Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Mosze Bergstein · Wysłany: Wto 16:55, 18 Mar 2008 Temat postu:

|Nie, skarży za nieprawne użycie wizerunku Very Happy

Dziękuję

Timmy · Wysłany: Wto 19:30, 18 Mar 2008 Temat postu:

No tylko że jest jedno ALE - ten ślub transmitowało masę stacji telewizyjnych, koleś stał się osoba publiczną. I chyba ochrona wizerunku mu nie przysługuje w tym zakresie. Przynajmniej słyszałem taką jedną opinię prawnika.

Wincent - czemu od razu "pederastą" ? Zupełnie nie rozumiem, po co to napisałeś Confused

, żeby wyrazić swoją bezsilność, że gdzieśtam ludzie mogą żyć i być szczęśliwi, choć wysłałbyś ich najchętniej np na szafot?

Swoją drogą, jak to cudownie, że prezydent jest w państwie tym czynnikiem apolitycznym i łączącym Polaków. Nawet brak minimalnych pozorów Confused

A już wypowiedź drugiego K, że nawet jeśli ustawa pozwalająca na ratyfikację zostanie uchwalona w takim kształcie, jak chce rząd, to i tak prezydent nie jest FORMALNIE zobowiazany do ratyfikacji takiego dokumentu - Sejm przecież wyraża tylko pozwolenie Confused

Istne intierprietatorskoje wieliczestwo, zupełne oderwanie od ducha przepisów i intencji ustrojodawcy.

CZŁOWIEK - ŁOŚ · Wysłany: Wto 19:38, 18 Mar 2008 Temat postu:

Timmy, nie kumasz?
Przecież nie można napisać normalnie: homoseksualista.

Wtedy jeszcze nie daj Boże ktoś mógłby pomyśleć, że Wincent Ferrer się czuje nieobrzydzony, niehetero, niesplugawiony, albo że mu co gorsza obojętne, jak obcy ludzie żyją i z kim sypiają. A przecież nie może być, nie? Laughing

Timmy · Wysłany: Wto 19:41, 18 Mar 2008 Temat postu:

Chodziło mi o zwrócenie uwagi koledze; może chciałby być nazywany dewotem (tylko cytuję Moszego Razz

), tak przez czystą analogię do "pederasty" ?

Mosze Bergstein · Wysłany: Wto 21:28, 18 Mar 2008 Temat postu:

Myślę, że analogia byłaby uzasadniona:D

sarchinius · Wysłany: Wto 21:57, 18 Mar 2008 Temat postu:

Szkoda gadać. To nie było żadne orędzie, tylko konferencja medialna. Polacy nie poprą Kaczyńskiego w II turze, a PiSu tylko dlatego, że będzie straszył naród homoseksualistami. Jeśliby sprawa traktatu miała się rozstrzygnąć w referendum, to traktat tym bardziej przejdzie. Sami kopią sobie grób. Życzę im powodzenia.

A naszedł mi jeszcze taki rym:
Niech wykopią sobie grób
Wolna Polska będzie znów

Mosze Bergstein · Wysłany: Wto 21:58, 18 Mar 2008 Temat postu:

Piękny rym, zdolniacha z Ciebie Confused

Timmy · Wysłany: Wto 22:07, 18 Mar 2008 Temat postu:

Sądzisz, że traktat przejdzie w referendum? Gratuluje wiary w człowieka... No chyba, że zniesiemy, zgoła głupi, wymów 50% frekwencji, żeby wynik był wiążący.

A Ty, Mosze, nie bądź taki zazdrosny o talent Sarchiniusa Laughing

Mosze Bergstein · Wysłany: Wto 22:12, 18 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli frekwencja nie przekroczy 50 %, to zawsze sprawa może wrócić do parlamentu.

Timmy · Wysłany: Wto 22:16, 18 Mar 2008 Temat postu:

A nie uważasz, że to będzie trąciło tym, że próbuje się przyjąć Traktat do skutku, niezależnie od odrzucania go przez kolejne instytucje państwa demokratycznego?

Mosze Bergstein · Wysłany: Wto 23:33, 18 Mar 2008 Temat postu:

Niska frekwencja to nie jest odrzucenie tylko wdupiemiejstwo...

Olej · Wysłany: Śro 2:42, 19 Mar 2008 Temat postu:

Mosze Bergstein · Wysłany: Śro 9:32, 19 Mar 2008 Temat postu:

Wieliczka xD · Wysłany: Śro 14:02, 19 Mar 2008 Temat postu:

wupeda · Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów