Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Olej

Nie o to chodzi. Jeśli miałbym do wyboru ułożyć sobie w miarę ludzkie stosunki z Rosją albo Białorusią, to bez zastanowienia wybrałbym Rosję. Co mnie obchodzą jakieś sentymenty, że tam kiedyś była II RP albo że tam są Polacy. Pragmatyzm, Maryś, pragmatyzm. Można by zrobić ankietę wśród obywateli naszego cudownego kraju, czy chcieliby poprawy stosunków z Białorusią kosztem stosunków z Rosją. Innymi słowy, czy chcieliby, żeby Łukaszenka na nas przestał pluć kosztem obaw, że nam znowu Ruscy jakieś embargo rzucą albo kurek zakręcą. Wyniki takiego sondażu byłyby łatwe do przewidzenia.

sarchinius

To, że poprawiamy sobie stosunki z Białą Rusią nie oznacza, że zaczynamy wojnę z Rosją. Ludzie, opanujcie się. Co, nie można handlować z Białorusią i mieć lepsze kontakty z Rasiją? Z ruskimi też częściowo się już dogadaliśmy. Znieśli nam bana na żywność. Oczywiście Rosja może mieć swoje ale ("Białoruś to nasza strefa wpływów), ale nie oznacza, że ma ona monopol na definiowanie polskich kontaktów z Białorusią. Z Rosją można budować dobre stosunki na wielu innych płaszczyznach. Cd. Białorusi to też się można dogadać w tej sprawie.

Tandrill

Nie rozumiem właściwie problemu?
Wątpię by ktoś się na Kremlu przestraszył,
swoją drogą, wątpię też by poluzowanie sankcji "zdemokratyzowało" (czy inne bzdury) Mińsk - porównanie do Kuby jest tu szczególnie ciekawe : pohandlują, zarobią - i tyle.
Jeśli my na tym zarobimy i w jakikolwiek sposób poprawimy swoją pozycję - to dobrze; natomiast teksty: "Donald Tusk będzie próbował wyrwać Aleksandra Łukaszenkę z objęć Moskwy." - można włożyć pomiędzy bajki dla grzecznych wyborców Smile

Mary$ · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1409 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z jutra

moja odp. jak wyżej oba posty - dajcie spokój z tą Matką Rosją, bo jest to śmieszne. Swoją drogą Olej sam powinieneś wiedzieć po MBP że ożna zrobić badanie tak by i tak wyszło na twoje /;p zdałam ;p/

Olej

Nie filozuj, bo Cię odpytam z Nachmiasa & Nachmiasa. Razz

Przy całej tej zabawie można przyjąć dwie strategie: luzujemy dla samego luzowania i klimatu albo luzujemy dla rozmiękczenia reżimu jak w przypadku Kuby. Problem polega na tym, że ten pierwszy wariant jest trochę bez sensu, gdyż z jednej strony nie przynosi żadnych wymiernych korzyści poza kilkoma uśmiechami i uściskami dłoni, a z drugiej może stworzyć wrażenie, że skoro nie mamy z Łukaszenką beefu, to znaczy, że w pełni uznajemy i respektujemy jego władzę. Co oczywiście jest bzdurą.

Natomiast drugi scenariusz nie może nie doprowadzić do spięcia w stosunkach z Rosją, ponieważ jest to jawne wejście z butami w strefę bliskiej zagranicy, na co dobrze wiemy jak Rosja jest przewrażliwiona. I odwet byłby nieunikniony. Podejrzewam nawet, że ewentualna afera byłaby jeszcze większa niż w przypadku Gruzji. Tym bardziej, że tu zaangażowałby się również rząd do tej pory odcinający się od wrogiej Rosji polityki Belwederu.

Tak że ja się jeszcze raz pytam: po kiego grzyba?

Kamil Aleksander · Dołączył: 11 Wrz 2007 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

[link widoczny dla zalogowanych]

Samoloty rosyjskie zaatakowały terytorium Gruzji. Już od dawna coś takiego wisiało w powietrzu. Koniec ciszy przed burzą? Czy może rosjanie tak świętują rozpoczęcie Igrzysk Olimpijskich w Pekinie?

Olej

Oni tak nie świętują rozpoczęcia igrzysk. Oni tak rozpoczęli igrzyska. Razz

Wiele zależy od reakcji USA i NATO, więc wstrzymajmy się chwilkę z komentarzami.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Oby się obronili, biedni Gruzini!
Precz z radzieckim najeźdźcą !

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Rosyjska praktyka jakoś tam wskazuje, że termin eskalacji jest nieprzypadkowy. Z drugiej strony: jakoś trudno mi się spodziewać, by się odważyli na eskalację w znaczeniu szerszym.
Myślę, że jeśli komuś nie puszczą zwieracze, to postrzelają, postrzelają i przestaną, natomiast napięcie z tego powodu wcale nie spadnie.

Tandrill

"rosyjska praktyka"??
nie wiem, czy czytamy te same wiadomości, ale z tego co ja widzę to raczej Gruzja od miesięcy robi kroki w stron eskalacji (vide niedawna sprawa z samolotami szpiegowskimi)
...

cuth

No spokojnie, spokojnie. Nie będę Ci mówił żebyś sobie odświeżył historię tego konfliktu, tak gdzieś od rewolucji październikowej, bo wiem, że ją znasz. Spytam więc, co Twoim zdaniem powinna robić Gruzja mając z Rosją sprzeczne interesy i wojska "Wspólnoty Niepodległych Państw" na karku? I w jaki sposób sprawa z samolotem świadczy o chęci eskalacji konfliktu ze strony Gruzji? Czy w taki, że Rosja zaprzeczyła, że go zastrzeliła, pomimo iż jest nagranie, czy też w taki, że myśliwiec, który go zestrzelił, startował z bazy, którą Rosja miała zlikwidować dziesięć lat temu? Bo jeśli chodzi o samą obecność samolotu szpiegowskiego, to sorry. One są wszędzie, przy każdej granicy i wszyscy udają, że o tym nie wiedzą. Problem jest wtedy, kiedy przypadkiem spadnie - lub, kiedy go ktoś zestrzeli.

kjt

Jeżeli wierzyć gazeta.pl, to od kilkunastu minut Rosja i Gruzja są oficjalnie w stanie wojny, więc to już nie jest takie pierdzenie.
Mam tylko nadzieję, że Polska się w jakiś głupi sposób w ten konflikt nie wmiesza. W sensie, że nie będziemy machać szabelką.

Kamil Aleksander · Dołączył: 11 Wrz 2007 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli wiadomość się potwierdzi, to na pewno nie są to przelewki. Radziecki imperializm odradza się na naszych oczach.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Mam nadzieję, że dożyjemy kiedyś czasu, żeby temu barbarzyńskiemu narodowi wpuścić jakiegoś szczura...

Olej

A ja mam nadzieję, że ujrzę kiedyś płonący Kreml.