Politologia, Uniwersytet Jagielloński

kjt

My rozdmuchujemy w naszą stronę. Niemcy - w swoją.

CZŁOWIEK - ŁOŚ

My rozdmuchujemy w naszą stronę. Niemcy - w swoją.

Czym innym są newsy w niemieckich mediach, a czym innym wypowiedzi niemieckich władz - po raz trzeci chyba podkreślam, że jednocześnie stonowane i stanowcze. A nasze władze jak na razie opowiadają brednie. Tak że symetrii to tutaj nie ma. Żadnej.

Olej

Dobra, spróbujmy ustalić co i jak. Fotyga albo ktoś inny z polskiej dyplomacji palnie jakąś głupotę. Następnie robi się raban w polskiej prasie. Niemcy czerpią informacje od korespondentów, którzy z kolei czerpią informacje właśnie z polskiej prasy. Niemcy na podstawie tychże doniesień robią raban do kwadratu. Polskie władze reagują na to momentami wręcz histerycznie (Kaczyński o tym, że "pozwy Powiernictwa mogą zrujnować stosunki polsko-niemieckie"). I tak nakręca się spirala debilizmu. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że niemieckie władze stoją jakby obok, ponieważ główna oś sporu przebiega na linii polskie władze - niemieckie media i ziomkostwa.

Nie pomotałem za bardzo? Very Happy

A z tą renegocjacją, to się okazało, że Fotyga miała na myśli nie traktat graniczny z 1990 r., ale traktat o przyjaznym sąsiedztwie z 1991 r. To co ona chciała powiedzieć wtedy w tym radiu? Co to było - skrót myślowy? Taka macierewiczyzna w dyplomacji jest zdecydowanie niedopuszczalna. Wniosek jest prosty, nasuwa się sam i był już wskazywany przez wielu - Fotyga out.

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Kolejny total ze strony pana premiera i zauszników - nie ma Sikorskiego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Głupie fiuty - to taka refleksja w pierwszym odruchu.
Jednego z najsensowniejszych i najbardziej obytych w świecie ministrów tego rządu wypieprza się w takim momencie na bruk, no bo przecież obecność ministra-koordynatora bin Ladena jest nam absolutnie niezbędna. I teraz na trzy-cztery, cała polityka zagraniczna w ręce pani Fotygi!

Zdrowia życzę. Evil or Very Mad

Timmy

Chciałem wrzucić do tego link, ale jakoś niespecjalnie jakiś temat do tego pasował.
Z rządu odszedł jedyny kompetentny minister (może Gilowska też jest kompetentna, ale dla mnie to typowa karierowiczka, zresztą nie będę rozmywał wątku). I to z powodu takiego kretyna jak Macierewicz!!! Sama sytuacja się chyba dostatecznie komentuje. Ciekawe, kto będzie nastepcą? Słyszałem, że Aleksander Szczygło. Kolejny apatarczyk z nadania, bez kompetencji. Jeszcze gorszy od Macierewicza, bo chociaż obaj bredzą równiutko, to Macierewicz przynajmniej umie to składnie powiedzieć. Szczygło to istna tragedia medialna... Taka "kropka nad i" tego wszystkiego.

Dopisuję, żeby nie mieć 2 postów pod rząd.

Poza panem Szczygło możliwi następcy to Jan Parys oraz, uwaga: Przemysław Gosiewski!!!
Można rzucać monetą, oni się niczym nie różnią. Chociaż nie, mr Przemuś jest najbrzydszy. W końcu tylko w kategoriach wyglądu się czymkolwiek różnią.
Co za paranoja!!! Kształci się magistrów, żeby pracowali na budowie w Anglii a do rządu bierze się ludzi skrajnie niekompetentnych. Zdrowie, którego życzył Człowiek - Łoś bardzo się przyda.

Timmy

A tam, skoro mnie tylko temat interesuje...

[link widoczny dla zalogowanych]

Olej

Generalnie całe zamieszanie to prosty wybór: Sikorski albo Macierewicz. I wybrano Macierewicza. Nie trzeba tu za wiele komentować. W tym momencie zgodziłbym się nawet z tezą Bergsteina, że PiS to banda zaślepionych wariatów nie zważających w ogóle na coś takiego jak kompetencje. Dzisiejsze zajście jest bowiem świetnym tego dowodem.

A Szczygło... Słyszałem głosy, że jego predyspozycje nie stoją na tak niskim poziomie jak styl i płynność jego wypowiedzi. Miejmy nadzieję, że to prawda, ale i tak wątpię, żeby był lepszy od Sikorskiego.

...:::PeDZeL:::...

Sorry i wy sie smiejecie ze ja jestem za lewymi......przynajmniej SLD mial w miare kompetentnych ludzi w resortach a nie PiS pozbywa sie jedynych "dobrych" i nominuje coraz to wiekszych popierdolcow!!!! wole byc od czasu do czasu oszukiwany niz kierowany przez bande idiotów Cool

miala byc IV RP i koniec z kolesiostwem a tu chyba jest odwrotnie!!! Mam nadzieje ze ów rząd złamie sie tak jak niedawno lewica pewnego Konusa!!!!! Evil or Very Mad

Timmy

Wydaje mi się, ze mieszasz pojęcia. Programowe róznice między lewicą i prawicą w Polsce są prawie zerowe (najlepszy przykład to propozycja podatku liniowego za czasów Belki!!!). Natomiast co do kadr to pełna zgoda. SLD ma zdecydowanie najwięcej fachowców.

A pani Fotyga na szefową kancelarii? Ciekawe, śmiano się z PRL-owskiej "karuzeli" a teraz jest dokładnie to samo. Może zatem szefem MSZ zostanie Rydzyk, albo Kazimierz Świtoń (pamietacie tego wariata? - ten od stawiania krzyży na żwirowisku w Ośwęcimiu), bo z kadrami IV RP cieniutko...

CZŁOWIEK - ŁOŚ

Programowe róznice między lewicą i prawicą w Polsce są prawie zerowe (najlepszy przykład to propozycja podatku liniowego za czasów Belki!!!). Natomiast co do kadr to pełna zgoda. SLD ma zdecydowanie najwięcej fachowców.

„Najwięcej”? Dobrze zrozumiałem? Shocked

Timmy

Ekspertem nie jestem, ale tak mi się wydaje. Jakoś za czasów rządów SLD jedynym takim niekompetentnym aż do bólu ministrem był Kołodko. A teraz? Ciężko znaleźć kogoś kto się chociaż zna na temacie, a co dopiero mówić o byciu ekspertem. Nie popieram SLD, ale to trzeba im oddać, że ławkę kadr to mają długą.

kjt

Posiadanie z partyjnej łaski dyplomów wydanych przez dziwne twory pokroju Instytutu Marsizmu i Leninizmu tudzież nieskończonych ruskich uniwerów, jeszcze nie czyni z nikogo fachowca.

Timmy

O, cóż za wyszukana ironia!!! To lepiej być posłuszną marionetką w ręku dwójki szaleńców widzących wszędzie układ? Oni mają chociaż doświadczenie, nie to co pani Fotyga, obyta dyplomatka. Albo naukowiec Skrzypek. Skończmy to, bo to nie o MSZ.

Olej

Mosze Bergstein · Wysłany: Pią 14:30, 09 Mar 2007 Temat postu:

Nie no...bez przesadyzmu.. Najwięcej ekspertów to SLD nie ma, ale bez wątpienia obok PO to najwięksi technokraci spośród liczących się partii. Jeśli zaś chodzi o Kołodkę, to przepraszam, ale niekompetentnym bym go nie nazwał. Raczej marnym.

Jednakowoż postanowiłem reanimować temat z innych przyczyn:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiecie. Czasem zaczynam mieć wątpliwości, czy to wszystko ma sens; czy nie lepiej, tak jak w tym starym dowcipie- w końcu to wszystko pierdolnąć i wyjechać do Jelejiwłodu...