Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O Patriotyzmie;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:20, 23 Sie 2007    Temat postu:

Tylko, że moim zdaniem jedynie to jest "interesujące". Bo reszta - o ile dobrze zrozumiałem, to narzekania, że Anglia jest bogatsza, a Polska jest biedniejsza. Plus kilka osobistych uwag.
Oczywiście możliwe, że nie załapałem głębszego sensu tej wypowiedzi, ale cóż - za dużo uwagi poświęciłem przebijaniu się przez język niczym z "mechanicznej pomarańczy".

btw. swoją drogą ładne rzeczy, by dziennikarze - którzy przecież powinni dbać o język - publikowali taki bełkot
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Lord of the Overdrive



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kapusty

PostWysłany: Czw 18:26, 23 Sie 2007    Temat postu:

Tandrill napisał:
swoją drogą ładne rzeczy, by dziennikarze - którzy przecież powinni dbać o język - publikowali taki bełkot


Mnie na warsztatowych dziennikarskich zajęciach uczono, że jeśli - jako dziennikarz - chcesz kogoś pokazać naprawdę, to nie redaguj jego wypowiedzi tak, by brzmiały głupiej / mądrzej niż on w rzeczywistości mówi. Ponadto nie wiem, jakie Ty gazety tak naprawdę czytasz, jeśli nie wiesz, czym jest tzw. zachowanie oryginalnej pisowni listu do redakcji.

A punktuję Ci to, Tandrill, bo mnie czasem załamuje poziom Twojego słusznego zdania na każdy temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:57, 23 Sie 2007    Temat postu:

Cóż, dziękuję za dodanie tego "słusznego" Wink , wprawdzie gdy piszę "moim zdaniem", to zazwyczaj chcę tym sposobem zaakcentować szczególną subiektywność zdania poniżej - no, ale skoro sam uważasz, że moje zdanie jest tu słuszne Very Happy

Natomiast co się tyczy zachowania oryginalnej pisowni: nie wiem, czy koniecznie uczciwość dziennikarska (a to skądinąd praktycznie oksymoron) nakazuje zachowanie błędów ortograficznych; natomiast jeśli już stanowczo byliby do tego zmuszeni, to jest prosta rada: nie publikować czegoś podobnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Lord of the Overdrive



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kapusty

PostWysłany: Czw 19:19, 23 Sie 2007    Temat postu:

Chodzi mi o to, że chlapiesz w formie wtrąceń takie rzeczy, nie mając specjalnego pojęcia o tym, o czym mówisz - bo jakbyś wiedział, to byś ich nie chlapał.

Np. „uczciwość dziennikarska” to oksymoron - typowe „słuszne chlapnięcie”... Skąd wiesz? Badania robiłeś? Pracowałeś w redakcji? Wielu dziennikarzy by się za takie słowa słusznie obruszyło, jeśli nie oburzyło.

Np. „nie wiem, czy uczciwość dziennikarska nakazuje zachowanie błędów ortograficznych” - znajdź mi w podlinkowanym tekście jeden błąd typu ortograficznego.

Np. „jest prosta rada: nie publikować czegoś podobnego”. Facet wziął, usiadł i napisał językiem, którym się na co dzień posługuje, list do redakcji. Jak rozumiem, z punktu widzenia Twojego poczucia estetyki językowej byłoby lepiej, żeby tego nie opublikowano - a ja Cię informuję, że z punktu widzenia mojej wiedzy o świecie lepiej, że to opublikowano; i to właśnie w oryginalnej formie, bez skrótów i redagowania. Może to dla Ciebie jest odkrycie, ale są ludzie, którzy w ten sposób mówią i piszą, a ich spostrzeżenia i opis świata nie musi przez to automatycznie tracić na wartości.

W bodaj dwóch Twoich zdaniach wypunktowałem trzy przykłady „Twojego słusznego zdania na każdy temat”, w które brniesz, choćby Ci pokazano, że trafiasz kulą w płot. Jasne teraz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:02, 23 Sie 2007    Temat postu:

CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Np. „uczciwość dziennikarska” to oksymoron - typowe „słuszne chlapnięcie”... Skąd wiesz? Badania robiłeś? Pracowałeś w redakcji? Wielu dziennikarzy by się za takie słowa słusznie obruszyło, jeśli nie oburzyło.

Skąd wiem? Badania?
Taka jest moja opinia na temat tej grupy zawodowej, a właściwie tej jej części zajmującej się pisaniem na tematy polityczne i zbliżone (na wszelki wypadek, upewnię Cię - jest to uogólnienie, tak naprawdę nie wiem - gdyż rzecz jasna badań nie prowadziłem: czy 81%, 92%, czy może 87% z nich to banda sprzedajnych, zapatrzonych w siebie, megalomańskich, hipokrytów i drani, którzy słowo "etyka" znają jedynie ze słownika wyrazów obcych).
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Np. „jest prosta rada: nie publikować czegoś podobnego”. Facet wziął, usiadł i napisał językiem, którym się na co dzień posługuje, list do redakcji.

Cóż to, za argument? Znam kilkoro osób, które na co dzień rozmawia ze sobą w ten sposób, że co drugie/trzecie słowo to "k***","ch***" itp... - i co? sądzisz, że to właściwe?
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Może to dla Ciebie jest odkrycie, ale są ludzie, którzy w ten sposób mówią i piszą, a ich spostrzeżenia i opis świata nie musi przez to automatycznie tracić na wartości.

Ich spostrzeżenia może i nie tracą same w sobie na wartości (choć w tym konkretnym przypadku, akurat się nie doszukałem, żadnych wybitnych - lub przynajmniej oryginalnych - spostrzeżeń, ale skoro Tobie się udało, to dobrze), jednak przez stosowanie tego typu języka stają sie nieczytelne, a nadto ich publikacja w takiej formie zaśmieca język polski.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Lord of the Overdrive



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kapusty

PostWysłany: Czw 21:20, 23 Sie 2007    Temat postu:

Tandrill napisał:
Taka jest moja opinia na temat tej grupy zawodowej, a właściwie tej jej części zajmującej się pisaniem na tematy polityczne i zbliżone (na wszelki wypadek, upewnię Cię - jest to uogólnienie, tak naprawdę nie wiem - gdyż rzecz jasna badań nie prowadziłem: czy 81%, 92%, czy może 87% z nich to banda sprzedajnych, zapatrzonych w siebie, megalomańskich, hipokrytów i drani, którzy słowo "etyka" znają jedynie ze słownika wyrazów obcych).


ROTFL.
Sorry men, ale to wyznanie się w zasadzie samo komentuje.
Trochę jestem w szoku, bo się okazuje, że jak Cię pociągnąć za język, to na poparcie obiegowego i populistycznego sądu nie masz żadnych argumentów ponad własne i niczym niepoparte wyobrażenie. Nazywasz to „uogólnieniem”? To jest dość bełkotliwy a koronny dowód, że logika i semiotyka by Ci się na I roku przydały. Ja bym się czuł takim „uogólnieniem” intelektualnie zawstydzony.

Tandrill napisał:
Znam kilkoro osób, które na co dzień rozmawia ze sobą w ten sposób, że co drugie/trzecie słowo to "k***","ch***" itp... - i co? sądzisz, że to właściwe?


A co to ma do rzeczy?
Po pierwsze, w tym tekście jest bodaj pół bluzga, więc nie wiem, do czego pijesz.
Po drugie: gdybym miał pisać reportaż o ludziach, którzy w ten sposób się wyrażają i opisują rzeczywistość, to bym nie udawał, że mówią inaczej.

Tandrill napisał:
przez stosowanie tego typu języka stają sie nieczytelne, a nadto ich publikacja w takiej formie zaśmieca język polski.


No widzisz, a ja ten tekst jakoś zrozumiałem, chociaż się na co dzień posługuję tzw. rozbudowanym kodem językowym.

I dla mnie informacja, że prostak, posługujący się takim językiem, ma spostrzeżenia w zasadzie dość bliskie paru opowieściom z emigracji, jakie słyszałem od ludzi mówiących nienaganną polszczyzną, jest dość istotna z punktu widzenia wiedzy o tym, jak Polskę postrzegają ludzie, którzy stąd wyjechali i wracają. Ale rozumiem, że z wysokości Twojego językowego Parnasu trudno tak prostą sprawę dostrzec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:05, 23 Sie 2007    Temat postu:

CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Trochę jestem w szoku, bo się okazuje, że jak Cię pociągnąć za język, to na poparcie obiegowego i populistycznego sądu nie masz żadnych argumentów ponad własne i niczym niepoparte wyobrażenie.

A czego Ty właściwie ode mnie chcesz? Mam Ci rozwinąć skąd się moje mniemanie bierze? Po co, skoro i tak zdołasz na którymś etapie zakwestionować rozumowanie, przez brak niepodważalnych obiektywnych dowodów.
No, bo jeśli powiem, że efekty pracy dziennikarskiej zna każdy, to poprosisz o szczegóły. Jeśli przedstawiłbym nawet konkretny tekst i dołączył szczegółowy komentarz, to zawsze możesz odpowiedzieć, że to tylko i wyłącznie moja opinia.
W ten sposób musisz odmówić prawa do oceniania ich pracy, jeśli na poparcie tejże oceny nie ma się twardych dowodów (najlepiej takich, które można w sądzie przytoczyć) - tyle, że to kompletnie bez sensu, gdyż prawo czyni dziennikarzy praktycznie bezkarnymi.

Powiedz od razu, że się ze mną nie zgadzasz, a nie zarzucaj populizmu, bo
nie masz ku temu "dowodów" Smile A wręcz przeciwnie, populizm to szukanie posłuchu u "ludu" i próba osiągnięcia poparcia tłuszczy - a ja schlebiać tłuszczy nie zamierzam (zresztą, czy widziałeś mnie kiedyś krzyczącego na rynku do gawiedzi? nie! ot czasem powiem lub napiszę coś do wąskiego grona).
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
A co to ma do rzeczy?
Po pierwsze, w tym tekście jest bodaj pół bluzga, więc nie wiem, do czego pijesz.
Po drugie: gdybym miał pisać reportaż o ludziach, którzy w ten sposób się wyrażają i opisują rzeczywistość, to bym nie udawał, że mówią inaczej.

Po pierwsze - chyba mnie nie zrozumiałeś, nie pisałem iż facet klnie, napisałem, że "autentyczność" języka niekoniecznie jest plusem. Można pisać/mówić "autentycznie" - tak jak na co dzień się mówi - a jednocześnie mówić/pisać źle.
Po drugie - czy pisząc o pewnym środowisku musi się używać języka tego środowiska, można - i należy - o nim wspomnieć, ale czy trzeba go używać?
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
No widzisz, a ja ten tekst jakoś zrozumiałem, chociaż się na co dzień posługuję tzw. rozbudowanym kodem językowym.

Mnie większość również się udało odcyfrować (choć niekiedy z trudem), ale skoro Ty wszystko zrozumiałeś, to powiedz mi proszę cóż znaczy "emcees" - może przynajmniej z rozmowy będzie taki pożytek, że poznam nowe słówko Wink
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
I dla mnie informacja, że prostak, posługujący się takim językiem, ma spostrzeżenia w zasadzie dość bliskie paru opowieściom z emigracji, jakie słyszałem od ludzi mówiących nienaganną polszczyzną, jest dość istotna

Ja nie widzę niczego istotnego w spostrzeżeniu, że Polska jest krajem biedniejszym od Wielkiej Brytanii i trudno o pataty.
Ale może faktycznie czegoś nie odcyfrowałem?
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Ale rozumiem, że z wysokości Twojego językowego Parnasu trudno tak prostą sprawę dostrzec.

Mierzi Cię zwrot "moim zdaniem", to zacytuję tylko kolegę z pokoju, któremu przesłałem tego linka:
"Jeśli to nie prowokacja dziennikarska, ale autentyczny list - to ja się bardzo cieszę, że ktoś taki chce zostać w Anglii".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 8:45, 24 Sie 2007    Temat postu:

Tandrill napisał:
tak naprawdę nie wiem - gdyż rzecz jasna badań nie prowadziłem: czy 81%, 92%, czy może 87% z nich to banda sprzedajnych, zapatrzonych w siebie, megalomańskich, hipokrytów i drani, którzy słowo "etyka" znają jedynie ze słownika wyrazów obcych).

Nie no, bez przesady - redakcje Gazety Polskiej, Wprost i Dziennika nie są aż tak duże, żeby stanowić 81% polityczno-dziennikarskiej braci.. A nie- przepraszam, ci z G.Polskiej to nie hipokryci i sprzedawczyki- oni naprawdę wierzą w te swoje brednie...


Co do reszty się nie będę posługiwał cytatami, bo w gruncie rzeczy ŁoŚ ze zrozumiałych względów ma większą wiedzę empiryczną, co nie zmienia faktu, że to brzmi zupełnie tak jak bełkot naszej aktualnej władzy - mówię o argumentach Tandrilla rzecz jasna.
Ktoś mówi, że Dorn jest zły- trzeba go odwołać, to oni mówią, że Dorn jest doskonały a opozycji nie zależy na wyborach i w ogóle to są agenci RFN, którzy nie dbają o polską własność..

A wracając do tematu:
Ostatnio miałem tu się opiekować kuzynami z Reichu. Chłopaki mają piętnaście lat. I tak w drodze do Manufaktury na kolejną parttyjkę gry na automatach i innych ciekawostkach mówią do mnie, że oni to by już chcieli jechać do Hamburga... bo w Hamburgu to nie ma takiej biedy jak tutaj.
No i oczywiście jako wielki miłośnik Łodzi mógłbym powiedzieć, że przecież chłopcy racji nie mają! Jak mogą mieć rację, skoro wyartykułowanie tego zdania w języku polskim (bądź, co bądź ojczystym) sprawiło im tyle problemów! I w ogóle mieszkają w Reichu, naszym odwiecznym wrogu, będą tam płacić podatki i w ten sposób nie będą dbać o polską własność. Ale rzeczywistość jaka jest, każdy widzi- wystarczy się obejrzeć.

Ja też mieszkam na blokowisku i też widzę, że spośród moich kumpli z nauczania początkowego mało kogo już można spotkać- wszyscy już dawno siedzą w Kingdom albo Eire..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Pią 10:04, 24 Sie 2007    Temat postu:

Tandrill napisał:
W ten sposób musisz odmówić prawa do oceniania ich pracy, jeśli na poparcie tejże oceny nie ma się twardych dowodów (najlepiej takich, które można w sądzie przytoczyć) - tyle, że to kompletnie bez sensu, gdyż prawo czyni dziennikarzy praktycznie bezkarnymi.

Masz prawo nie zgadzać się z poglądami dziennikarzy. Masz prawo oceniać rzetelność artykułu. Ale na jakiej podstawie wydajesz wyrok, że dany dziennikarz na pewno jest szują i dlaczego pod tę kategorię podpinasz praktycznie całe to środowisko?

Tandrill napisał:
nie pisałem iż facet klnie, napisałem, że "autentyczność" języka niekoniecznie jest plusem. Można pisać/mówić "autentycznie" - tak jak na co dzień się mówi - a jednocześnie mówić/pisać źle.

Chodziło o zaprezentowanie stanowiska, z całym szacunkiem, prostaka. Gdyby ów jegomość miał napisać tekst w stylu "hochpolnisch", to albo wyglądałoby to groteskowo czy wręcz głupio i fałszywie albo po prostu by mu się to nie udało.

Tandrill napisał:
Po drugie - czy pisząc o pewnym środowisku musi się używać języka tego środowiska, można - i należy - o nim wspomnieć, ale czy trzeba go używać?

To nie był artykuł o środowisku, a artykuł autorstwa członka tego środowiska. A to znacząca różnica.

Tandrill napisał:
Mnie większość również się udało odcyfrować (choć niekiedy z trudem), ale skoro Ty wszystko zrozumiałeś, to powiedz mi proszę cóż znaczy "emcees" - może przynajmniej z rozmowy będzie taki pożytek, że poznam nowe słówko Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
Chodziło mu o raperów.

Mosze Bergstein napisał:
Nie no, bez przesady - redakcje Gazety Polskiej, Wprost i Dziennika nie są aż tak duże, żeby stanowić 81% polityczno-dziennikarskiej braci.. A nie- przepraszam, ci z G.Polskiej to nie hipokryci i sprzedawczyki- oni naprawdę wierzą w te swoje brednie...

Łoś w którymś temacie napisał Ci ostatnio, że odpieranie bzdury inną bzdurą to nie najlepsze rozwiązanie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pią 10:06, 24 Sie 2007    Temat postu:

Odnoście używania oryginalnego języka w tekście dziennikarskim-mnie zostawienie czyichś błędów ortograficznych/stylistycznych/niefortunnej składni jakoś strasznie by nie raziło.W końcu taki tekst też ma jak najbardziej bezstronnie zrelacjonować pewną rzeczywistość-a do tego potrzeba pewnego podejścia obiektywnego-bez dogłupiania/ "domądrzania" (nowotwór językowy Very Happy ) czyjejś wypowiedzi.

Następnie:kwestia dbałości o język ojczysty...Tylko co właściwie znaczy "język polski?"Czy to jest tzw. język literacki?Czy też nieco bardziej trywialny i przyziemny,bliższy potocznemu? Osobiście wydaje mi się,że język polski to także język ulicy,targowiska,osiedla...codzienny i przeciętny,co ma swoje wady (jego nie najpiękniejsza forma,może niekiedy wulgaryzm) i zalety (autentyczność-czy nam się to podoba,czy nie klasyczny gentelman spod przysłowiowej budki z piwem,czy też absolwent podstawówki/gimnazjum) nie przemówi do nas tak pięknie,jak tylekroć czynił to dr GMK Very Happy . Nie mówiąc już o tym,że ów piękny język chyba szybko stałby się zagmatwany niczym pamiętniki Paska czy wnętrze operetki w stylu rokokoko Smile -tyle ozdóbek i dekoracji,że fasada się wali,sens dawno zgubiny i jeszcze tylko solidne bum by się przydało,coby publiczność/audytorium wiedziało,kiedy ma klaskać Razz Razz Razz (no,dobra,to już odrobina retorycznej przesady z mojej strony Wink )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:38, 24 Sie 2007    Temat postu:

Mosze Bergstein napisał:
Nie no, bez przesady - redakcje Gazety Polskiej, Wprost i Dziennika nie są aż tak duże, żeby stanowić 81% polityczno-dziennikarskiej braci.. A nie- przepraszam, ci z G.Polskiej to nie hipokryci i sprzedawczyki- oni naprawdę wierzą w te swoje brednie...

No tak, w typowy sposób chcesz wbić mnie w schemat wariata cierpiącego, na manię "oblężonej twierdzy", albo szukającego spisku żydomasonerii Rolling Eyes
Czy ja gdzieś pisałem, że ekipę Wprost-u stawiam za wzór pracy dziennikarskiej Very Happy jeśli tak, to musiałem być baardzo pijany (zresztą jakoś sobie nie przypominam)
Olej napisał:
Masz prawo nie zgadzać się z poglądami dziennikarzy. Masz prawo oceniać rzetelność artykułu. Ale na jakiej podstawie wydajesz wyrok, że dany dziennikarz na pewno jest szują i dlaczego pod tę kategorię podpinasz praktycznie całe to środowisko?

Właśnie rzecz nie w nie zgadzaniu się z poglądami jakiegoś dziennikarza - przecież fanatyzmem (czy może raczej skrajnym zidioceniem) byłoby wymaganie od wszystkich głoszenia takich samych poglądów.
Problem tkwi w czymś innym zazwyczaj: dam przykład chociażby Wprost-u (który, jak rozumiem wg Mosze jest jakoby "z mojego podwórka") - pamiętacie początek 2003 roku? Leszek Miller, człowiekiem roku Wprost-u... wchodzili mu do tyłka bez wazeliny Rolling Eyes
Zresztą cały Wprost, to świetny przykład: pismo określające się jako "liberalno-konserwatywne", przez pewien czas jedna z czołowych redakcji "antyczerwonych" ... z pierwszym wielkim antykomunistą Markiem Królem, byłym członkiem KC PZPR.
Olej napisał:
Chodziło o zaprezentowanie stanowiska, z całym szacunkiem, prostaka. Gdyby ów jegomość miał napisać tekst w stylu "hochpolnisch", to albo wyglądałoby to groteskowo czy wręcz głupio i fałszywie albo po prostu by mu się to nie udało.

Czy ja wymagam od ludzi, by się wypowiadali jak Miodek? Sądzę jednak, że pewne minimum poprawności językowej należy zachować (jak chociażby na tym forum). Szczególnie należy to minimum zachowywać w mediach - bo jeśli tego się nie będzie robić, to trudno wymagać od "prostych ludzi" by wypowiadali się poprawnie: w końcu włączą telewizję, a tam leci program w języku "młodzieżowym" (żeby widz broń Boże sie nie przemęczył), sięgną po słowo pisane, po prasę - a tam co? też taki slang...
No to faktycznie należałoby się od nich odczepić, że mówią jak mówią - bo gdzie u diabła mają nabrać innych wzorców?

btw. Olej - dzięki za uświadomienie znaczenia słówka "emcees"

Na koniec jeszcze jedno ( Wink ) słówko o języku polskim: rzeczywiście można sobie zadać pytanie "co to jest język polski?" - i tu naiwnością byłoby zakładać, że można się non stop posługiwać piękną literacką polszczyzną (zresztą tu też by się pojawiły kłopoty - z jaka to konkretnie literatura miałaby służyć za wzór). Jednak chyba się zgodzicie, że pomimo tych trudności z ustaleniem wzorca - o język należy dbać. W końcu to jeden z elementów kultury polskiej i wątpię byśmy chcieli jego przeistoczenia w slang "mechanicznej pomarańczy".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Lord of the Overdrive



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kapusty

PostWysłany: Pią 12:57, 24 Sie 2007    Temat postu:

Od końca.

Tandrill napisał:
Po pierwsze - chyba mnie nie zrozumiałeś, nie pisałem iż facet klnie, napisałem, że "autentyczność" języka niekoniecznie jest plusem. Można pisać/mówić "autentycznie" - tak jak na co dzień się mówi - a jednocześnie mówić/pisać źle.
Po drugie - czy pisząc o pewnym środowisku musi się używać języka tego środowiska, można - i należy - o nim wspomnieć, ale czy trzeba go używać?


Brniesz w ślepą uliczkę. Rozmawiamy cały czas o LIŚCIE DO REDAKCJI, nie o formie dziennikarskiej - i publikacja jednego a drugiego na łamach rządzi się innymi prawami. Naprawdę, człowienia, liźnij trochę pracy w redakcji chociażby z opowiadań, bo sadzisz głupoty, które są na dodatek szczególnie śmieszne w połączeniu z tymi wynurzeniami na temat dbałości o poziom języka.

Tandrill napisał:
populizm to szukanie posłuchu u "ludu" i próba osiągnięcia poparcia tłuszczy - a ja schlebiać tłuszczy nie zamierzam (zresztą, czy widziałeś mnie kiedyś krzyczącego na rynku do gawiedzi? nie! ot czasem powiem lub napiszę coś do wąskiego grona).


Ponieważ definicja populizmu w istocie mówi o nim jako o sposobie działania politycznego, powinienem uściślić: chodziło mi tu o populizm intelektualny, czyli w tym wypadku odwoływanie się w dyskusji do tzw. opinii większości, obiegowych sądów bez poparcia w faktach i polemiki drogą emocji. Clear?

Tandrill napisał:
W ten sposób musisz odmówić prawa do oceniania ich pracy, jeśli na poparcie tejże oceny nie ma się twardych dowodów (najlepiej takich, które można w sądzie przytoczyć) - tyle, że to kompletnie bez sensu, gdyż prawo czyni dziennikarzy praktycznie bezkarnymi.


Nie no, oczywiście możesz wygłaszać różne bzdury, a potem jak Ci ktoś zada proste pytanie: na czym je opierasz?, to się wykręcić „brakiem twardych dowodów”. Nazywam takie opisywanie rzeczywistości lepperystyką. Cmokasz z absmakiem nad nieudolnym językowo listem do redakcji GW, a sam wprowadzasz w dyskusję plebejskie hasła typu „wszyscy dziennikarze to świnie”... Toż to jest ta sama półka, co „Balcerowicz musi odejść”!

Tandrill napisał:
A czego Ty właściwie ode mnie chcesz? Mam Ci rozwinąć skąd się moje mniemanie bierze? Po co, skoro i tak zdołasz na którymś etapie zakwestionować rozumowanie, przez brak niepodważalnych obiektywnych dowodów.


Najwyraźniej błędnie oczekiwałem, że kandydat do wyższego wykształcenia humanistycznego umie zastosować na poparcie swojej opinii w dowolnej sprawie jakąś w miarę spójną i zdyscyplinowaną argumentację, opartą na minimum dowodzenia. Obiecuję, że to się już nie powtórzy. EOT.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:14, 24 Sie 2007    Temat postu:

CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Brniesz w ślepą uliczkę. Rozmawiamy cały czas o LIŚCIE DO REDAKCJI, nie o formie dziennikarskiej - i publikacja jednego a drugiego na łamach rządzi się innymi prawami.

Hmm... tłumaczyliście mi to już,
Widać się źle wypowiedziałem: ja rozumiem, że to list, a nie artykuł któregoś z dziennikarzy!
(zwyczajnie uznałem, że redakcja nie powinna opublikować listu napisanego takim językiem)
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Ponieważ definicja populizmu w istocie mówi o nim jako o sposobie działania politycznego, powinienem uściślić: chodziło mi tu o populizm intelektualny, czyli w tym wypadku odwoływanie się w dyskusji do tzw. opinii większości, obiegowych sądów bez poparcia w faktach i polemiki drogą emocji. Clear?

Clear.
(choć, na upartego mógłbym się spierać, czy naprawdę opinia obiegowa o dziennikarzach jest tak niska, jak moja - ale niech Ci będzie)
CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał:
Cmokasz z absmakiem nad nieudolnym językowo listem do redakcji GW, a sam wprowadzasz w dyskusję plebejskie hasła typu „wszyscy dziennikarze to świnie”... Toż to jest ta sama półka, co „Balcerowicz musi odejść”!

Co najwyżej: "przytłaczająca większość dziennikarzy zajmujących się publicystyką polityczną to dranie" - a nie wszyscy i z pewnością nie "świnie" (ja te zwierzątka lubię Wink )

Notabene na specjalny użytek Twój i Mosze podałem przykład hipokryzji dziennikarskiej.
Jak rozumiem, że jako osoba w ten, czy inny sposób związana ze środowiskiem dziennikarskim odczuwasz pewną "solidarność zawodową" i czujesz się osobiście urażony - cóż przykro mi, tym bardziej, że skądinąd nie mam żadnych powodów by sądzić, iż akurat Ty będziesz tego typu dziennikarzem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pią 15:55, 24 Sie 2007    Temat postu:

Literatura nastręczałaby sporo problemów nie tylko z wzorem,ale i z doborem-w sensie:jak juz weszlibyśm na mniej czy bardziej wysokie c to co właściwie jest literaturą,a co na to miano nie zasługuje.I problem dotyczyłby nie tylko bliżej mi co nieznanej Wojny polsko-ruskiej...w której podobno mięcho leci gęsto,ale i np niejakich futurystów,żyjących szczęśliwie w l.20-tych minionego wieku,w błogiej nieświadomości nie tyle reguł ortografii,co potrzeb stosowania się do nich Very Happy przykłady można by mnożyć

W sprawie nieszczęsnych dziennikarzy (aż tak czarna wizja środowiska to chyba lekka przesada Wink ) umknął wszystkim dyskutanom jeden jeszcze aspekt sprawy-jestem przekonana,że część naszej dzielnej załogi INP podniesie niebawem morale środowiska w walce o obiektywizm i etykę Very Happy Wink.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:31, 24 Sie 2007    Temat postu:

Olej napisał:

Mosze Bergstein napisał:
Nie no, bez przesady - redakcje Gazety Polskiej, Wprost i Dziennika nie są aż tak duże, żeby stanowić 81% polityczno-dziennikarskiej braci.. A nie- przepraszam, ci z G.Polskiej to nie hipokryci i sprzedawczyki- oni naprawdę wierzą w te swoje brednie...

Łoś w którymś temacie napisał Ci ostatnio, że odpieranie bzdury inną bzdurą to nie najlepsze rozwiązanie...


Ja od dawna nie mam wątpliwości co do Wprost. I ostatnio (w trakcie dwóch miesięcy) moje zdanie zdaje się potwierdzać bez przerwy...
Ostatnio każdy o zdrowych zmysłach widzi, co ta banda wyprawia, a i tak panowie tacy jak Semka(wiem wiem, inna redakcja), czy ten cwaniaczek naczelny wprostu bredzą na potęgę o tym, jak to strasznie pan Kaczmarek jest niewiarygodny. Odwracanie kota ogonem, tyle śmieszne, że pan Kaczmarek na pewno nie jest mniej wiarygodny niż min. Zero.

Podobnie jak fala ciekawostek, które nagle nie wiedzieć czemu się przetoczyła przez Wprost na temat Samoobrony w okolicach początku wakacji i przez cały lipiec... Zastanawiające, prawda?

EDIT:

[quote=Olej]
Łoś w którymś temacie napisał Ci ostatnio, że odpieranie bzdury inną bzdurą to nie najlepsze rozwiązanie...[/quote]
Ciekawe, że to przytaczasz, skoro sam napisałeś mi wtedy, że chciałeś napisać dokładnie to samo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin