Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Kamil Aleksander · Dołączył: 11 Wrz 2007 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Przysłuchuję się właśnie sejmowemu wystąpieniu posła Kazimierza Kutza i z całym szacunkiem dla jego dorobku artystycznego, ale dochodzę do wniosku, że ten pan chyba pomylił ugrupowania polityczne. Przypomina raczej członka PZPR --> SDRP --> SLD --> LiD. Swoja wypowiedzią kompromituje PO i Ślązaków.

Olej

Zapomniałeś na początku dodać WKP(b) --> KPZR --> PZPR.

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Kamil Aleksander, bleblebleblebleblebleblebleblebleble...

Weź chłopaku napisz wreszcie pół zdania od siebie, zamiast nas zaszczycać tymi slajdami z Klubu Kubusia Sokoła.

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

Pan Kutz niestety w sposób dość beznadziejny wykazał się brakiem wyczucia interesu sprwy której broni, ugrupowania które reprezentuje i własnego. żałuje, że urywek z tvn24 nie obejmował odp na jego nieskładne żale. pomijając kwestię zasadności powoływania komisji ds. śmierci samobójczej, pan Kutz znów w swojej karierze zapętlił sie bezwładnie....

"Barbara Blida - człowiek honoru" Confused

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Nie no, Mary$, OK - ja się w ogóle nie będę wdawać w polemiki dot. wystąpienia Kutza, bo raz, że go nie słyszałem, a dwa: wiem, do czego jest zdolny Kutz w dyskusji; czy raczej w tym, co sam określa jako dyskusję. To jedno.

Ale umówmy się: „sprawa śmierci Blidy” to określenie równie skrótowe jak „sprawa Rywina”. I należy tu się raczej zastanawiać, co się za tym skrótowym określeniem kryje. W szeroko pojętej sprawie Blidy pytań jest aż za dużo i udawanie czy insynuowanie, że to „komisja ds. czyjejś śmierci samobójczej” jest ostro spłycające.

W

[link widoczny dla zalogowanych]
Ten minister sportu to niezły okaz Very Happy

Wcześniej pocałował rękę prezesa PZPN a teraz nie chce dać pieniędzy na budowę stadionów. Do Euro coraz mniej czasu już mamy spore opróżnienia a nowy rząd stwarza niepotrzebne zamieszanie. Jestem coraz bardziej pewny że mecze zagramy w Krakowie i na stadionie Chorzowskim..
Mija kolejny miesiąc i nie widać żeby ktoś wracał z Wysp, a Tusk obiecał że wrócą..

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Po pierwsze uważam, że to jest akurat całkiem rozsądne, bo ja sobie na przykład nie życzę, żeby z moich podatków budowano stadionu w Gdańsku, czy Wrocławiu.

A ostatnie zdanie poniżej wszelkiej krytyki.. .

CZŁOWIEK - ŁOŚ

W

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Nevermind.
Dowcip, który trzeba tłumaczyć, przestaje być śmieszny dla kogokolwiek, a tak jest śmieszny przynajmniej dla tych, którym nie trzeba tłumaczyć.

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

ja się uśmiechnęłam Smile

Gróby

Drzewiecki i Mosze trochę przyszarżowali.

Minister wypowiadał się tak, jakby całkowicie zapomniał o zasadzie subsydiarności. To brzmiało tak jakby miał w "d" całe Euro. Idzie mi o to, że to nie był majstersztyk sztuki negocjowania czy "pozytywnego" artykułowania swojego stanowiska. Bez jakiejkolwiek pomocy władz centralnych średnio widzę euro, a minister za bardzo skupił się na brakach w skarbie, zamiast zaoferować pomoc organizacyjną czy jaką taką. To po prostu nie było ani budujące ani kooperacyjne zachowanie. A nie o utarczki przecież idzie.

"Ale piszecie to? Przecież nie zostawimy miast na lodzie. Szczegóły? Na razie żadnych konkretów podać nie mogę."
Wg mnie informacja, że samorządy nie dostaną dofinansowania to jest duży konkret. I nic poza tym. Przecież samorządy to nie hieny.
Najpierw się myśli, potem robi chyba.

A Mosze Twojej wypowiedzi nie rozumiem. Bez obrazy, mówiąc, że nie masz ochoty, żeby za Twoje pieniądze budowano stadiony w Gdańsku czy Wrocławiu zahaczasz z deka o prowincjonalizm. Ty przecież też będziesz mógł jechać tam na mecz.

Olej

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Gróby

To Ty po imieniu z panem ministrem? Wink

Mosze wszystko cacy, zgadzam się na decentralizację ale Very Happy

:

Szło mi o to, żeby wprowadzić takie zmiany trzeba by tego dokonać w ustawie(albo paru) jeśli to ma być naprawdę konstruktywne i przyszłościowe. I o ile mogę zgodzić się z panem ministrem, że samorządy powinny być bardziej samodzielne, to po prostu nie zmienia się reguł w trakcie gry. Takich reform nie przeprowadza się w takim momencie:]

Śmiem twierdzić, że "Euro" leży po prostu w polskiej racji stanu i dlatego powinna być zachowana pewna ciągłość w działaniach władz centralnych.

I posiadanie tych stadionów przez te miasta "jest potrzebne całemu państwu". Przecież rząd nie będzie mógł się później tłumaczyć przed UEFA "fanaberią samorządów", jak inspektorzy odkryją, że troszkę nie tak idą przygotowania. Nie chce tu przeinaczać Twoich słów ale nie może być tak , że każdy sobie rzepkę skrobie. Tzn nie w tak ważnym momencie. Później po Euro zdrowa konkurencja między miastami(regionami) mogłaby być całkiem efektywna.

(Ja ani myślałem, że Ty "coś" masz do tych miast chyba, że odzywa się w Tobie mały nacjonalista bo to "niemieckie" miasta Very Happy

)