Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prezydenci pod ostrzałem - incydent w Gruzji
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wupeda




Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 0:41, 26 Lis 2008    Temat postu:

Kamil Aleksander napisał:

Nie nazywałbym też Saakaszwilego bandytą, to określenie pasuje bardziej do Władimira Putina i jego koleżków. Gruzini nie mordują ludzi w Czeczeni...

A zrujnowanie Cwingwali rakietami niekierowanymi na początku wojny przez Gruzinow?[/quote]

Kamil Aleksander napisał:

I na koniec, nie jestem fanem prezydenta Kaczyńskiego, ale takie wypowiedzi jak Komorowskiego, Millera, czy innych postkomunistycznych polityków są niedopuszczalne. Nie chce mi się wchodzić głębiej w ten tematy, napiszę tylko, że to pokazuje żenująco niską klasę naszych polityków. I w Paryżu nie zrobisz z owsa ryżu...


Generalnie Polska powinna sie stanowczo przeciwstawiać próbą korekt granic przez Rosję ale niektórzy krytycy Kaczyńskiego maja racje bo prezydent dał sie wrobić w sprawe która ma pomóc Sakaszwilego a Polska na tym nic nie zyskuje.
Kaczyński powinien sobie dać spkój z popieraniem Sakaszwilego bo jest przegrany i długo juz nie zagrzeje na stanowisku prezydenta. Polska nie ma teraz specjalnego interesu popierać tak jednostronnie Gruzje bo i tak żeby mieć dostep do Kaspijskiej ropy trzeba mieć też po swojej stronie Azerbejdżan, a oni teraz siedzą cicho. Teraz też zmieniła sie ekipa w USA i z taką polityką prezydent będzie osamotniony, zresztą nikt poza nim nie przyleciał na rocznice rewolucji róż, nawet Juszczenko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Śro 10:02, 26 Lis 2008    Temat postu:

...Sakaszwii nie jest aniołkiem, lecz kto będzie chciał mówić o kaukazkich konfliktach próbując znaleźć białych i czarnych ten wykaże się wyjątkową ignorancją. Obecnego prezydenta Gruzini wcale nie kochają, ale w porównaniu z sytuacją sprzed 5 lat osiągnęli naprawdę dużo i przede wszystkim to czego oczekiwali - pewność, że nikt ich "nie odda" Ruskom spowrotem. Więc Wupeda nie mieszaj - Polska nie musi stać murem za ichniejszym prezydentem, powinna jednak za krajem, który, na Boga, jak sam zauważyłeś, jest dość osamotniony.. I właśnie dlatego, że, jak piszesz, nikt nie przyleciał, nas gest jest znaczący. A jeśli chodzi o kalkulacje? ...mhm. Uważam, że nic szczególnie nas to nie kosztowało, bo przypuszczam, że Prezydentowi NIC by się nie stało, bez względu na to kto i dlaczego nacisnął na spust /no, chyba, że pijani byli../. Sakaszwili (pamiętajmy - gość z dawnego dworu Szewardnadze, oskarżony o machloje) ma głowę na karku. Prowokacja wchodzi w rachubę, ale i tak skłonna jestem przypuszczać, że poprostu było to - ot takie kaukazkie strzelanie...


13.08 czekałam w Soczi 12 godzin na prom do Trabzonu. Rzecz jasna do Poti i Batumi nic nie płynęło. Większość pasażerów stanowili Gruzini wracający z przerażeniem do swoich rodzin w kraju. Nigdy nie czułam się tak skrępowana, jak wtedy, gdy dowiedziawszy się, że jestem Polką dorosły facet i jego żona chcieli nas całować po rękach za to co dla nich Polska robi. Nie ukrywam, że mam do tego konfliktu mocno emocjonalny stosunek, ciężko go nie mieć posiadając gruzińskich przyjaciół, a teraz przyszło mi do głowy: nawet jeśli to była gierka gruzińska, to czemu by tego nie przemilczeć? brać przykład z Brukseli tak długo myśleć, żeby wreszcie i tak nie dać jednoznacznej odpowiedzi? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wupeda




Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:50, 26 Lis 2008    Temat postu:

Mary$ napisał:
- Polska nie musi stać murem za ichniejszym prezydentem, powinna jednak za krajem, który, na Boga, jak sam zauważyłeś, jest dość osamotniony.. I właśnie dlatego, że, jak piszesz, nikt nie przyleciał, nas gest jest znaczący.


To że Gruzja jest osamotniona to nie jest żaden powód żeby Polska ich popierała. Korea Północna też jest osamotniona;). Pytanie jest czy nam sie opłaca stac murem za Sakaszwilim, jak to robi prezydent. Tj. co z tego mamy? Ja myśle że powinnismy teraz popierac Gruzje bo przez to mieszamy szyki Rosji której cele są sprzeczne z naszymi, ale trzeba też rozważac inne mozliwości. Problem w tym ze Kaczyński kieruje sie bardziej emocjami i przez to bardziej nam szkodzi niż realizuje nasze interesy. Nie widzi innej mozliwosci niz stac za Sakaszwilim. Wydaje mi sie że bardziej niż robic coś w interesie Polski chce szkodzic Rosji. A to nie bedzie nigdy dla nas dobre, nawet teraz.


Ostatnio zmieniony przez wupeda dnia Śro 13:05, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wincent ferrer
Regnum Christi



Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:43, 26 Lis 2008    Temat postu:

Akurat szkodzenie Rosji jest zawsze w interesie Polski,więc o co chodzi? A ze względów strategicznych jak najlepsze stosunki z m.in. Gruzją są dla nas bardzo ważne. Więc szkodzą akurat te osoby co twierdzą że trzeba wycofać poparcie dla Gruzji bo to drażni Rosje. Z historii wiemy że Rojsa będzie "drażniona" póki nie dojdzie do REnu. A i wtedy diabli wiedzą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janosik




Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KNP UJ

PostWysłany: Śro 19:32, 26 Lis 2008    Temat postu:

Stosunki z Gruzją i szkodzenie Rosji swoją drogą, ale bycie wycyckanym przez jakiegoś gruzińskiego watażkę to drugie. A tutaj pewna informacja, dot. wcześniej wspomnianej przeze mnie teorii spiskowej;] :


der dziennik napisał:

ABW jest niemalże pewna, iż to Gruzini wyreżyserowali incydent, w którym mimowolnie wziął udział również polski prezydent. Wynika z tego zatem, że to właśnie Gruzini oddali strzały tuż obok konwoju, którym w niedzielę jechał Lech Kaczyński.

W opracowanym przez polskie służby w raporcie podejrzenia te uargumentowane są m.in. zupełnym brakiem reakcji gruzińskiej ochrony w momencie pierwszej serii strzałów z broni maszynowej. ABW zwraca też uwagę na zachowanie prezydenta Micheila Saakaszwilego, podkreślając, iż w trakcie zajścia był on rozluźniony i uśmiechnięty.

Agencja podkreśla również, że tuż przed incydentem autobus z dziennikarzami został przepuszczony na początek kolumny, tak aby reporterzy mogli dokładnie zarejestrować całe wydarzenie.

Agencja zwraca także uwagę na fakt, iż dotychczas nie znaleziono żadnych dowodów, co oznacza, że chociaż strzały oddano w kierunku konwoju - żaden z samochodów nie miał śladów po pociskach.

W raporcie ABW pada także stwierdzenie, iż takie zajście było na rękę Saakaszwilemu. W piątą rocznicę rewolucji róż było to idealnym rozwiązaniem dla odwrócenia uwagi od problemów wewnętrznych kraju.


No, ja wiem, że nasz kontrwywiad zbyt świetny nie jest, ale mimo wszystko jakoś w tej sprawie im wierze. Zbyt logiczne, a na przypadek to nie wygląda.

Ad wupeda - Szkodzenie Rosji nigdy nie będzie dla nas dobre? Nigdy? Cóż, nie wydaje mi się, że w polityce zagranicznej są jakieś uniwersalne zasady, tyczące się stosunków z jakimś krajem. Ale widzę, że potwierdza się teza, iż polska narodowa prawica zawsze darzyła i darzy Rosję niewytłumaczalną sympatią, która nieco zaciemnia obraz naszych wschodnich interesów. A zarzucasz Kaczyńskiemu kierowanie się emocjami, zamiast czystym interesem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Śro 23:06, 26 Lis 2008    Temat postu:

niestety argument (?), że Sakaszwilemu było na rękę nic nie daje, bo i Ruskim ta afera przynosi równie dużo pożytku. Najgorsze jest to, że jesteśmy skazani na domysły, bo i tak nie pojawią się żadne dowody, które poprą którąś z wersji na tyle mocno, by można się było do tego oficjalnie ustosunować. Więc ja proponuje nieśmiało, pozwolić rozejść się po kościach i dalej robić swoje..../tj.nie zmieniać dotychczasowej polityki/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wupeda




Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:28, 26 Lis 2008    Temat postu:

Ad. Janosik:
Nie zrozumiałeś mnie. Trzeba odróżnic działanie w interesie Polski ktore czasami polega na przeciwstawieniu sie Rosji (np. teraz to powinnismy robic) od emocjonalnej rusofobii która reprezentuje prezydent i PiS. Poczytaj sobie [link widoczny dla zalogowanych] to zrozumiesz o co mi chodzi.



Co do raportu ABW, czytalem dzisiaj ze Osetyńczycy przyznali sie do oddania serii ostrzegawczej. Nie mowie ze Sakaszwili i Kaczor maja 100% racji bo to byla mimo wszystko lekka prowokacja gruzinow, to na pewno jest im na ręke, Kaczynskiemu zresztą tez bo zyska na tym w sondarzach.


Ostatnio zmieniony przez wupeda dnia Śro 23:33, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin