Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna Politologia, Uniwersytet Jagielloński
Politologia, Uniwersytet Jagielloński, 2009/2010
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rząd PO Wyborach 2007 - działalność, plany, perspektywy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Timmy




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 2326
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:08, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Oki, ja rzuciłem faktami, Ty wizją - chyba się nie rozumiemy.
Pomijając spór normatywny, jak byś sobie to wyobrażała - budowanie obok istniejących osiedli po domku jednorodzinnym dla "pokrzywdzonych", a może dobudowywanie ekstra piętra w każdym bloku? Super - nie potrzeba wykupywać drogich gruntów (stąd takie hotele są na peryferiach, bo i działka tańsza i jest to pewne celowe działanie, żeby mieszkańcy nie żyli sobie zbyt wygodnie i chcieli się stamtąd wyrwać - MOTYWACJA a nie rozdawanie) a i w każdym "porządnym" bloku będzie grupka resocjalizujących się, z mnóstwem przykładów na to, jak będąc ciężarem dla społeczeństwa otrzymywać od niego to, na co reszta musi pracować.
I wątpię, żeby to wyleczyło kogoś z alkoholizmu, co sugerujesz.

Przypomina mi się spór z gimnazjum, kiedy to dyrektorka próbowała zrobić jedną klasę z uczniami uczącymi się lepiej, a drugą z gorszymi, ale rodzice (niektórzy) się nie zgodzili... Efekt był taki, że Ci słabsi i tak nie nadążali, a ja się na wielu lekcjach wybitnie nudziłem, słuchając tego samego po raz któryś.

Egalitaryzmy nie działają - szok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Czw 23:10, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Ja mówię, że to jest wizja->w Polsce jeszcze nie mamy zamieszek, podpalania samochodów i rzucania czymś w stylu koklajli Mołotowa-na szczęście. Ale gdzie indziej miewamy nie tak dawne przykłady, że zamieszki na tle rozwarstwienia społecznego to nie coś nierealnego, a właśnie fakty.

Co z tym zrobić...? Lepiej by takie domy miały standard lepszy niż ten spalony (zostawiający ponoć wiele do życzenia) i by nie tworzyć skupisk czy dzielnic, tylko właśnie-rozproszyć. Lepszego pomysłu póki co chyba nie ma...

Timmy napisał:
jest to pewne celowe działanie, żeby mieszkańcy nie żyli sobie zbyt wygodnie i chcieli się stamtąd wyrwać - MOTYWACJA a nie rozdawanie

Że tak troszkę przerysuję...aż dziw, że rankingi państw z najlepszym poziomem życia nie pękają w szwach od krajów, gdzie istnieją dużo większe i dużo gorsze dzielnice...To by była dopiero motywacja...a tak porzucając ton lekko ironiczny-nie sądzę, by to motywowało. Wręcz przeciwnie. Problem często polega podobno na tym, że jak ktoś od małego wychowa się w patologii to nie wierzy, że można coś zmienić. Ewentualnie motywcją może być pokazanie mu tego-szanse na wzięcie się za poprawę położenia i zmiana środowiska.

Timmy napisał:
Cytat:
I wątpię, żeby to wyleczyło kogoś z alkoholizmu, co sugerujesz.


I tu się nie zrozumieliśmy-alkoholizm, podobnie jak narkomanię i inne trzeba leczyć i delikwenta posłać na stosowne leczenie. Ale to nie są choroby jednego człowieka-zwłaszcza jak tyczy się to ojca/matki/kogoś kto odpowiada za rodzinę, dzieci. Wtedy (zwłaszcza wtedy) problem tyczy się całej rodziny, przekazywane wzorce są takie,nie inne, podcina to jej byt materialny itp. Na terapie związane z tymi uzależnieniami często chodzić, z tego co słyszę i czytam powinni nie tylko sami uzależnieni-ich rodziny też,bo choć sami nie piją/nie ćpają-to żyją z tym kłopotem. I tu może pomóc kontakt z innym środowiskiem i to sugerowałam.

Wszystko razem raczej jednak wędka niż ryba...


Ostatnio zmieniony przez karolka dnia Czw 23:13, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 0:16, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Timmy napisał:
Hę? Czyli to takie cacy, że będą przesiedlać do centrum

Widzisz, ja pochodzę z miasta, w którym właśnie (na skutek specyficznych warunków powojennych) takie problemy dotyczą centrum.
Cytat:
kogoś "z litości, bo mu w życiu nie wyszło"

No właśnie nie z litości, że JEMU nie wyszło w życiu, tylko, żeby jego dzieci nie miały przegranego życia dlatego, że jemu nie wyszło. Proste. Zapraszam do dzielnicy Bałuty w Łodzi, zrozumiesz o co chodzi.

Cytat:
Pomijając spór normatywny, jak byś sobie to wyobrażała - budowanie obok istniejących osiedli po domku jednorodzinnym dla "pokrzywdzonych", a może dobudowywanie ekstra piętra w każdym bloku?

Nie, po prostu przydzielając mieszkania w TBS, nie przydzielasz ich tylko najbogatszym, tylko po prostu mieszasz ludzi. Każde miasto posiada olbrzymie zasoby mieszkaniowe, z których może czerpać. Skończyły się czasy komuny, kiedy oddzielnie się budowało osiedla robotnicze, oddzielnie kolejarskie bloki, oddzielnie bloki pocztowców, a jeszcze w innym miejscu sypialnie dla inteligencji. I nie chodzi wcale o mieszkania w śródmieściu, jak napisałeś, bo takie same komunalne lokale znajdują się w Hucie, na Kurdwanowie, etc..


Ostatnio zmieniony przez Mosze Bergstein dnia Pią 0:34, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 0:21, 17 Kwi 2009    Temat postu:

karolka napisał:

OMG! odchylenie socjalne normalnie Very Happy Wink


Żadne odchylenie socjalne. Każdy człowiek powinien być w równy sposób traktowany, i mieć równy start.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 0:23, 17 Kwi 2009    Temat postu:

wincent ferrer napisał:
Karolina - pierdolenie . To że ludziom jest wygodniej pić piwko i narzekać jak im to nie jest źle nie znaczy że są skrzywdzeni przez niesprawiedliwy system tylko że są żałośni. Jak ktoś CHCE to się z czegoś takiego wyrwie, a że ludziom jest wygodnie we własnym gnoju...no to co?
I żeby nie było- sam kilkanaście lat mieszkałem w okolicy uchodzącej za najgorszą w mieście, więc to nie tak że w dupie mi się poprzewracało. Ale na uprzywilejowanie ludzi za to że sobie nie potrafią poradzić nas zwyczajnie nie stać.


Ta wypowiedź jest po prostu skandaliczna. Jesteś skończonym idiotą.
Pozwij mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olej
C*



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a cholera wie skąd

PostWysłany: Pią 8:18, 17 Kwi 2009    Temat postu:

karolka napisał:
Co z tym zrobić...? Lepiej by takie domy miały standard lepszy niż ten spalony (zostawiający ponoć wiele do życzenia) i by nie tworzyć skupisk czy dzielnic, tylko właśnie-rozproszyć.

We Francji mają getta właśnie przez rozdęty socjal, bo imigrantom bardziej opłaca się pobierać zasiłki od nastego dziecka oraz dla bezrobotnych niż iść do pracy i starać się prowadzić normalne życie w normalnej rodzinie. Oto do czego prowadzi socjalistyczne wyrównywanie szans. Nie mam bladego pojęcia, jak w ten sposób chcesz rozproszyć ludzi po mieście. Chyba siłą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:00, 17 Kwi 2009    Temat postu:

To, o czym piszesz, to jest inny problem. W sensie - zasiłki i tak dalej.
Ale litości, nie wypisujcie tutaj jakichś niesamowitości.

Jakie siłowe rozwiązanie? Jakie w ogóle nakazy meldunku czy cholera wie czego jeszcze?

Miasto posiada zasoby mieszkaniowe na całym swoim terenie. I, co więcej, to ono daje przydziały do konkretnych mieszkań. I oczywiście można wysyłać najbiedniejszych tylko do mieszkań przy jednej ulicy (komunalnych!!) albo można ich lokować w mieszkaniach w róznych miejscach miasta, bo akurat do miasta należą lokale o najrózniejszym standardzie.

Nie wymaga to ani specjalnego wysiłku intelektualnego, ani sprytu, ani nawet jakiejś wyjątkowej dobrej woli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Pią 11:28, 17 Kwi 2009    Temat postu:

oczywiście Mosze, że można, tylko pamiętajmy, że to miasto decyduje, gdzie powstają nowe mieszkania. Ich pozyskiwanie na rynku wtórnym jest coraz droższe, a co więcej, atrakcyjne mieszkania rozproszone w centrum, miasto sprzedaje, by pozyskac fundusze. I jak mi się wydaje, jest to w gestii samorządów, jak rozwikłuja ten problem...nie pani minister... W Krakowie Majchrowski chciał na Ruczaju postawić całe bloki na ten cel, nie przeszło. Bodajże od 2005, od tej awantury, jest uchwała RM o zasadach przyznawania takich mieszkań. Obejmuje weryfikację rodzin /ta niestety jest ograniczona, bo ani Mopsy, ani policja nie chcą udzielać informacji/ i monitoring... ładnie, pieknie, ale nie wypracowano wciąz mechanizmów takiego nadzoru. A ja myslę, ze to jest klucz. Oprócz tego lokalizuje socjalne w miejscach nieatrakcyjnych na cele komercyjne...

Niestety znam zbyt wiele bardzo drastycznych przypadków sąsiedztwa "z nadania", które ludziom zatruło skutecznie życie i nie mogą się z nim uporać do dziś, by entuzjastycznie podchodzić do takich pomyslów..


Ostatnio zmieniony przez Mary$ dnia Pią 11:36, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janosik




Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KNP UJ

PostWysłany: Pią 11:35, 17 Kwi 2009    Temat postu:

No to się ucieszą ludzie aspirujący do klasy średniej, którzy zarywali noce na studiach, teraz mają w miarę dobrze płatną ( jak na Polskę) pracę i kupili sobie mieszkanie średniego standardu, w bezpiecznej okolicy, by móc wypuścić dzieciaka na podwórko bez strachu i zostawić rower na klatce schodowej, a teraz im władze dowalają do ich, bądź sąsiedniego bloku, menelów, z którymi już w życiu mieć do czynienia nie chcieli. Sprawiedliwość społeczna pełną gębą, nie ma co!

To, w jaki sposób (i w ogóle czy!) pomóc tym ludziom, to jedna sprawa. Ale błagam, nie bezpośrednim kosztem tych, którym się chciało, którzy umieli etc. I tak to będzie ich kosztem, z podatków, ale może niech nie będzie bezczelną ingerencją. Przykład o klasach Timmy'ego jest wręcz idealny, sam miałem taką sytuację i wiem, czym to się w rzeczywistości kończy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Pią 11:45, 17 Kwi 2009    Temat postu:

acha..i taka uwaga, co do tych dzieci, co muszą dorastać w patologii.. Są niestety ludzie niereformowalni, którym jedynie pewne instytucje mogą pomóc ulżyć.. i są ich dzieci, jeszcze do "odratowania". I nimi tez się różne stowarzyszenia i ośrodki powinny opiekować, od szkoły poczynając, ale, jestem o tym przekonana, że niczego, absolutnie niczego nie zmieni sytuacja, gdy zamiast do własnego patologicznego mieszkania w bloku wśród innego menelstwa, będą wracać do własnego patologicznego mieszkania w zwykłym bloku...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:53, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Zwolennicy szacunku i godności istoty ludzkiej już od poczęcia nazywają pewną grupę społeczną MENELSTWEM. To w imię szacunku dla każdej jednostki ludzkiej czy w ramach chrześcijańskiej miłości bliźniego? Śmiech na sali... i strach, że kiedyś moglibyście być w jakichś decyzyjnych kręgach...

Pozdrawiam Brazylię, kraj bezpiecznie odseparowanej klasy średniej.. Porażka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolka




Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Uniwersytetu Latającego ;)))

PostWysłany: Pią 15:11, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Olej napisał:
We Francji mają getta właśnie przez rozdęty socjal, bo .

Hmmm we Francji problem jest wieloaspektowy, imigranci to w znacznej części muzułmanie,trzymający się raczej we własnym gronie i niezbyt chętni do asymilacji...no i inne bariery powodujące, że takiemu dzieciakowi jest nieco trudniej niż Francuzowi...

Olej napisał:
imigrantom bardziej opłaca się pobierać zasiłki od nastego dziecka oraz dla bezrobotnych niż iść do pracy i starać się prowadzić normalne życie w normalnej rodzinie


Nooo do tego pułapu to my mamy w Polsce jeszcze lata świetlne Smile
A i tam nie wierzę, by rzeczywiście ludzie przedkłdali piwko i nic-nie-robienie nad osignięcie czegoś, zapewnienie swoim dzieciom dobrej przyszłości i sprawienie, by wykluczenie społeczne ich nie dotyczyło.

Mary$ napisał:
Są niestety ludzie niereformowalni

To na pewno też. I z pewnością są tacy, którzy by chętnie zawalczyli o lepszy byt. Ale do tego muszą mieć szansę, samo chcieć to nie znaczy móc.

Mary$ napisał:
I nimi tez się różne stowarzyszenia i ośrodki powinny opiekować, od szkoły poczynając, (...)niczego, absolutnie niczego nie zmieni sytuacja, gdy zamiast do własnego patologicznego mieszkania w bloku wśród innego menelstwa, będą wracać do własnego patologicznego mieszkania w zwykłym bloku...

No właśnie zmieni. Wejdą w normalne środowiska, a nie dysfunkcyjne, jak te, w których dorastały od małego. To olbrzymia zmiana. Często z trudną młodzieżą pracuje sie właśnie tak, że stara się ich powstrzymać od przebywania w określonych (toksycznych) środowiskach. Dobrej postawy obywatelskiej nie wpoisz im, jak jedyne co znają to patologia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janosik




Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KNP UJ

PostWysłany: Pią 16:34, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Mosze - Jak widzę, polityka miłości Partii Matki ma panować wszędzie, nawet na forum i nie można powiedzieć o menelach menele. A to było w ramach nazywania rzeczy po imieniu. Co ma do logicznego myślenia szacunek dla każdej jednostki ludzkiej czy chrześcijańska miłość bliźniego?

Właściwie to słowo "patologia" też jest złe i obarczone negatywnymi konotacjami, więc należałoby używać innego. Może "alternatywny sposób na życie"?

Karolka napisał:
A i tam nie wierzę, by rzeczywiście ludzie przedkładali piwko i nic-nie-robienie nad osiągnięcie czegoś, zapewnienie swoim dzieciom dobrej przyszłości i sprawienie, by wykluczenie społeczne ich nie dotyczyło.

Karolka - Jeśli nie wierzysz, że są tacy ludzie, to może chcesz parę kontaktów do ludzi z mojego osiedla w Częstochowie? Czy my żyjemy w tym samym kraju? To są ludzie, którzy za powiedzenie "wykluczenie społeczne" dali by w ryj, bo by myśleli, że obrażasz ich matkę. Nie podejrzewaj patologicznych o wysokie ambicje.


Ostatnio zmieniony przez Janosik dnia Pią 16:35, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary$




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z jutra

PostWysłany: Pią 18:54, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Mosze Bergstein napisał:
Zwolennicy szacunku i godności istoty ludzkiej już od poczęcia nazywają pewną grupę społeczną MENELSTWEM. To w imię szacunku dla każdej jednostki ludzkiej czy w ramach chrześcijańskiej miłości bliźniego? Śmiech na sali... i strach, że kiedyś moglibyście być w jakichś decyzyjnych kręgach...

Pozdrawiam Brazylię, kraj bezpiecznie odseparowanej klasy średniej.. Porażka.


to nie jest "grupa społeczna" Mosze... tylko jednostki. Patologiczne. Tak. Zgadza się. Ja wskazałam na istnienie problemów natury technicznej, a Ty o szacunku i miłości bliźniego.. no proszę Cię.. Dla MENELA też można mieć szacunek... ale nie musi to oznaczać wtykania go w zdrowa tkankę spoleczności lokalnej. Ja nie chcę "wychowywać" innych przez nasyłanie na nich straży miejskiej i policji, znoszenie codziennego grożenia śmiercią i strat na ciężko wypracowanym majątku i własnym zdrowiu. Niestety znam takie przypadki osobiście. I wiesz co - ludzie Ci odsprzedali swoje mieszkanie miastu... prawdopodobnie pod kolejne socjalki. Dlatego tak bym nie popierała bezkrytycznie tej "szczytnej" idei resocjalizowania, tylko się zastanowiła, czy istnieje szansa na monitorowanie tego procesu... z tego, co wiem sytuacja obecnie jest i tak dość zdrowa, bo zakłada się, że na mieszkania komunalne i socjalne nie może iść więcej niż 20% mieszkań w danej zabudowie. I też bym sobie życzyła, by było to jawne na starcie, bym mogła sama zadecydować, czy chcę ja i moje dzieci podnosić świadomość społeczną innych... Dodam, że jestem przeciwna przegięciu w druga stronę i grodzeniu osiedli. tyle
nie musisz mieć całych Balut za sąsiedztwo..wystarczy Ci jedna "rodzinka" za ścianą ... gwarantuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mosze Bergstein
Mędrzec Syjonu



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 2421
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:14, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Mówimy o ludziach zamkniętych w gettach, a nie alkoholikach. Więc trzymajmy się tematu.

Co się zaś tyczy "menelskich" sąsiadów, to argument jest zupełnie absurdalny. Bo jesli Twoja niemenelska sąsiadka, która jest zupełnie zdrowym elementem tkanki społecznej (w ogóle co to za słownictwo ? Rodem z PRL ...), z wyjątkiem faktu, że uwielbia koty... ponad miarę (liczoną w metrach kwadratowych), też wg Ciebie powinna zostać wysłana do getta.. albo studenci, którzy przecież też są często uciążliwymi sąsiadami.. no to sorry.

Ogólnie podejście to jest na zasadzie: Murzyni...? Jasne... bardzo lubię. Jak są w Afryce.
Pamiętam, jak się kiedyś spieraliśmy o to, czy państwo powinno prowadzić aktywną politykę wyrównywania szans na terenach Polski B. Wtedy, MaryS, byłaś całym sercem za... Ale to był problem odległy, nie dotyczył Cię, prawda?

Niedawno na spotkaniu z profesor Tokarską-Bakir, jakaś inna pani profesor opowiadała o zabobonach i specyficznej religijności polskiej prowincji. Wypowiedź była utrzymana w tonacji prześmiewczo-gardzącej, a wręcz wyczuć można było odrazę. Pytam więc - po co ta pani w ogóle jest profesorem, skoro ludzi, których powinna UCZYĆ - wyśmiewa. I niestety to samo widzę tutaj. Kraj musi zrobić wielki krok naprzód, musi się pozbyć biedy. Nie tej wybranej, ale tej narzuconej ludziom przez społeczne okoliczności od nich niezależne. I co? I przyszłe polskie elity mają to w dupie, bo one chcą mieszkać w ogrodzonym osiedlu z ochroną, i najlepiej z niego nie wychodzić.


Ostatnio zmieniony przez Mosze Bergstein dnia Pią 19:36, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Politologia, Uniwersytet Jagielloński Strona Główna -> Polityka bieżąca & prasówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50, 51, 52  Następny
Strona 49 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin