Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Olej

Ale obrona konieczna musi być przed konkretnym zagrożeniem. I teraz moje pytanie, czy takim samym zagrożeniem jest małolat, który włamał Ci się na chatę (czy on nie miał też czasem noża?), i narzucający się żul na ulicy...

kjt

Jak rozumiem, pijesz do tego konkretnego przypadku - no i szczerze uważam (kurwa, nawet, gdyby to był poseł SLD, to tak bym stwierdził), że granice legalnej obrony w przypadku, gdy narzucający się żul próbuje porwać (no bo jak inaczej nazwać działanie gościa) Twoje dziecko, powinny być takie same, jak wtedy, gdy wejdzie Ci do mieszkania.

Olej

Nie mówię jakie POWINNY BYĆ te granice, ale jakie SĄ. A raczej na podstawie obecnie obowiązujących pan poseł powinien być sądzony.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Otóż to! Chociaż oczywiście sam jestem za tym, żeby prawo się zmieniło... (tylko oby nie dochodziło do wyżej przeze mnie wymienionych nadużyć Razz

)

Timmy

[link widoczny dla zalogowanych]

Pomysły jak najbardziej słuszne.
Tylko ciekawym, skąd się wezmą miejsca w więzieniach, skoro i tak jest tłoczno.

kjt

Ej, ale co to jest za bzdura z tą konfiskatą samochodu za jazdę po pijaku? Niepoważni?

Olej

Ta konfiskata nie przejdzie w Trybunale. W końcu z auta nie musi korzystać tylko pijak, ale też np. jego żona. I czemu ona ma pokutować za winy męża?

Tandrill

Konfiskata zapewne nie przejdzie... choć....
Natomiast chciałem trochę "odgrzać" temat na który się kjt wypowiedziałeś:

kjt

Wiesz, bycie posłem jednak wiąże się z jakąś działalnością publiczną... A w tym momencie każda inicjatywa ze strony Jużniepamiętamnazwiska spotkałaby się z kontrargumentem na zasadzie "u was murzynów biją". To tak dla niego.
A główny powód? Uważam, że zadaniem posła jest wykonywanie woli ludzi, a nie zabijanie ich. Niezależnie od okoliczności, taki występek posła po prostu kompromituje.

Ktoś wie, jak dalej potoczyła się ta sprawa?

Timmy

Kjt - a czy Ty, będąc takim reprezentantem narodu zostawiłbyś w spokoju faceta, który kradnie Ci dziecko i zaczepia żonę, nie stanął w ich obronie? No przecież to był normalny, ludzki odruch.

kjt

Nie zostawiłbym, w mordę bym dał. Ale gdybym go w ten sposób przez przypadek zabił, zapewne usunąłbym się w cień.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Ale właśnie dlatego nikt nie twierdzi, że ten pan ma iść za kraty. Po prostu - z czystej przyzwoitości byłoby lepiej, gdyby się zrzekł mandatu.

Timmy

Tylko czemu? Przecież to co najwyżej świadczy, że jesteś stanowczy i nie boisz się odważnych decyzji. Inne Twoje komnpetencje chyba nie ulegną zmianie, zresztą takim Cię ludzie wybrali.

Mosze Bergstein · Mędrzec Syjonu Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 2421 Przeczytał: 0 tematów

Raczej porywczy i nieodpowiedzialny, bo przyczynił się, nie mając tego oczywiście w zamiarze, do śmierci człowieka.

Tandrill

Powtarzam - zrobił to co powinien był zrobić.
Jasne, że nie on jest od wymierzania sprawiedliwości - także, gdyby się wkurzył i tego faceta zaczął bić - to o ile mógłbym to zrozumieć i uznałbym, że karać go nie należy - to mandatu powinien się zrzec.
Ale on zareagował dokładnie tak jak powinien - raz dał facetowi w pysk, a to że ów miał pecha - cóż... mówi się trudno - sam się prosił i sam za to ponosi odpowiedzialność.

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że taki postępek go kompromituje - wprost przeciwnie. Ten poseł - bliżej mi nieznany - uzyskał swoim działaniem mój szacunek, gdyż postąpił tak jak prawy człek postąpić powinien (a wyobraźmy sobie sytuację, że ten człowiek przeżywa i pozywa posła do sądu o uszczerbek na zdrowiu - jakaż by się afera zrobiła, Fakt, Superexpress i inne bulwarówki by się na biedaka rzuciły i przedstawiły pijaczka jako biednego i pokrzywdzonego...)

Także jeszcze raz piszę - można by się zastanawiać gdyby po prostu przypadkiem poseł się do czyjejś śmierci przyczynił - ale nie wtedy gdy ta śmierć nastąpiła w wyniku prawidłowego działania posła. Już samo karanie (a presja na oddanie mandatu pewną karą jest) za przypadek jest bezsensowne - tym bardziej bezsensowne byłoby karanie za przypadkowe skutki właściwego postępowania.