Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Timmy · Wysłany: Pon 22:10, 10 Mar 2008 Temat postu:

No jasne, całą Saharę obsieją pszenicą...

Gróby · Wysłany: Pon 22:12, 10 Mar 2008 Temat postu:

a wiesz, że na przykład w Indiach nasiona otrzymane od zachodnich koncernów są tak preparowane, że z uzyskanych plonów nasiona nie nadają się do ponownego zasiewu? I rolnicy są zmuszeni do stałego kupowania nasion. Gdzie tu tańsza żywność?

Trochę się czuję jakbyś nie traktował poważnie forum w swoim ostatnim poście. Apeluję o trochę powagi. Nie wiem jak mam traktować Twój hurraoptymizm wobec GMO, bo oporny jesteś wobec przedstawiania jakiś argumentów.

to do sarchiniusa a nie do Ciebie Timmy Wink

[link widoczny dla zalogowanych] plusy, minusy, perspektywy

Tak z liberalnego punktu widzenia:] - konieczne jest oznakowanie takiej żywności, ja osobiście chcę mieć wybór co jem( choć zdaję sobie sprawę, że już obecnie jest to często wybór pozorny, bo nie znam pochodzenia wielu ingrediencji,z których składa się moje papu)

W przypadku GMO naprawdę istnieje ryzyko w postaci powstania tzw. superchwastów, odpornych na wiele pestycydów, niszczących i uprawy i prowadzących do jałowienia gleby. Można to porównać do problemu występującego w medycynie, gdzie co raz więcej wirusów jest odpornych na co raz nowsze szczepionki. Próbujemy kontrolować naturę i ewolucję, a ta może nas spokojnie wyjebać.

Jestem raczej przeciwny prawu, które będzie zabraniać GMO, ale tak samo jestem przeciwny całkowitej monokulturyzacji upraw(na skutek skutecznego lobbingu), bo istnieje ryzyko braku alternatywy w przyszłości.

Olej · Wysłany: Wto 14:21, 11 Mar 2008 Temat postu:

Co to znaczy, że "GMO jest tańsze niż tradycyjna żywność"? Wiesz, ile czynników składa się na ostateczną cenę ziemniaka czy papryki w warzywniaku? To, czy dana żywność jest GMO czy nie, naprawdę nie ma aż tak wielkiego wpływu na cenę jak koszty samej uprawy.

sarchinius · Wysłany: Śro 18:46, 12 Mar 2008 Temat postu:

Tak wygląda sprawa:
[link widoczny dla zalogowanych]

Timmy · Wysłany: Śro 18:52, 12 Mar 2008 Temat postu:

To chyba każdy czytał... A coś więcej? Nadal nie wykraczasz poza 2-3 zdaniowe frazesy.

Mary$ · Wysłany: Śro 22:54, 12 Mar 2008 Temat postu:

Gróby · Wysłany: Śro 23:36, 12 Mar 2008 Temat postu:

sarchinius wrzuciłeś ten link jakbyś chciał pokazać, że Polacy są ....co?

[link widoczny dla zalogowanych]

"Chcąc uspokoić rodzące się kontrowersje, Komisja Europejska zapowiedziała w poniedziałek, że zapyta Europejczyków o ich zdanie w sprawie żywności pochodzącej z klonowanych zwierząt.

Zwolennicy produkowania żywności z klonów zwierząt twierdzą, że będzie ona lepsza niż tradycyjna."

trochę to arbitralne, że będzie się pytać Europejczyków(cokolwiek to znaczy) o żywność ze zwierząt klonowanych, a nie pyta się innych Europejczyków o zdanie na temat GMO. Czasem mi się zdaje, że UE zachowuje się jakby poznała obiektywną prawdę i każdy ma się obowiązek do niej stosować. To znaczy w przeważającej mierze powinniśmy się uczyć na rozwiązaniach unijnych, ale w tym przypadku coś mi tu nie gra.

sarchinius · Wysłany: Pią 8:52, 14 Mar 2008 Temat postu:

Co oznacza, że w Niemczech i Francji również jest brak wiary w przyszłość i dobroczynne skutki nowych rozwiązań. Czyste trwanie przy starym, czysty reakcjonizm. Zaplute karły reakcji ?

Timmy · Wysłany: Pią 16:44, 14 Mar 2008 Temat postu:

Wiesz co? Ton Twoich wypowiedzi, w stylu:
-że to oznaka postępu,
-misja cywilizacyjna,
-konieczny, kolejny etap rozwoju,
które to niepoparte sa żadnymi rzeczowymi argumentami (dyskusji na argumenty zresztą unikasz jak tylko się da) jako żywo przypomina mi retorykę komunistyczą (i to nie przez skojarzenie z "karłami reakcji"). Tylko nie tych cyników u władzy, ale młody aktyw w terenie - pojabanie pokrzywionych ideologicznie ludzi, święcie przekonanych o wartości swoich frazesów, nieumiejący uzasadnić swego stanowiska niczym więcej poza ogólnym: że to w imię dobra całej ludzkości.

Do tego aspirujesz?

Ja nie jestem przeciwny GMO, nie jestem też entuzjastą. I tak jemy masę szkodliwych rzeczy - skoro więc wynaleziono "naturalne" środki ochrony roślin, to czemu z nich nie skorzystać? Zresztą już teraz część jedzenia ma "powiązania" z GMO - np mięso, poprzez GMO pasze, którymi żywione są zwierzęta.

Ale uzasadnianie swojego stanowiska w taki sposób, jak Ty robisz, jest śmieszne/irytujace. Co np z zapytaniem Oleja, w jego ostatnim poście?

Gróby

Nie będę nowego tematu o ekologii tworzył.

[link widoczny dla zalogowanych]

Chomiki są w dechę<serduszka>Nie mam w domu żadnego zwierzaka, ale czasem lubię wejść do zoologicznego i popatrzeć na zwierzaki, chomiki zawsze moją uwagę przykuwają. Albo Animal Planete pooglądać...stylowo.

Olej

Dziko żyjący chomik jest jak a tiger in Africa - pewnie musiał skądś zwiać.

Gróby

Tam jest napisane, że to chomik alzacki ! czyli lokalny gatunek, autochtoniczny Very Happy