antysemici? Ja jako prawdziwe dziecko Michnika, wychowane w duchu ANTYpatriotyzmu, ANTYpolskosci i w ogóle ANTYwszystkiego, wyssałem tę wiedzę z mlekiem matki. Polacy to przekleństwo tego świata, wiadomo, a obozów zagłady nastawiali jak pojebani.

Potem znowu ktoś mi zarzuci, że taką czy inną wypowiedź obracam w absurd i odpowiadam jeszcze bardziej absurdalnie, ale jak zachować powagę w obliczu takich oderwanych od rzeczywistości bredni?

Zwróćmy uwagę, że polskie wydanie to jedynie przekład Strachu, który ukazał się dwa lata temu. Dodajmy, że książka zebrała wtedy niezłe recenzje lecz przeszła generalnie bez echa. Generalnie, bo dowiedziawszy się o niej, protestowała grupa oszołomów z Engelkingiem na czele i to nawet książki nie przeczytawszy - no bo jak, w niepolskim języku?
Teraz dzieje się podobnie - ludzie protestując, bo tu i tam usłyszeli, że jest antypolska. Jestem dziwnie spokojny, że niezależnie jak bardzo byłaby ona obiektywna i rzeczowa i tak podniosłyby się tego typu głosy, jako że temat jest ponoć kontrowersyjny. Piszę "ponoć", bo dla mnie to, że ktoś pisze nawet o 100 tysiącach Polaków (a Gross o tylu nie pisze), że coś - cokolwiek - robią, nie oznacza, że wszyscy tak robią. Ilekroć tylko wspomni się o antysemityźmie Polaków, natychmiast waszmościowie szable dobywają, bo jakże to? Najbardziej tolerancyjny kraj Europy?! Na koń, panowie, na koń. A antysemitzm wśród Polaków był, jest i ma się dobrze. Co nie znaczy, że Polak=antysemita, ale domyślam się, że to cholernie trudno zrozumieć. Podobnie jak to, że nie każdy liberał=komunista, nia każdy Murzyn=śmierdziel, nie każda blondynka=debilka. Nawet jeśli tak twierdzi Ziemkiewicz, Łysiak i reszta sarmatów.
Sam książki nie czytałem, więc jej nie bronię. Generalnie mam ją dośc mocno w dupie, poza tym ponoć (znajomy czytał) napisana jest dość miernie. Temat też jest już oklepany w każdą możliwą stronę. Dzięki takim ludziom jak Grzesiek, autor osiągnie jednak to, o co głównie mu chodziło - książka się sprzeda Very Happy

Gratuluje

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Opanuj nerwy, chłopak, bo to nie trybuna sejmowa.

Gross, o ile mi wiadomo, nie próbował negować niemieckiej odpowiedzialności za Holocaust - przy całej mojej krytycznej ocenie jego działalności to jedno spostrzeżenie jest wcale istotne. A Ty mieszasz men wszystko ze wszystkim: amerykańskich Żydów i ich prawdziwe czy wyimaginowane wyrzuty sumienia, Grossa i hasło „polskie obozy zagłady”, które akurat nie jest przejawem antypolskości, tylko wzorcowego nieuctwa - w jakiś zorganizowany, jak rozumiem, antypolski system. Stąd już jest naprawdę niedaleko do Naszego Dziennika i teorii spisku, zią.

Jak Tobie się wydaje, że „tacy ludzie jak Gross,poparci przez takie persony jak Michnik starają się wmówić im i nam że to my jesteśmy źli i to my mordujemy Żydów”, to zdradzasz objawy poważnego naginania świata oglądanego do własnych wyobrażeń (nie pierwszy tu raz zresztą). Ja tam nie odczuwam, że mi się wmawia, iż jacyś „to my” (w znaczeniu: że to niby tak naprawdę Polacy, a nie Niemcy) mordowaliśmy Żydów. Natomiast rad bym się dowiadywać i dowiedzieć, czy i ilu wśród członków mojego narodu było takich, co tych Żydów faktycznie mordowali i z jakich pobudek / w jakim celu.

Słusznie zwrócono Ci uwagę, że jak się chce krytykować czyjś brak obiektywizmu i proporcji, to należy to czynić tak, żeby samemu zachowywać miarę. W innym wypadku jest to hipokryzja, na mniejszą lub większą skalę. Nawet Bergstein jakoś w tym wątku nie wpada w patosik i amok, Ty też nie musisz histeryzować.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów