Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zamieszanie wokół Lecha Wałęsy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I sekretarz




Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:44, 20 Cze 2008    Temat postu:

ab

Ostatnio zmieniony przez I sekretarz dnia Śro 0:45, 14 Lis 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:59, 20 Cze 2008    Temat postu:

Pytanie, czy ta książka ma jakąś rzeczywistą wartość naukową w tej konkretnej tematyce.. Tzn. oczywiście jakąś wartość naukową mieć może, zakładam, że ma. Ale czy aby na pewno udowadnia tezę, która została rozpowszechniona - że Wałęsa to Bolek. Jeśli pojawia się w telewizji film parę dni przed wydaniem książki, który jest mocno zmanipulowany, i w którym słowa autorów zaprzeczają wizji naukowości (coś w stylu - ta książka nie dodaje nic do historii, nie ujmuje, tylko pokazuje ją taką, jaka rzeczywiście była <sic!>), to skąd pewność, że w toku pracy nad książką autorzy nie posunęli się też do manipulacji.

Sam przywoływany Dudek nie znalazł w tej książce żadnego dowodu na to, że istotnie Wałęsa był Bolkiem, zauważył też, że ma ona częściowo charakter naukowy, częściowo publicystyczny. Powstaje pytanie, czy w dziedzinie rzekomego bycia Bolkiem przez Wałęsę - nie jest ona jedynie publicystyką?

Ale sygnał w świat już poszedł - Wałęsa był Bolkiem. I to jest podstawowy zarzut do ludzi, którzy rzekomo nie podważają dobrego imienia Wałęsy. No niestety nie dając na nic dowodów, i opierając się na poszlakach - nie sposób ferować wyroków, które można by uznać za pomówienie, szarganie dobrego imienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pią 15:06, 20 Cze 2008    Temat postu:

Timmy napisał:
postawę Wałęsy - skoro ludzie w znacznej większości tym nie przejmują, to po co koleś się tak wieloznacznie zachowuje?

No,bo obok znacznej większości co się nie przejmują są ci (sporo nawet) co się przejmują

Timmy napisał:
Czy aby na pewno? A co powiesz o przytoczonych przeze mnie wcześniej trzech kreaturach, albo różnych paranoikach, co potem budują na tym legendę "Okrągłego Stołu" jako porozumienia w rodzinie esbeków?

karolka napisał:
Osoby,które twierdzą,że "Bolek" i Wałęsa to jedna i ta sama osoba czepiają się nie osiągnięć'80, w które-powtarzam-ogromna większość nie wątpi,ale dekady wcześniej.

Walentynowicz+ Gwiazdowie? Jak sam dobrze wiesz,często w historii dzieje się tak,że rewolucji rzadko kiedy po obaleniu ancien regime'u udaję się zbudować całkiem nowy świat Wink Może to rzeczywistość buntuje się przeciwko totalnej negacji wszystkiego i trzeba myśleć bardzieć ewolucyjnie,zatem z definicji wolniej, może osiągnięcie tego nowego świata od razu okazuje się niemożliwe,może wreszcie rewolucjoniści po dojściu do władzy nie chcą dzielić,a raczej skonsolidować społeczeństwo wokół siebie i tego nowego świata. Ale nigdy nie jest tak,że wszyscy się na to decydują i nie było również w Polsce z 1989 roku. Część naszych rewolucjonistów (solidarnościowych) chciała przede wszystkim, by ta rewolucja i zmiana systemu odbyła się bezkrwawo. I w imię tego celu zdecydowali się na Okrągły Stół, który z całą pewnością był jednak pewnym kompromisem z nomenklaturą PZPR-owską. Część ta okazała się większością i dlatego zdołała przeprowadzić te zmiany, część ta uznaje zasługi Wałęsy z lat 80-tych za coś niekwestionowanego. Większość społeczeństwa uznała,że skończenie z komuną jest ogromnym sukcesem (bo jest)- nawet mimo tego,że Okrągły Stół pokazał jasno,że PZPR nie kapituluje całkowicie bezwarunkowo. Było to wyjście "troszkę pośrodku" ale po tego typu rewolucjach koniec końców często bywa "pośrodku"-nie utrzymał się dotychczasowy system,ale i nie spełniono... pewnego postulatu rewolucji radykalnej,którego chcieli właśnie Gwiazdowie i Walentynowicz. Takie właśnie skrzydło radykalne zawsze ma to do siebie,że wszelkie negocjacje z poprzednim systemem uważa za pewną zdradę ideałów,oni chcą całkowitej kapitulacji pokonanych. Może i na temat Okrągłego Stołu zdanie takie jak mówicz Walentynowiczi Gwiazdowie istotnie mają-ale są to właśnie radykałowie. Radykalizm na to do siebie,że jest mniejszością. Stąd wielu jest ludzi krytykujących Wałęsę i nie będących zwolennikami teori,że Okrągły Stół zmontowało KGB. A jak już o Stole mowa...

Timmy napisał:
Wydaje mi się, że Wałęsa sam swojemu wizerunkowi zaszkodził o wiele bardziej, niż zrobiła to sprawa "Bolka", stąd tak mnie dziwi, czemu nie podejdzie do tego racjonalnie, tylko zawsze z największymi emocjami. Po tylu latach wałkowania tematu mógłby się zdobyć na chwilę refleksji, albo chociaż zatrudnić od tego specjalistę Very Happy

Timmy napisał:
- tym bardziej poszerza się pole do spekulacji i snucia kolejnych rojonych wizji spiskowych.

Oba te aspekty zobaczyć można śledząc historię obrad..
No bo skąd Walentynowicz i Gwiazdowie biorą "legendę o tym,że Okrągły Stół zmontowało KGB"?
Ta trójka uważa,że dowodem w tej sprawie były rozmowy opozycjonistów z ludźmi z PZPR toczone w Magdalence w czasie obrad Okrągłego Stołu. Wszystko odbywało się tajne/poufne z dużym naciskiem na poufne. Do tego stopnia,że przez 10 lat oficjalna wersja głosiła Że nigdy nie było Magdalenki,nie było żadnych rozmów w Magdalence, ludzie,którzy wierzą w te brednie to idioci,oszołomy i zwolennicy spiskowej teorii dziejów.Zaprzeczał Kuroń,zaprzeczał Pożoga, Michnik dementował na łamach Wyborczej. Część "rewolucyjna" działaczy solidarnościowych obawiała się,że swoisty kompromis z władzami przy Okrągłym Stole musi łączyć się z jakimiś rozmowami nt. tego...jak ostro świeżo doszła do władzy opozycja rozprawi się z dawną nomenklaturą. Gwiazdowie i Walentynowicz rozumowali: przy Okrągłym Stole o tym nie mówiono-więc może gdzieś indziej? I odkryto,że rozmowy w Magdalence jednak się odbyły. Gocłowski przypomniał sobie,że w nich uczestniczył,Kiszczak miał nawet kasetę z nagraniami.
Jest oczywiste-dzisiaj również-że jak strona rządząca z opozycją toczą rozmowy, to nie załatwia się wszystkiego przy stole/na sali sejmowej,tylko,że są jakieś grupy robocze/kuluary,w których domawia się szczegóły,na sali po ustaleniach podajemy sobie rączki i podpisujemy porozumienie.I wtedy:
-o istnieniu kuluarów powszechnie wiadomo,nikt temu nie przeczy,a już na pewno nie lansuje wersji,że nic takiego nie było i to kompletna bzdura
-ostateczne efekty kuluarowych rozmów zostają w całości wniesione do sali sejmowej
Taktyka "zaprzeczamy,że istniała jakakolwiek Magdalenka" daje duże pole do spekulacji i niestety wizerunkowi prezydenta szkodzi bardzo-no bo jakie są/były powody wypierania się przez lata,że Magdalenka się wydarzyła? Takie,a nie inne "oficjalne stanowisko" w tej sprawie było niemożliwe bez wiedzy i zgody Wałęsy i był to z pewnością bardzo poważny jego błąd-tworzenie wokół tego tematu atmosfery tajemnicy daje Walentynowicz i Gwiazdom broń do ręki i jest zupełnie niepotrzebne. No bo,jak ostateczne efekty Magdalenki "położono" na Okrągłym Stole,to po co lansować teorię,że Magdalenki nigdy nie było?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:24, 20 Cze 2008    Temat postu:

Hmm, Mistrzyni Offtopu Very Happy Dowiedziałem się (?) sporo o Okrągłym Stole etc, a o Wałęsie ledwo coś wyłowiłem...

Gwoli ścisłości Wink - owa "trójka" to: Adam Gwiazda, Anna Walentynowicz, Krzysztof Wyszkowski.

karolka napisał:
No,bo obok znacznej większości co się nie przejmują są ci (sporo nawet) co się przejmują

A skąd wniosek, że jest znaczna grupa, powiedzmy nawet te 10 % spoeczeństwa, która się przejmuje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pią 20:24, 20 Cze 2008    Temat postu:

Timmy napisał:
o Wałęsie ledwo coś wyłowiłem...

Wydarzenia Okrągłego Stołu są bardzo z Wałęsą związane
Zresztą sam zapytałeś Razz :
Timmy napisał:
A co powiesz o przytoczonych przeze mnie wcześniej trzech kreaturach, albo różnych paranoikach, co potem budują na tym legendę "Okrągłego Stołu" jako porozumienia w rodzinie esbeków?


Pojawiają się opinie,że ludzie krytykujący pewne posunięcia Wałęsy negują jego wkład w proces zmiany ustroju w Polsce w latach 80-tych,ba nawet planują położenie cienia na tą działalność jeśli Wałęsa rzeczywiście okazał by się "Bolkiem".A ja uważam,że tak nie jest-że zdecydowana większość spośród tych,którzy uważają,że ostatnie wiadomości nt lat 70-tych tudzież znikania materiałów z teczek brzmią dość prawdopodobnie i niepokojąco ma świadomość,że w kolejnej dekadzie Wałęsa (choć nie bez błędów,które wyżej wymieniłam) zrobił wiele dobrego.


Ostatnio zmieniony przez karolka dnia Pią 20:42, 20 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sturm




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: IV rok

PostWysłany: Sob 9:23, 21 Cze 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Długie to trochę, ale odpowiada na sporo wątpliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin