Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Timmy

Kjt, to było bardziej w stylu kabaretu niż krytyki politycznej, nie wiem czy to można porównać.

A w "rzeczach śmiesznych" zobaczyłoby to pewnie więcej osób, bo "polityka..." jest niezbyt popularna poza stałym gronem "maniaków" i grupką ludzi, co from time to time coś napiszą.

kjt

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

Timmy

To może jeszcze obok "przykładowej książki biograficznej" wprowadzić do listy lektur pozycję "przykładowy manifest polityczny", oczywiście pod postacią "Myśli Nowoczesnego Polaka" Very Happy

Tak generalnie smuci to, że ludzie uciskani przez propaganę PRL serwują teraz dokładnie to samo, tylko w swoim narodowo - katolickim wydaniu.

Lis

Timmy

Psychologia społeczna się kłania - pewnie jakby zaczął od jednej książki Dobraczyńskiego, to by nie przeszło, a tak wszyscy się cieszą, że zostaje TYLKO jedna. Ciekawym jeno, czy w zawsze omawianej pokrótce biografii autora lektury pojawi się wzmianka o PRON czy PAX.

Lis

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Ja pierdolę... Przy takim kryterium to cała literatura lagrowo-łagrowa powinna wylecieć.

Ten gość jest zaawansowanym kretynem po prostu. Im więcej gada na ten temat, tym większy kmiot i jełop z niego wyłazi.

Olej

Na dokładkę, jakby komuś było mało: Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Timmy

Co do "Innego świata" to jestem w stanie zrozumieć ten argument!!! Mam koleżankę, która nie przeczytała książki, choć czytała zawsze wszystkie lektury i robiła wszystkto, co kazali nauczyciele, nawet jak było komplenietnie bez sensu i wbrew jej "rozsądkowi". Ale tutaj nie, bo na początku był opisany zbiorowy gwałt na jednej z więźniarek i ona się tak rozczuliła, że płakałą całą noc i postanowiła nie narażać się więcej na tego typu opisy. Jak mi to opowiedziała, to wybuchnąłem takim śmiechem, że aż się obraziła Very Happy

Tak poważnie to ciężko opisać coś strasznego tak, żeby strasznym nie było, więc dyskusja o tym jest bezprzedmiotowa. A jak ktoś jest takim histerykiem, to trzeba się leczyć i tyle.

A czy umieranie jp2 było takim wydarzeniem, że należy zmieniać podręczniki, wątpliwe. Przecież jest o nim wspomniane, że został wybrany, pielgrzymki itd, chyba wystarczy. Za to względem okrągłego stołu nie powinno być żadnej opinii, podoba mi się jak to opisał Sowa - suche fakty, a opinię wyrób sobie sam. Kolejny przejaw retoryki leninowskiej doktryny medialnej - do faktów dorzucamy bzdurne wartościowanie. Bo nawet co do wymienionego Szczęsnego Potockiego - jak ktoś się zagłębi w jego dzieje to nie był on takim sprzedawczykiem, jakim się go ukazuje, tylko miał na względzie dobro Polski, które jendnak inaczej, wręcz idiotycznie widział. Był naiwny i dał się wykorzystać, ale nie był kanalią. A wystarczyłoby napisać - zdradził i tyle, bez bagażu emocjonalnego.

Tandrill

Lis

Mozna napisac historie lagrowa bez ani jednego brutalnego opisu. Polecam Chlopca w pasiastej pizamie Johna Boyne'a. Rzecz w tym, ze tej ksiazki nie zrozumie nikt, kto nie ma jako-takiego pojecia o temacie. I tak naprawde im wiecej sie wie, tym bardziej ta ksiazeczka jest przerazajaca. I wlasnie w tym rzecz, ze taka literatura moze byc tylko uzupelnieniem "typowej" literatury lagrowo-łagrowej. Na pewno nie moze i nie powinna jej zastapic. Rece mi opadaja jak ten jelop przedstawia swoje pomysly, ale jeszcze bardziej, gdy przedstawia argumentacje na ich obrone.

Olej

A tu taka ciekawostka:

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście przypadek jednostkowy, więc to niewiele znaczy tak naprawdę.

Olej

[link widoczny dla zalogowanych]

Auć. Pierwszy minus dla nowego rządu. Neutral