Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pinochet
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dziubenberg




Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: I rok / Oświecenia

PostWysłany: Wto 16:44, 02 Sty 2007    Temat postu:

'Thus ended the interview. Paxman, the country's premier 'attack dog' interviewer - reputed to earn at least Ł1 million a year - had posed a series of clichés and clumsy provocations. We saw the fundamental superficiality and banality of the mainstream media, and got a glimpse of the extent and depth of Chomsky's insight and learning.

But how extraordinary to reflect that Chomsky - the world's most-read author on international affairs, and one of the all-time great political analysts - was granted this single Newsnight 'special' interview, while lunar celebrities such as Adelman, Frum and Perle are regular fixtures on the programme. '

Nie zgadza się to trochę z Twoją opinią o koledze Chomsky : ]
A to co podałeś to wiesz dobrze, że nie cytat...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:20, 03 Sty 2007    Temat postu:

Myślę, że a propos wyżej zapisanej dyskusji można powiedzieć jedno. Otóż:
możliwe, że jest tak, iż lewicowe poglądy na gospodarkę uznawane są przez wiele osób za głupie ze względu na pewne fakty, np. upadek tzw. komuny w Polsce (wywołany przecież kryzysem gospodarczym), upadek komunizmy w jego najsilniejszym bastionie- ZSRR, ogromny kryzys i dwukrotny wzrost bezrobocia w RFN wywołany (skądinąd konstytucyjną) bzdurą w postaci "socjelersztatu", etc.
Sprawa jest prosta. Tzw. lewicowe poglądy na gospodarkę charakteryzują się oparciem na kompletnie idiotycznych przesłankach finansowych, stanowiących, że ilość pieniądza nie jest ograniczona i można wszystkim i wszystko dać za darmo. A, że tak w istocie nie jest, (o czym niestety nie chce się informować mas, kiedy się nimi rządzi), to trzeba brać kredyty. A kredyty które idą na spożytkowanie bieżące- rodzą nowe kredyty. Jednym słowem łączenie trzech słów: socjalizm/socjaldemokracja, ekonomia, rozsądek-jest najzwyczajniejszą bujdą na resorach.

I mówię to ja, którego o prawicowe poglądy trudno jest oskarżyćWink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Śro 11:57, 03 Sty 2007    Temat postu:

Mosze Bergstein napisał:
I mówię to ja, którego o prawicowe poglądy trudno jest oskarżyć

W końcu jesteś liberałem, a liberałowie raczej nie podzielają lewicowych poglądów gospodarczych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FHC




Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:25, 03 Sty 2007    Temat postu:

Szanowni ekonomisci, gratuluje szerokiej znajomosci tematu, szczegolnie panu potepiajacemu socjal demokracje. Gdyby szanowny kolega nie wiedzial, to wzrost gospodarczy opiera sie na konsumpcji osob fizycznych i inwestycjach przedsiobiorstw, ktore niestety w przewazajacej mierze sa robione na kredyt. Bez tego szanowny panie nic by sie nie zmienilo, wiec zaciskac pasa mozesz szanowny kolego ile chcesz, ale ogranicz sie do tego, ktory nosisz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:46, 03 Sty 2007    Temat postu:

Kredyty, szanowny panie potępiający potępiających- bierze się z głową.A nie po to, żeby je rozdać darmozjadom w postaci zasiłków. I dlatego wzorem państwa w ten sposób prosperującego będą Stany Zjednoczone, kraj w ktorym nawet "lewica" jest skrajnie liberalna, a nie, np. Niemcy, które z trzeciej potęgi gospodarczej świata zostały potęgą polityczną, i to na skalę (tylko) europejską.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FHC




Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:46, 03 Sty 2007    Temat postu:

Co kryje sie pod populistycznym haslem rozdawania pieniedzy darmozjadom ? Czy czyms takim jest finansowanie opieki dla najubozszych, czy tez moze stypendii naukowych, lub socjalnych ? A moze panstwo nie powinno sie zajmowac finansowaniem badan naukowych i zostawic badania nad ludzkimi embrionami itp. tylko i wylacznie prywatnym firmom, ktore niewatpliwie dzialaja w interesie ogolu? A jak juz szanowny kolega bierze przyklad tego istnego raju na ziemi, za ktory najpewniej uwaza USA, to moze niech popatrzy na wysokosc zadluzenia zagranicznego, tego arcy neoliberalnie-gospodarczo nastawionego kraju...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kjt
Forumowy Terrorysta



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rok V / krk

PostWysłany: Śro 21:12, 03 Sty 2007    Temat postu:

FHC, to ja się powtórzę. Proszę:

kjt napisał:
A co do sporu pt: "co jest lepsze - wolny rynek, czy socjalizm" - powiem Ci tak. Popatrz na ostatnie kilkadziesiąt lat w historii Europy, czy świata nawet całego. I odpowiedz sobie na trzy pytania:
1. Ile państw ostatnimi czasy przeprowadziło wolnorynkowe reformy
2. Ile państw powróciło do socjalistycznych modeli gospodarki
3. Jak obecnie funkcjonują gospodarki faktycznie socjalistyczne, pokroju Francji, czy Niemiec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FHC




Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:21, 03 Sty 2007    Temat postu:

wybacz nie sledzilem calosci, tylko do koncowki sie odnioslem.
1. Zgoda oczywiscie , tyle ze wolny rynek nie oznacza, samowoli i totalnego braku kontroli. jesli mamy sie poslugoiwac pojeciami czysto teoretycznymi, to prosze bardzo tylko wtedy okaze sie ze teoria samoregulacji rynku jest rownie utopijna i niemozliwa do wprowadzenia, jak ta ktora proponowal niejaki marx.
I proponuje sobie zadac pytanie o konsekwencjach tego co nazywasz reformami wolnorynkowymi. Czy bezkrytyczne podazanie za instrukcjami FMI doprowadzilo Ameryke Lacinska, Afryke czy wiekszosc panstw azjatyckich do dobrobytu panstw "uprzemyslowionych"? Watpliwe. I zastanow sie jakie moga byc konsekwencje rozwoju gospodarki chinskiej, ktora juz jest w stanie szantazowac USA ichniejszymi bonami skarbu panstwa.
2. Zalezy co nazywasz socjalistycznym modelem gospodarki, jezeli mowisz o typie prl-owskim, lub innym modelu realnego socjalizmu to oczywiste ze nikt, ale problem w tym ze ja tego modelu po pierwsze w rzadnym razie nie popieram, po drugie nijak sie to ma do moich wczesniejszych komentarzy.
3.Faktyczny socjalizm. Jezeli nie wiesz na czym polegaja zalozenia socjalizmu w zakresie stricte gospodarczym , to zapraszam do wznowienia lektury podrecznikow do ekonomii, lub tez slownikow ekonomicznych.
A co do funkcjonowania gospodarek Francji czy tez Niemiec, to przyklad RFN jest jak najbardziej sprzeczny z twoimi zaptrywaniami polityczno-gospodarczymi poniewaz wiekszosc reform tam przeprowadzonych, mialo charakter liberalny, jak na przyklad wydluzenie czasu prac, lub tez reforma systemu ubezpieczen("Harz" ) ,zmuszajaca niemcow do przesuniecia daty odejscia na emeruture. Jesli chodzi o ich neskutecznosc to potwierdza to tylko nieskutecznosc "reform rynkowych"
Natomiast w kwestii gospodarki francuskiej, to oczywiscie jej wyniki sa relatywnie slabe, ale wynika to nie z braku reform rynkowych tylko z pewnych uwarunkowan spolecznych o ktorych dlugo by mozna pisac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Śro 23:22, 03 Sty 2007    Temat postu:

FHC napisał:
Zgoda oczywiscie , tyle ze wolny rynek nie oznacza, samowoli i totalnego braku kontroli. jesli mamy sie poslugoiwac pojeciami czysto teoretycznymi, to prosze bardzo tylko wtedy okaze sie ze teoria samoregulacji rynku jest rownie utopijna i niemozliwa do wprowadzenia, jak ta ktora proponowal niejaki marx.

Żaden z nas (zwolenników liberalizmu gospodarczego) nie postuluje zniesienia jakiejkolwiek kontroli, gdyż to już nie byłby liberalizm, a anarchizm. Chodzi po prostu o granice tejże kontroli. Jak dla mnie, to rozdawnictwo typu emerytury górnicze czy inne zasiłki dla szerokich rzesz społeczeństwa to po prostu przesadny interwencjonizm.

FHC napisał:
I zastanow sie jakie moga byc konsekwencje rozwoju gospodarki chinskiej, ktora juz jest w stanie szantazowac USA ichniejszymi bonami skarbu panstwa.

No tak. To jest powód, żeby utrzymywać w Chinach gospodarkę centralnie sterowaną. Ciekawe, że w jednym miejscu określasz szyderczo Stany jako "istny raj na ziemi", a teraz przejmujesz się tym, że mogą paść ofiarą szantażu ze strony Chin.

FHC napisał:
A co do funkcjonowania gospodarek Francji czy tez Niemiec, to przyklad RFN jest jak najbardziej sprzeczny z twoimi zaptrywaniami polityczno-gospodarczymi poniewaz wiekszosc reform tam przeprowadzonych, mialo charakter liberalny, jak na przyklad wydluzenie czasu prac, lub tez reforma systemu ubezpieczen("Harz" ) ,zmuszajaca niemcow do przesuniecia daty odejscia na emeruture. Jesli chodzi o ich neskutecznosc to potwierdza to tylko nieskutecznosc "reform rynkowych"

To są detale. To, co mówisz, jest tak samo adekwatne do rzeczywistości, jakby ktoś mówił, że Polska ma stricte wolnorynkową gospodarkę, ponieważ SLD obniżył CIT do 19%. Tu automatycznie pojawia się też kontrargument do drugiej części Twojej wypowiedzi - reformy były nieskuteczne, gdyż były baaardzo powierzchowne. A tak w ogóle, to jak sądzisz, czemu te reformy ktoś chciał (musiał?) przeprowadzić? Nie dlatego właśnie, że lewicowe rozdawnictwo tak rozdęło budżet, że potrzebne były cięcia?

FHC napisał:
Natomiast w kwestii gospodarki francuskiej, to oczywiscie jej wyniki sa relatywnie slabe, ale wynika to nie z braku reform rynkowych tylko z pewnych uwarunkowan spolecznych o ktorych dlugo by mozna pisac.

Owe uwarunkowania społeczne polegają właśnie na tym, że Francuzi tak się przyzwyczaili do rozdawnictwa, że nie dadzą go sobie wydrzeć z rąk. Dlatego nie da się tam przeprowadzić liberalnych reform gospodarczych (patrz: protesty studentów przeciwko zmianom przepisów o pierwszej pracy). Mało tego, czasem myśli się wręcz o rozwoju socjalu, np. przez wprowadzenie 35-godzinnego tygodnia pracy (a może nawet już to wprowadzili?).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kjt
Forumowy Terrorysta



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rok V / krk

PostWysłany: Śro 23:25, 03 Sty 2007    Temat postu:

W temacie Niemiec - chodzi Ci tutaj o reformy Hartz IV? Dlaczego uważasz je za nieskuteczne? Dlatego, że liczne rzesze niemieckich nierobów wyległy na ulice bojąc się, że obetnie się im ich gigantyczne zasiłki i zmusi się do szukania pracy? Przepraszam bardzo - obowiązkiem państwa jest - owszem - zapewnienie minimum bytowego dla tych, którzy nie mogą pracować, bo na przykład nie mają dwóch rączek i nóżek - ale nie jest obowiązkiem państwa zapewnienia minimum bytowego dla bandy leni, która protestuje, bo warunkiem otrzymania nowego zasiłku jest gotowość podjęcia jakiejkolwiek pracy. A tej jest w Niemczech pełno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FHC




Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:08, 04 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
Żaden z nas (zwolenników liberalizmu gospodarczego) nie postuluje zniesienia jakiejkolwiek kontroli, gdyż to już nie byłby liberalizm, a anarchizm. Chodzi po prostu o granice tejże kontroli. Jak dla mnie, to rozdawnictwo typu emerytury górnicze czy inne zasiłki dla szerokich rzesz społeczeństwa to po prostu przesadny interwencjonizm.


Jezeli interwencjonizm panstwa sprowadzimy do karykaturalnej polskiej sceny politycznej to oczywiscie wyda sie to smieszne, ja proponuje raczej polozyc akcent na cos takiego co we francji nazywane jest "service publique", ktory gwarantuje m.in dostep do opieki medycznej

Cytat:
No tak. To jest powód, żeby utrzymywać w Chinach gospodarkę centralnie sterowaną. Ciekawe, że w jednym miejscu określasz szyderczo Stany jako "istny raj na ziemi", a teraz przejmujesz się tym, że mogą paść ofiarą szantażu ze strony Chin.


Kompletnie nie w tym rzecz, tyle ze rozwoj Chin w jej praktycznie nie zmienionej politycznie formie zawdzieczamy glownie krotkowzrocznej amerykanskiej plityce anty-radzieckiej, ktora polegala na wspieraniu wszystkich mozliwych wrogow kraju rad (nie oznacza to ze uwazam za pozytywna ta, ktora praktykowal ZSRR), a nie obiektywnym czynnikom gospodarczym. Swiat zachodni bezposrednio buduje potetge kraju, ktory nie jest niczym innym jak tylko dyktatura.
A moja obawa w kwestii Stanow Zjednoczonych, nie wynika bynajmniej z mojej sympatii do nich, lecz z pragmatycznej obawy o swiatowa gospodarke, ktorej jak wiadomo USA sa w dalszym ciagu filarem.

Cytat:
To są detale. To, co mówisz, jest tak samo adekwatne do rzeczywistości, jakby ktoś mówił, że Polska ma stricte wolnorynkową gospodarkę, ponieważ SLD obniżył CIT do 19%.


Wspaniale, ze jestes w stanie w tak prosty sposob stwierdzic czy te reformy byly detalami czy tez nie. Powiedz mi w takim razie jak mialyby wygladac gruntowne "reformy rynkowe", o ktore z takim zapalem zabiegacie.

Cytat:
Owe uwarunkowania społeczne polegają właśnie na tym, że Francuzi tak się przyzwyczaili do rozdawnictwa, że nie dadzą go sobie wydrzeć z rąk.


Oczywiscie, ze w kazdym systemie, jak rowniez we francuskim dochodzi do roznego typu wypaczen. Tylko gdyby nikt nie wprowadzil reform socjalnych to nigdy twoi szanowni rodzice nie mogliby skorzystac z czegos takiego jak platny urlop, czy tez tzw."chorobowego", a w momencie kiedy doskonale funkcjonujacy rynek wchodzilby w gorsza koniunkture, znajdowaliby sie na ulicy z dnia na dzien, o co zroszta postuluja w tym kraju amerykanskie firmy czego Tobie i podobnie rozumujacym ludziom zycze. Problemem nie jest rozbudowany "socjal" jak to nazywacie panowie monetarysci, tylko niedosateczna kontrola funkcjonowania tego systemu.
Dla twojej informacji-we Francji funkcjonuje 35 godzinny tydzien pracy(ale tylko w wybranych sektorach), i wbrew temu co twierdzisz nie jest on "programem socjalnym", tylko bledna forma walki z bezrobociem, ktore ma jednak pewne logiczne uzasadnienie:francja ma jedna z najwyzszych na swiecie, (jesli nie najwyzsza) wydajnosc pracy na swiecie.
Co do "Contrat premiere embauche" zostal on skrytykowany przez Miedzynarodowa Organizacje Pracy, i byl sprzeczny z francuska konstytucja jak i miedzynarodowa konwencja praw pracowniczych, ktora francja podpisala, czyli de facto musial zostac wycofany.

Do pana KJT

Proponuje dokladniej czytac to co pisze, poniewaz nie ja powiedzialem ze owa reforma byla nieskuteczna tylko kontynuje mysl kolegi Moshe bodajze, ktory uznal RFN za kraj "socjalistyczny" i niereformowalny, co sugeruje ze dokonane reformy byly nieskuteczne. Wiec zastrzezenia prosze kierowac do zrodla, a nie do mnie.
A co do tych niemieckich "leniow", to jak proponujesz rozwiazac ten problem? poprzez calkowite rozwarstwienie niemieckiego spoleczenstwa, poprzez odebrania ludziom praktycznie niezdolnym do pracy (mysle ze nie zamierzasz mi powiedziec ze pracownicy NRD-owskich zakladow przemyslu ciezkiego w okolicach 40-50 sa w stanie podjac jakas obiektywnie sensowna prace-w skali makro oczywiscie?) Jedynym sposobem utrzymanie jakiegos ladu spolecznego jest niestety utrzymywanie grupy spolecznej, ktora co tu duzo mowic jest niestety skazana na niebyt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:58, 04 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
Oczywiscie, ze w kazdym systemie, jak rowniez we francuskim dochodzi do roznego typu wypaczen. Tylko gdyby nikt nie wprowadzil reform socjalnych to nigdy twoi szanowni rodzice nie mogliby skorzystac z czegos takiego jak platny urlop, czy tez tzw."chorobowego", a w momencie kiedy doskonale funkcjonujacy rynek wchodzilby w gorsza koniunkture, znajdowaliby sie na ulicy z dnia na dzien, o co zroszta postuluja w tym kraju amerykanskie firmy czego Tobie i podobnie rozumujacym ludziom zycze.


Przynajmniej moi (bo nie wiem jak pozostałych kolegów) rodzice nie są nierobami, są rzetelni i zaradni, i dlatego na ulicy by się raczej niz nzlaeźli. Jeśli chodzi o płatny urlop, to ojciec jest przedsiębiorcą, i chyba sam udzieliłby go sobie... Jeśli chodzi o te fantastyczne pomysły socjalne, chorobowe itd. to pragnę Cię kolego poinformowac, że w tym kraju, ze względu na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne w postaci ZUSu mój ojciec, który w okresie od marca do listopada zarabia całkiem nie najgorzej, na pozostałe 3-4 miesiące w roku jest zmuszony zamknąć działalność; w przeciwnym wypadku wszystko co zarobiłby w miesiącach zimowych przeznaczyłby na ZUS, a do benzyny, która jest konieczna w jego pracy - musialby dopłacać... KŁADĘ LACHĘ NA TAKIE UDOGODNIENIA SOCJALNE!!!

Cytat:

poprzez odebrania ludziom praktycznie niezdolnym do pracy (mysle ze nie zamierzasz mi powiedziec ze pracownicy NRD-owskich zakladow przemyslu ciezkiego w okolicach 40-50 sa w stanie podjac jakas obiektywnie sensowna prace-w skali makro oczywiscie?)

Moja babcia ma 65 lat i dorabia sobie jako portier. Ale skoro szanowny pan Niemiec z Enerdówka musi koniecznie podjąć pracę w branży której pracował przez całe życie, bo on "się kształcił na hutnika czy tokarza i wobec tego nie będzie na starość zmieniał kwalifikacji", albo woli leżeć brzuchem do góry, za pieniądze państwa, bo przecież np. w sortowni odpadów pracować nie będzie - tam niech pracują Rumuni czy Polacy, to się nie ma co dziwić że On nowej pracy nie znajdzie...

Cytat:
Jedynym sposobem utrzymanie jakiegos ladu spolecznego jest niestety utrzymywanie grupy spolecznej, ktora co tu duzo mowic jest niestety skazana na niebyt.

1. Najpierw to trzeba przeznaczać pieniądze na nowe miejsca pracy, a także na programy kompleksowe przekwalifikowywania całych branż czy społeczności całych miejscowości na inne potrzeby; także nauka w szkole, że skoro jednego zawodu nie wykonuje się przez całe życie, to należy być zawsze mobilnym, skłonnym do nauki i "przebranżowienia"
2.Utrzymanie pewnej grupy osób jest wpisane w działalność państwa liberalnego. Ale to ma być utrzymanie, a nie preferowanie...
Nie może być tak, że bezrobotny dostaje pieniądze za nic, i to prawie tyle ile osoba ciężko pracująca w Biedronce, a tymczasem, np. ulice miasta są niewysprzątane. W Krakowie może to tak nie razi, ale np. w mojej rodzinnej Łodzi generalnie nie jest za czysto. Bezrobotni powinni za tą kasę chociażby sprzątać ulice miejskie (bo od miasta pieniądze dostają), malować barierki czy słupki, etc. A nie leżeć z brzuchem do góry- bo zawsze te kilkaset złotych wpadnie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Czw 16:50, 04 Sty 2007    Temat postu:

FHC napisał:
Jezeli interwencjonizm panstwa sprowadzimy do karykaturalnej polskiej sceny politycznej to oczywiscie wyda sie to smieszne, ja proponuje raczej polozyc akcent na cos takiego co we francji nazywane jest "service publique", ktory gwarantuje m.in dostep do opieki medycznej

Nie sprowadzam tego do "karykaturalnej polskiej sceny politycznej". Mam na myśli interwencjonizm jako taki. A skoro tak bardzo chcesz już posłużyć się konkretnym przykładem rozwiązań francuskich, to powiedz mi dlaczego francuska gospodarka ledwie zipie?

FHC napisał:
Kompletnie nie w tym rzecz, tyle ze rozwoj Chin w jej praktycznie nie zmienionej politycznie formie zawdzieczamy glownie krotkowzrocznej amerykanskiej plityce anty-radzieckiej, ktora polegala na wspieraniu wszystkich mozliwych wrogow kraju rad (nie oznacza to ze uwazam za pozytywna ta, ktora praktykowal ZSRR), a nie obiektywnym czynnikom gospodarczym. Swiat zachodni bezposrednio buduje potetge kraju, ktory nie jest niczym innym jak tylko dyktatura.

Chcesz przez to powiedzieć, że Deng był amerykańską marionetką?

FHC napisał:
A moja obawa w kwestii Stanow Zjednoczonych, nie wynika bynajmniej z mojej sympatii do nich, lecz z pragmatycznej obawy o swiatowa gospodarke, ktorej jak wiadomo USA sa w dalszym ciagu filarem.

Ostatnimi czasy kiedy Amerykanie mają problemy z gospodarką, odwołują się do monetarnych metod ratowania sytuacji. I wychodzą na tym dobrze, gdyż ciągle są, jak powiedziałeś, filarem światowej gospodarki i raczej nikt ich szybko z piedestału nie strąci. No chyba, że Chiny, które również stosują rozwiązania wolnorynkowe.

FHC napisał:
Wspaniale, ze jestes w stanie w tak prosty sposob stwierdzic czy te reformy byly detalami czy tez nie.

Wyczuwam niepotrzebny sarkazm.

FHC napisał:
Powiedz mi w takim razie jak mialyby wygladac gruntowne "reformy rynkowe", o ktore z takim zapalem zabiegacie.

Podatek liniowy, prywatyzacja, ograniczenie ulg i świadczeń do niezbędnego minimum.

FHC napisał:
Tylko gdyby nikt nie wprowadzil reform socjalnych to nigdy twoi szanowni rodzice nie mogliby skorzystac z czegos takiego jak platny urlop, czy tez tzw."chorobowego"

W tej kwestii podpisuję się pod postem Moszego.

FHC napisał:
Problemem nie jest rozbudowany "socjal" jak to nazywacie panowie monetarysci, tylko niedosateczna kontrola funkcjonowania tego systemu.

Aha. To co rozumiesz przez dostateczną kontrolę funkcjonowania systemu? Są tacy panowie, którzy bardzo chcą wszystko dostatecznie kontrolować. Nazywa się ich komunistami. Oczywiście Ty nie opowiadasz się za komuną, dlatego proszę o określenie granic tejże kontroli.

FHC napisał:
bledna forma walki z bezrobociem, ktore ma jednak pewne logiczne uzasadnienie:francja ma jedna z najwyzszych na swiecie, (jesli nie najwyzsza) wydajnosc pracy na swiecie.

Obarczanie wysokiej wydajności pracy winą za bezrobocie jest szaleństwem. Wynika z tego, że niższa wydajność to niższe bezrobocie. Wybacz, ale to postulat powrotu do XIX-wiecznych metod produkcji w olbrzymich manufakturach. A w tym czasie mamy już XXI w. i wydajność pracy chcąc nie chcąc wzrosła z powodu rozwoju technologicznego. Więc jeśli ktoś nie potrafi sobie w takiej sytuacji poradzić z bezrobociem, to znaczy, że ciągle tkwi w XIX w. Inna sprawa, że Francuzi w ogóle nie wiedzą na czym polega wolny rynek, gdyż twierdzą, iż firmy są po to, żeby zatrudniać ludzi, a nie po to, żeby przynosić zyski (to nie jest sarkazm z mojej strony, taka jest prawda).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Czw 16:56, 04 Sty 2007    Temat postu:

I jeszcze jedna sprawa, która zasługuje na oddzielny post.

FHC napisał:
twoi szanowni rodzice (...) w momencie kiedy doskonale funkcjonujacy rynek wchodzilby w gorsza koniunkture, znajdowaliby sie na ulicy z dnia na dzien, o co zroszta postuluja w tym kraju amerykanskie firmy czego Tobie i podobnie rozumujacym ludziom zycze.


Życzysz mi i mojej rodzinie wylądowania na ulicy? Licz się ze słowami. Gdybyś mi to powiedział prosto w oczy, to pewnie inaczej byśmy rozmawiali...

Tak że trochę kultury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dziubenberg




Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: I rok / Oświecenia

PostWysłany: Czw 18:47, 04 Sty 2007    Temat postu:

Ja może w sprawie takiej małej kwestii, mianowicie sprzątania ulic. Jest to właśnie pewien defekt liberalnej koncepcji, mianowicie założenie, że osoba weźmie taką pracę, za taką płacę jaka jest dostępna. Problem ten widać szczególnie wyraziście w kontekście zagadnienia płacy minimalnej, ale nie o tym tutaj. Zauważ, Twój ojciec w czasie tych 3, 4 miesięcy nie idzie sprzątać, mimo, że musi przerwać działalność. Przecież nie powiesz, że leży jak leń, kiedy potrzeba chłopa na ulicy? Twoja babcia z kolei dorabia jako portierka, zauważ - jest to praca dużo bardziej akceptowalna dla osoby, niż sprzątanie śmieci. Zakładam, że taki robotnik (’szanowny pan Niemiec z Enerdówka’) również chętnie by popracował jako portier tyle, że dostępność takiej pracy jest znikoma. Wątpie, również, że Twoja babcia wygrała konkurs na tą posadę z np. studentem. Nie chcę oczywiście Cię obrazić ale sam wysunąłeś przykład swojej rodziny. Generalnie chodzi oto, że absolut pod postacią ‘niewidzialnej ręki’ nie wypełni tych miejsc pracy które są wolne. Tak jak w tym przykładzie - niewiele osób jest chętnych by pracować przy sprzątaniu plant z psich i ludzkich ekstrementów. Ciężko się temu dziwić, choć oczywiście nie uważam by ta praca była uwłaczająca, jest jednak zrozumiałe, iż atrakcyjną nie jest.

Nawiasem mówiąc nie wie ktoś jakie tu wynagrodzenie wchodzi w grę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin