Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Opinia publiczna uważa to, co uwazają jej elity. Tylko jak później pogadasz z takimi zwykłymi ludźmi, którzy niby się składają na "opinię publiczną", to się nagle okaże, że ich to kompletnie nie obchodzi...

kjt

To w takim razie w jaki sposób uzasadnisz wieczne, polskie narzekanie na właśnie "elity"? W Polsce każde dziecie Ci powie, że każdy rząd, niezależnie od opcji, to złodzieje i skurwysyny - tak z definicji, zanim jeszcze zrobią cokolwiek.
OK - może Twoja teza przystaje do demokracji zachodnich - rozwiniętych, cechujących się wysoką kulturą polityczną. Ale w Polsce? Staaaaaary Smile

.

Timmy

W Polsce jest taka opinia o poiltykach, bo popularyzuje się u nas patologie, przez co obraz całego środowiska na tym cierpi. Fakt, często są to ludzie kompletnie nienadający się do reprezentacji narodu, ale skoro zostali wybrani, to trudno. Pokutuje w naszym kraju jeszcze przekonanie z okresu obalania PRL, że przyjdzie nowa ekipa i pozmienia wszystko na lepsze. Zachodnie społeczeństwa zdają sobie sprawę, że jeden rząd w 4 lata nie jest w stanie zrobić cudu, więc mniej oczekują. A u nas? Wygrywa ten co więcej obiecuje, napędzając apetyty, zatem tym większe jest rozczarowanie ( chociażby 3mln mieszkań, czysta paranoja ). Spory wpływ na ludzi ma też "socjalistyczne" przekonanie, że wszyscy mają mieć po równo i dlatego jak ktoś ma więcej to napewno jest złodziejem, a jeszcze jak ma władzę, to tym bardziej - dorwał się do koryta, to nakradł. I taki wzorzec przekazuje się młodemu pokoleniu.
Wracając do głównego wątku, to łatwiej jest obwinić ludzi nazwanych "układem" za niepowodzenia i tępić ich przez te 4 lata, bo wtedy może wygra się następne wybory. Natomiast robiąc reformy gospodarcze, tnąc wydatki, traci się na popularności i na 100% oddaje się władzę. Jakby ktoś chciał rzeczywiście załatwić sprawę lustracji, to zostałoby to zrobione szybciej, tj. w ciągu ostatniego roku. A tu co? Wypuszcza się legislacyjnego bubla, który od razu będzie nowelizowany.

Olej

CZŁOWIEK - ŁOŚ

W Polsce każde dziecie Ci powie, że każdy rząd, niezależnie od opcji, to złodzieje i skurwysyny - tak z definicji, zanim jeszcze zrobią cokolwiek.
OK - może Twoja teza przystaje do demokracji zachodnich - rozwiniętych, cechujących się wysoką kulturą polityczną. Ale w Polsce? Staaaaaary

Ziemkiewicz tę myśl świetnie rozwija w „Polactwie” - nie wszystkie tezy tej książki do mnie mówią, ze sporą częścią się nawet nie zgadzam, ale ogólne rozważania autora na temat rzeczonego „polactwa” polecam pod rozwagę Smile

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

A ja tą książkę początkowo lubiłem, ale po dłuższym namysle doszedłem do wniosku, że ten facet robi ze mnie idiotę pisząc przez 200 stron w kółko to samo...

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Uprzedzeni jesteście, Bergstein.
Ja się zabrałem za lekturę bez uprzedzeń i tę postawę zalecam; także po to, żeby się zorientować, w których momentach Ziemkiewicz majaczy, a w których to, co on pisze, zasługuje co najmniej na zastanowienie.

No, ale dość offtopowania Wink

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

A ja jednak odpowiem. Czytałem to bez uprzedzenia, i, podkreślam. Pierwsze wrażenie było ok...

Timmy

Olej, od dzisiaj żyjesz z Polsce? Przecież tzw. "cwaniactwo" jest od samego początku podawane dzieciom na tacy. Jak dzieciaki widzą, że tatuś zamiast zapłacić mandat chwali się urbi et orbi, że policjant wziął tylko 50 zł. A rodzinka i znajomi to pochwalają i gratulują "sprytu". Tak samo tworzy się stereotyp polityk=złodziej, gdy dzieci słyszą jedynie to od dorosłych, którzy komentują w ten sposób np. premiera. Owszem, władza mało kiedy funkcjonuje tak, jakbyśmy tego chcieli, ale to nie powód, żeby patrzeć na świat w kategorii czarne/białe.

Hypatia

kjt

Generalnie - do lustratorów z "Wprost" trzeba się odnosić z rezerwą, wiadomo to bodaj od sprawy Herberta... Jak lubię ten tygodnik, bo na ogół mądrzy ludzie piszą, a i to całkiem nieźle, to momentami zbyt grubymi nićmi szyją...

Olej

Zgadzam się z Tobą, Timmy, tylko po prostu słowo "popularyzowanie" mi tu jakoś dziko brzmiało...

kjt

[link widoczny dla zalogowanych]

Bogusław Wołoszański - szpieg taki, jak my Very Happy

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Jak my? Znaczy jak kto:P?

kjt

oglądałeś "Szpiedzy tacy jak my" Smile

??

Swoją drogą - piękne kino.
Być agentem - no dobra, źle. Ale być agentem ochotniczym, a do tego nieudolnym - to już zakrawa na tragedię Very Happy

.