Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O Białorusi inaczej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MShmel




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: IV rock/Grodno, Białoruś

PostWysłany: Sob 12:48, 09 Gru 2006    Temat postu:

Cytat:
1. w jawnym popieraniu mieszkających tam Polaków i opozycji

I wiekszosci pseudo-Polakuf ktorzy juz dawno z tego korzystaja

Cytat:
2. wysyłanie tam polskich agentów wywiadu

Evil or Very Mad

Cytat:
3. finansowanie propolskich i antyrosyjskich organizacji i partii polit.

Nie wystarcza wam polskiego nacjonalizmu u was, to jeszcze chcecie znow rozpoczac polonicazje. Ale tym razem niezaleznego kraju!

Cytat:
4. kształcenie młodych Białorusinów w Polsce, zniechęcanie ich do studiowania na Zachodzie, tak aby to kiedyś Polska była największym partnerem gosp. Białorusi

Z reguly wiekszosc Bialorusinow pozostaje w Polsce, albo jedzie do Anglii czy za ocean. I kontakty z Bialorusia maja minimalne.

Cytat:
Jedynym trwałym w demokracji wyjściem dla tego kraju byłaby silna władza wykonawcza albowiem musimy wiedzieć, że Białorusini są z natury pasywni, a to z powodu nie posiadania swego własnego państwa (dopiero od niedawna), w przeszłości bycie, niemal w wyłącznści, grupą chłopów pańszczyżnianych rządzonymi przez polskich magnatów i rosyjskich bojarów.

Rzadzonych przez spolonizowanych bialoruskich magnatow. co do wlasnego panstwa, to Wielkie Ksiestwo Litewskie bylo panstwem balcko-slowianskim w ktorym element balcki to tylko dynastia panujaca, a element slowianski (bialoruski) to kultura, prawo, jezyk (starobialoruski) i cala reszta.
Silna wladza wykonawcza dobra by byla odrazu po przejeciu wladzy, by stworzyc nowy demokratyczny system. Pozniej mozna bylo by odrzucic praktyki silnej wladzy wykonawczej.

Cytat:
Co do zbłąkanej owieczki jaką jest Białoruś sugerowałbym zrobienie porównania z Afryką. Czy byłe kraje kolonialne Afryki skorzystały z niepodległości? W większości nie, za wyj. osiągającej spektakularne sukcesy ekon. Botswany w pd. Afryce. Białorus także nie miała nigdy swego państwa. Kontrowersyjne jest tez mówienie o Białorusinach jako narodzie, skoro 60% z nich posługuje się jęz. ros., z prez. na czele. Może więc prawdziwa Białoruś to zach. Białoruś, tuż przy granicy z Polską?

Evil or Very Mad Panstwo w samym sercu Europy porownywac do Afryki!!! Chociaz czego jeszcze moglbym czekac po polakach?
Sytuacja z jezykiem bialoruskim jest jeszcze tragiczniejsza. Oprocz niewielkiej czesci inteligencji w miastach nikt sie nim nie posluguje. Jezyk jeszcze jakos trwa na wsi. Jednak podczas ostatniego spisu ludnosci ~70% uznalo bialoruski za jezyk ojczysty. I ludzie zaczeli by rozmawiac po bialorusku gdyby tym jezykiem poslugiwala sie wladza.
Tragedia Bialorusi byla polonizacja i szczegolnie dlugotrwala rusyfikacja, wyniszczenie najlepszych chlopow w czasie kolektywizacji i wyniszczenie prawie calej inteligencji w latach 30-ych. Tak wyniszczono bialoruskiego ducha, ktory teraz probujemy ozywic.
Pytanie o demokracji w Bialorusi jest nierozerwalnie zwiazane z odrodzeniem jezyka i kultury. Bez tego nie zbudujemy normalnego, naprawde bialoruskiego panstwa. Nie wszyscy 'demokraci' jednak to rozumieja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nowy reytan




Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: II rok / Pos. Zarszyńska, ob. Kraków

PostWysłany: Sob 12:52, 09 Gru 2006    Temat postu:

MShmel, kim jesteś. Czy jesteś Białorusinem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MShmel




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: IV rock/Grodno, Białoruś

PostWysłany: Sob 12:55, 09 Gru 2006    Temat postu:

Czytaj 'skąd' - tam jest napisane, że jestem z Białorusi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Sob 14:17, 09 Gru 2006    Temat postu:

MShmel napisał:
Pytanie o demokracji w Bialorusi jest nierozerwalnie zwiazane z odrodzeniem jezyka i kultury. Bez tego nie zbudujemy normalnego, naprawde bialoruskiego panstwa. Nie wszyscy 'demokraci' jednak to rozumieja.

Prawdą jest, że Białoruś nigdy wcześniej nie była niepodległym krajem. Twoim zdaniem państwo jako wspólnota powinno opierać się na wspólnej kulturze i języku. A to obecnie na Białorusi leży. Stąd moje pytanie - czy najpierw powinno się zdobywać (ogłaszać) niepodległość i dopiero potem odbudowywać świadomość narodową czy też może na odwrót? Bo jeśli ta świadomość ma być fundamentem państwa, to z tego, co znam się na budownictwie, to fundamenty kładzie się na początku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Sob 14:46, 09 Gru 2006    Temat postu:

kjt (nowy bengurion) napisał:
Przepraszam Cię bardzo, dlaczego niby nie? Świat się cywilizuje, przynajmniej w Europie ostatecznym czynnikiem decydującym w dyplomacji przestaje być to, kto ma większego kija.

Oczywiście, że tak. Teraz coraz ważniejsze jest to, kto ile ma gazu. I Polska nic a nic nie wzmocni się przez dyplomatyczne zabiegi, ale przez konkretne działania typu gazociąg z Norwegii, Gazoport, Odessa-Brody-Gdańsk.

kjt (nowy bengurion) napisał:
Jeżeli tylko uda nam się tylko podbudować naszą pozycję w UE na tyle, żebyśmy mieli tam możliwość wywierania wpływu na decyzje w sposób inny, niż ich blokowanie, to dlaczego nie? Zresztą już teraz pokazaliśmy, że trzeba się z nami liczyć.

Nie wierzę w możliwość większego zwiększenia roli Polski w Unii bez wspominanego przeze mnie porozumienia "śr.-wsch.-europejskiego".

kjt (nowy bengurion) napisał:
Generalnie wkurwia mnie takie podejście, jak prezentowane przez Ciebie. Głupawa socjalistyczna mentalność przyzwyczajona do tego, że Rosja to Wielki Brat Biały Niedźwiedź i cokolwiek nie pierdnie, to trzeba zrobić.

Póki od nich ciągniemy lwią część potrzebnego nam gazu, to taka jest niestety bolesna prawda. Najpierw uniezależnijmy się energetycznie i odsuńmy od siebie wizję gazowego szantażu, a dopiero wtedy będziemy mogli myśleć o gadaniu jak równy z równym.

kjt (nowy bengurion) napisał:
Kaczyński wyraźnie daje Rosjanom do zrozumienia i to w bardzo cywilizowany, przyjęty we wszelakich standardach dyplomacji sposób, że nie pozwolimy się traktować jako kraj "gorszej kategorii". I bardzo dobrze.

Zgoda, ale nie zaprzeczysz, że póki co za tym gadaniem nie idą żadne konkrety. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że każde działanie jest poprzedzone takimi rozmowami, ale w tym wypadku wolę patrzeć realistycznie. Zwróć uwagę, że tak drobną jednak sprawę jak eksport mięsa forsujemy z wielkim trudem, szukając poparcia innych krajów Unii. Bez owego wsparcia ani rusz. Więc jeśli samodzielnie nie możemy dochodzić swoich interesów w sprawie mięsa, to tym bardziej nie uda nam się to w przypadku gazu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kjt
Forumowy Terrorysta



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 1851
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rok V / krk

PostWysłany: Sob 15:20, 09 Gru 2006    Temat postu:

No dobra - argument w kwestii energetyki jest faktycznie nie do podważenia, swoją drogą, wie ktoś, czy działa się teraz w stronę uniezależnienia od Rosji? Bo sprawa coś ucichła...
Ale nie zgodzę się w kwestii tego, że za deklaracjami nowej polityki zagranicznej wobec Rosji nie idą konkrety - może powiesz, że wycieram sobie mordę sprawą mięsa i idącym za tym polskim wetem wobec wspólnej polityki UE u Rosji - ale czy nie była to jak dotąd jedyna okazja, żeby dać przejaw próby budowania stosunków partnerskich, a nie służalczych? No i dalej - zgodzę się, że forsujemy to z trudem, ale może dlatego, że jest to w zasadzie pierwsza próba jasnego przeciwstawienia się Rosji w sprawie, która godzi w nasze interesy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 2:55, 10 Gru 2006    Temat postu:

MShmel napisał:
Nie wystarcza wam polskiego nacjonalizmu u was, to jeszcze chcecie znow rozpoczac polonicazje. Ale tym razem niezaleznego kraju!

kpisz, czy o drogę pytasz??

Niezależnego? A niby kiedy on był niezależny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Nie 11:53, 10 Gru 2006    Temat postu:

kjt (nowy bengurion) napisał:
swoją drogą, wie ktoś, czy działa się teraz w stronę uniezależnienia od Rosji? Bo sprawa coś ucichła...

Być może rząd traktuje sprawę mięsa jako papierek lakmusowy. Jeśli uda się to załatwić, to wtedy wezmą się za energetykę. Ale to tylko moje domysły.

kjt (nowy bengurion) napisał:
Ale nie zgodzę się w kwestii tego, że za deklaracjami nowej polityki zagranicznej wobec Rosji nie idą konkrety

Dla mnie konkretem jest w tym wypadku zniesienie embarga, co jak na razie nie nastąpiło.

kjt (nowy bengurion) napisał:
czy nie była to jak dotąd jedyna okazja, żeby dać przejaw próby budowania stosunków partnerskich, a nie służalczych?

Fakt, to pierwsza okazja tego rządu, ale wcześniejsze ekipy miały już takich okazji mnóstwo, z których wykorzystano... bo ja wiem... zero?

kjt (nowy bengurion) napisał:
No i dalej - zgodzę się, że forsujemy to z trudem, ale może dlatego, że jest to w zasadzie pierwsza próba jasnego przeciwstawienia się Rosji w sprawie, która godzi w nasze interesy?

Racja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MShmel




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: IV rock/Grodno, Białoruś

PostWysłany: Śro 13:55, 13 Gru 2006    Temat postu:

Tandrill napisał:
Niezależnego? A niby kiedy on był niezależny!

Niezależne Wielkie Księstwo Litewskie z całą kulturą białoruską i językiem urzędowym starobiałoruskim.
A właściwie to mówiłem o współcześnie istniejącej republice, która jest niezależna, a ktoś tu chciał mieszać się w nasze sprawy wewnętrzne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tandrill
ciemne siły reakcji



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:17, 13 Gru 2006    Temat postu:

No cóż to dość ... kontrowersyjna teza - mam na myśli nazywanie Wielkiego Księstwa Litewskiego niezależną Białorusią.
btw. polonizacja, - czyli w omawianym przez Ciebie wypadku cywilizowanie Wlk. Ks. Litewskiego (fakt, ze połączone z pewnym przejmowaniem języka polskiego przez elity kraju) odbywało się w sposób naturalny i całkowicie dobrowolny... więc gdzie tu jakiś przymus?

A dziś?? Chcesz powiedzieć, że dziś Białoruś jest w pełni niezależnym (w ramach ZBiR-a) państwem? Że jest państwem utrzymującym dobrosąsiedzkie stosunki z Polską i szanującą prawa mniejszości polskiej i wszystkich tych, którzy chcą podtrzymywać związki z Polską ze wzglęu na pochodzenie i przekonania?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MShmel




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: IV rock/Grodno, Białoruś

PostWysłany: Śro 17:10, 13 Gru 2006    Temat postu:

Oczywiście, że państwo Białoruskie szanuje prawa mniejszości polskiej. Szanuje w takim samym stopniu jak i prawa białorusinów. Przecież nikt nie zabrania podtrzymywać związki z Polską. Może jeszcze powiesz mi, że Polaków się dyskryminuje czy doznają represji?
Białoruś ma wszystko by być realnie niezależnym państwem i nim jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MShmel




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: IV rock/Grodno, Białoruś

PostWysłany: Śro 17:21, 13 Gru 2006    Temat postu:

Zdaje się, że novy reytan pisał o 'finansowaniu propolskich i antyrosyjskich organizacji i partii polit.' Ciekawe, a gdzie on znalazł w Białorusi propolskie partie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nowy reytan




Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: II rok / Pos. Zarszyńska, ob. Kraków

PostWysłany: Śro 17:58, 13 Gru 2006    Temat postu:

Czy partie, które są odrzucane przez reżim Łukaszenki nie są w większości propolskie?

Jeśli nie są propolskie, wobec tego najpewniej są prorosyjskie. Czy to chciałeś powiedzieć?

Mieszkasz na Białorusi i uważasz, że opozycja nie jest propolska (czyli sądzisz że jest antypolska)
Skoro opozycja nie jest propolska, to pewnie Łukaszenko jest sojusznikiem Polski a Polakom zamieszkałym na Białorusi dzieje się jak w niebie.

1.A więc pytam, czy jesteś osobą z rodziny jakiegoś opozycjonisty, który dzięki pomocy Rzeczpospolitej może studiować w Polsce, bo u siebie nie może. A może tylko tu studiujesz, ale jesteś zwolennikiem opozycji.

2.A może (o co cię nie podejrzewałem) jesteś synem jakiegoś aparatczyka, którego stać na studia zagranicą?

W przypadku 1. powinieneś się zastanowić czy wolno oskarżać o nacjonalizm naród, który robi wszystko, aby "synowie" Białorusi zdobyli w Polsce wykształcenie i doświadczenie, aby kiedyś w przyszłości mogli rządzić Białorusią.

W przypadku 2. nie dziwię się że mówisz: Nie wystarcza wam polskiego nacjonalizmu u was, to jeszcze chcecie znow rozpoczac polonicazje. Ale tym razem niezaleznego kraju!

Wobec tego pytam, czy z tego, że gdyby na Białorusi dominowały polskie firmy (a nie np. niemieckie czy rosyjskie), to oznaczałoby, że Polacy są większymi nacjonalistami niż Niemcy i Rosjanie? Pewnie jeszcze powiesz, że Polacy są genetycznie obciążeni podbiciem ziem Białej Rusi (zrobili to Litwini, którzy się połączyli z Polską, zyskała przecież na tym szlachta biało-ruska, która wchodziła w skład szlachty litewskiej).

mówiłem w innych postach, że jestem zwolennikiem imperializmu (za co zostałem uznany niemal za rasistę), tymczasem trzeba wiedzieć, że dziś imperializm to nie podboje i kolonie, ale silna gospodarka z przedsiębiorstwami, które mogą operować na całym świecie (mam nadzieję, że kiedyś na Białorusi) oraz dobra i nie pozbawiona kompleksów dyplomacja. Taki kraj może uchodzić za imperium, choć wiem, że to niemodne i niegodne politycznej poprawności słowo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MShmel




Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: IV rock/Grodno, Białoruś

PostWysłany: Czw 12:07, 14 Gru 2006    Temat postu:

Ani propolska, ani antypolska tylko PROBIAŁORUSKA!

Polakom na Białorusi (w tym też 'polakom') żyje się tak jak wszystkim innym obywatelom tego państwa.

Zdałem egzaminy więc studiuję. Jestem zwolennikiem opozycji.

Nie oskażałem o nacjonalizm naród, tylko przedstawiciela tego narodu, który jest zwolennikiem polski imperialistycznej. Tym bardziej, tylko teraz wyjaśniłeś jak rozumiesz słowo imperializm. Nie jest taki straszny, jak wnioskowałem z wcześniejszych twoich wypowiedzi, więc zabieram swe słowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Lord of the Overdrive



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kapusty

PostWysłany: Czw 14:13, 14 Gru 2006    Temat postu:

Czy partie, które są odrzucane przez reżim Łukaszenki nie są w większości propolskie?
Jeśli nie są propolskie, wobec tego najpewniej są prorosyjskie. Czy to chciałeś powiedzieć?
Mieszkasz na Białorusi i uważasz, że opozycja nie jest propolska (czyli sądzisz że jest antypolska)
Skoro opozycja nie jest propolska, to pewnie Łukaszenko jest sojusznikiem Polski a Polakom zamieszkałym na Białorusi dzieje się jak w niebie.


Stary, to co Ty tu przedstawiasz, to jest logika sowiecko-lubelska stosowana wobec AK i rządu w Londynie - jeśli jakaś siła polityczna w Polsce chce państwa suwerennego, to znaczy, że jest antysowiecka, a jak jest antysowiecka, to na pewno musi być faszystowska. Tak trudno jest przyjąć do wiadomości, że jakaś partia na Białorusi (siłą rzeczy opozycyjna) może chcieć w pierwszej kolejności suwerenności tego kraju?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin