Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Alternatywna historia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Czw 21:57, 06 Sie 2009    Temat postu:

Mosze Bergstein napisał:
Olej - twój brak zrozumienia dla tego, co się do Ciebie pisze, jest smutny.

Już Ci pisałem w innym temacie, co jest smutne. Nie lubię, jak rozdzielasz, z czego można się śmiać, a z czego nie. I potem nadajesz temu najwyższą rangę czelności, co wypada, jak się powinno, etc. Bez kitu, Wyborczą zalatuje momentami.

Nie mam pojęcia, co się stało z Twoim poczuciem humoru. Jakoś się dziwnie stępiło, zesztywniało. I to jest smutne w chuj.

Mosze Bergstein napisał:
Ale wyjaśnię - tak, byłem wielokrotnie w tej "grupie". I tak, widzę, dlaczego dyskutowanie na tym forum już dawno się stało dla większości ludzi bezcelowe.

Ale tak jak mówię: dopóki byłeś w tej grupie, dopóty nigdy przeciwko temu nie protestowałeś. To jak to jest? Inna sprawa, że jak np. ja byłem w dyskusji jedyny przeciwko grupie palaczy, to jakoś nie płakałem o tytoniowym linczu na mojej biednej osobie użytkownika forum.

Mosze Bergstein napisał:
Przytocz mi jeszcze proszę, co drugą dyskusję, w której użyłem argumentu o małopolskich kompleksach.

Oj weź nie gadaj, bo sam dobrze wiesz, ile razy w ten sposób ludziom dogryzałeś.

Mosze Bergstein napisał:
Kolejny post, i kolejna durna ironia.

Kolejny post i kolejna ogólna durnota.

Idę, bo już mi się tego czytać nie chce, a tylko się wkurwiam niepotrzebnie.


Ostatnio zmieniony przez Olej dnia Czw 21:59, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Czw 22:18, 06 Sie 2009    Temat postu:

Timmy napisał:

Planu "Burza (...) nie komentowałem, bo to chyba nie ten poziom, ale jeśli tego chcesz - uznałem, że to na tyle podstawowa wiedza, że nie ma co jej powtarzać, tym bardziej że irytuje mnie jak inni/INNE Razz to robią i staram się tego unikać.

Choć tak stricte o Burzy i jej kontekście to pisałam już chyba po tym Twoim poście z dyskusją szkolną Razz

W tych wcześniejszych raczej o tym, że uważam, taki dzień pamięci za pomysł sensowny, w pewien sposób też rozumiem ludzi walczących w powstaniu i ich punkt widzenia. Ja mam zdanie na ten temat takie, jakie mam, Twoja opinia jest zupełnie inna. Rozumiem to i nie jest moim celem ironizowanie czy ataki personalne na kogokolwiek bo myśli inaczej. Próbuję po prostu o tym (i innych rzeczach) dyskutować i po to jest forum Wink


Ostatnio zmieniony przez karolka dnia Czw 22:24, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 7:53, 07 Sie 2009    Temat postu:

Olej - ogólna żenada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:50, 07 Sie 2009    Temat postu:

Tandrill napisał:
Naprawdę sądzisz, że ludzie którzy prowadzili walkę z hitlerowskim okupantem, ludzie gotowi ryzykować złapaniem przez gestapo... najlepsze co II RP wydała, przysłowiowi "Kolumbowie" mieliby spokojnie patrzeć jak nam "nieprzeliczone dzieci Soso" instalują sztuczny reżim, który pogardza wszystkim za co oni byli gotowi walczyć i ginąć?


Czysta spekulacja. Natomiast to, że mogło ich przeżyć więcej/nawet i tyle samo to rzecz niezaprzeczalna. Zresztą pisałem już o tym, tu podałem Ci tylko syntezę.

A "Wis" to była przenośnia odn. przepaści w poziomie uzbrojenia.. Rolling Eyes bo chyba mi nie powiesz, że różnica była tylko minimalna i przy odrobinę sprzyjających warunkach do zniwelowania.



Karolka - pisz sobie co chcesz, a mnie pozostaw prawo do oceny. Zresztą ten cytat padł w innym kontekście, ale jeśli odebrałaś go jako tekst do Ciebie, to widocznie coś musi być na rzeczy Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Pią 10:13, 07 Sie 2009    Temat postu:

Mosze Bergstein napisał:
Olej - ogólna żenada.

Czyli udało mi się dostosować do Twojego poziomu. Cieszy mnie to w pewnym sensie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:51, 07 Sie 2009    Temat postu:

Naprawdę coraz większy poziom żenady osiągasz.

Zresztą mam dla Ciebie radę. Nie dyskutuj ze mną, specjalisto od czytania ze zrozumieniem, to nie będziesz osiągał mojego poziomu.


Ostatnio zmieniony przez Mosze Bergstein dnia Pią 11:55, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pią 12:36, 07 Sie 2009    Temat postu:

Timmy-Ależ proszę.
A tekst raczej jako subtelną aluzję do mojej skromnej osoby Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:50, 07 Sie 2009    Temat postu:

Timmy napisał:
Czysta spekulacja. Natomiast to, że mogło ich przeżyć więcej/nawet i tyle samo to rzecz niezaprzeczalna.

Nie zgadzam się, żeby to była "czysta spekulacja" jest to logiczne wnioskowanie na podstawie znanych faktów - walczyli brunatnym okupantem, to również by walczyli z czerwonym.
Co do strat - to pisałem, może i mniejsze - ale bawienie się tu w liczby , to dopiero jest "czysta spekulacja".
Timmy napisał:
A "Wis" to była przenośnia odn. przepaści w poziomie uzbrojenia.. Rolling Eyes bo chyba mi nie powiesz, że różnica była tylko minimalna i przy odrobinę sprzyjających warunkach do zniwelowania.
Uzbrojenia może nie (tzn. bez zrzutów broni); ale jeśli chodzi o wyszkolenie, sprawność walki w mieście i ducha bojowego/morale zdecydowanie górowaliśmy. AK była bez wątpienia sprawną organizację - fakt, popełniono od cholery błędów (jak choćby to wywożenie broni, albo zmiana decyzji z izolowania pewnych dzielnic w atakowanie ich) - ale oni dobrze i długo walczyli, drogo sprzedawali życie, a nie po prostu popełniali zbiorowe samobójstwo.

Zresztą - żołnierze września też sami nie mieli szansy zatrzymać Wehrmachtu - czy uważasz, że oni też popełniali "samobójstwo" i można zrezygnować z jakiejkolwiek pamięci (przynajmniej pozytywnej pamięci) o nich?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:00, 07 Sie 2009    Temat postu:

Czysta spekulacja dlatego, bo żołnierze AK walczyli na rozkaz, byli karną armią - gdy po wojnie dostali rozkaz iść do domów, to większość poszła i zaczęła wieść owe normalne życie (a potem ew. mogli być z niego wyciągnięci i zakatowani - czyli są "cudzą ofiarą"). Tylko że nie wszystkim dano taką szansę, bo w powstaniu padł rozkaz "zabić się tu i teraz".

Trochę paranoicznych argumentów użyłeś, Tandrill... Rolling Eyes
Samym morale nie da się wygrać bez broni. A we wrześniu mieliśmy o wiele więcej przesłanek, żeby liczyć na pomoc, a i świat nie znał tego nowego typu wojny.

Tak jak nie oczekuję potępienia żołnierzy września, tak i powstańców - upamiętnić ich można, ale oczekuję, żeby nie fundować im tak hucznych obchodów z całą szopką i tworzeniem niemal sielankowego obrazu, jakie to wtedy były "piękne dni". Za to oczekiwałbym bardziej trzeźwej, krytycznej oceny dowództwa.



Mosze i Olej - taka prośba, w miarę możliwości wyjaśnijcie sobie osobiste kwestie mniej publicznymi kanałami Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:00, 07 Sie 2009    Temat postu:

W ogóle nie rozumiem Twojej logiki - ci którzy polegli w walce z Niemcami popełnili samobójstwo - a np. taki Józef Kuraś był cudzą ofiarą...

Oczywiście, że samym morale się nie da wygrać - już zresztą któryś raz powtarzam, że faktycznie samodzielnie AK by do Berlina nie doszła i nie ma się co oszukiwać - ale nie w tym rzecz; rzecz w tym, że nie była to samobójcza szarża na karabiny maszynowe (jak w Ostatnim Samuraju, albo innym gniocie;) ), ale zacięta walka, która trwała 2 miesiące...
Fakt, walka bez pomocy z zewnątrz skazana na niepowodzenie (ale co do tego się chyba wszyscy zgadzamy)

Mówisz, że we wrześniu mieliśmy więcej przesłanek - ale wkrótce się okazało, że Francuzi dupy nie ruszą - a jednak walka trwała dalej...
Przed wybuchem Powstania było dużo przesłanek mówiących, że sowieci nie pomogą - ale mimo wszystko, można było mieć nadzieję że przynajmniej się nie zatrzymają - w końcu czegoś takiego też jeszcze świat "nie widział".
Zresztą gdybać można - ale tak jak wspomniałem wcześniej ... choć szanse były znikome i podjęcie ryzyka wiązało się ze strasznymi konsekwencjami; to nie należy zapominać o tym, że mogła być to ostatnia okazja do podjęcia walki - i czy przypadkiem obowiązkiem dowództwa nie było jednak jej wykorzystanie?

Cytat:
krytycznej oceny
?
ok - należy krytycznie oceniać taktyczne decyzje... ale ostrożnie z krytyką samej konieczności ich podjęcia
zresztą "lepiej było atakować dzielnicę, czy izolować? mobilizację należało ogłosić wcześniej?" - to są problemy dla historyków, dziś dla naszego państwa drugorzędne

Ważne jest to, że istnieje pewien mit Powstania Warszawskiego - i ta legenda powinna być pielęgnowana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:17, 07 Sie 2009    Temat postu:

Tandrill napisał:
Ważne jest to, że istnieje pewien mit Powstania Warszawskiego - i ta legenda powinna być pielęgnowana

I tu się różnimy, przede wszystkim tu. Uczcić tak, pozytywnie mitologizować - nie.

Krytycznej oceny, czyli bez zaślepienia huraoptymizmem i rzucania samymi peanami, bo to co obecnie funkcjonuje w dyskursie na ten temat to wypociny apologetów (może poza kilkoma marginalizowanymi wyjątkami), a nie próba szukania zalet i wad decyzji.

Odn. mojej logiki - decyduje nie to, kto zabił, a w jakich okolicznościach. Jak dla mnie te towarzyszące PW były na tyle beznadziejne, że walka oznaczała bezsensowną śmierć elity społeczeństwa, która sama głosiła się "pod katowski nóż". No jak teraz nie jest to jasne, to już nie wiem jak to wytłumaczyć Razz Więcej prób nie podejmuję się podjąć...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Sob 10:59, 08 Sie 2009    Temat postu:

Mosze Bergstein napisał:
Zresztą mam dla Ciebie radę. Nie dyskutuj ze mną, specjalisto od czytania ze zrozumieniem, to nie będziesz osiągał mojego poziomu.

Ucz mnie, mistrzu. Pożal się, Boże. Nie będę wyliczał, ile razy w tej bieżącej dyskusji Ty nie zrozumiałeś czyichś słów (głównie Timmy'ego, ale moich też), no ale to kurwa my mamy problemy ze zrozumieniem, a nie wielki pan liberał niosący światło przez ciemny krakowski zaścianek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:51, 08 Sie 2009    Temat postu:

Timmy napisał:
I tu się różnimy, przede wszystkim tu. Uczcić tak, pozytywnie mitologizować - nie.

ba... nie pierwsza i nie ostatnia rzecz Wink w końcu co do całej koncepcji państwa się dość radykalnie nie zgadzamy Wink
ale jakkolwiek by Ci się to nie podobało - czy z czysto racjonalnego punktu widzenia przyznasz, że państwa potrzebują swoich mitów/legend |(przecież nie jest to rzadna specjalność Polska Smile ?
jeśli tak - to Powstanie Warszawskie już się taką legendą stało, a "z legendami się nie walczy, legendy się wyznaje"

Wracając do samej kwestii naukowej krytyki - przecież w żadnym momencie nie pisałem, żeby naukowcom odmówić prawa do takich publikacji - ależ niech sobie publikują na zdrowie (mnie przekonują wprawdzie inne argumenty niż Ciebie, ale wszak nie chcę zakazu negatywnych publikacji - ba, mamy wolność słowa to niech i będą negatywne i głupie jak ktoś bardzo chce ... grunt by tego typu spory toczyły się w środowisku naukowców, a nie zakłócały powszechnych obchodów)

Timmy napisał:
decyduje nie to, kto zabił, a w jakich okolicznościach. Jak dla mnie te towarzyszące PW były na tyle beznadziejne, że walka oznaczała bezsensowną śmierć elity społeczeństwa, która sama głosiła się "pod katowski nóż".

To myślenie zakłada:
primo - absolutną oczywistość beznadziejności tamtych okoliczności
secundo - nie ma okoliczności, które choć są beznadziejne wymagają poświęcenia
tertio - po wojnie albo okoliczności byłyby mniej beznadziejne, albo można by zrezygnować z walki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:39, 08 Sie 2009    Temat postu:

Krótko, bo nie chce mi się powtarzać po raz setny Razz
Tworzenie świadomości jest potrzebne, jasne - ale można by ją tworzyć na podstawie (też) zwycięstw, a nie wychwalać klęski, tym bardziej beznadziejne. I tu się łączy wskazana potrzeba legendy, ale i nieco krytycyzmu, który nie ma "zakłócać powszechnych obchodów" a uczyć realnej oceny, nie postawy Chauvina.

--> secudno: znów, skala beznadziejności decyduje - oczywiście, że dopuszczam tu nawet i śmierć, ale musi się to wiązać z jakąś korzyścią, możliwą do osiągnięcia, jak np. poświecenie części armii, aby osłonić odwrót reszty; tu jednak było beznadziejnie od początku.
co do reszty - zgoda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 14:01, 08 Sie 2009    Temat postu:

To też krótko, bo to jedynie powtórka innych koncepcji:
-nie zawsze klęska jest propagandowo bezużyteczna (vide Alamo), choć generalnie się zgadzam, że nacisk powinien być bardziej położony na zwycięstwa - i chyba nawet na tym forum swego czasu wspominałem, że program szkolny należałoby dość mocno zmodyfikować eksponując nie te momenty kiedy nas, ale kiedy my...
-postawę patrioty-filozoda, albo patrioty-męża stanu to można wpajać tysiącom; miliony w najlepszym wypadku zostaną przy Chauvinie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
Strona 10 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin