Politologia, Uniwersytet Jagielloński

Olej

Większość nie zawsze miewa rację, za to miewa kaprysy. Dlatego też celem trzymania w ryzach jej zapędów wymyślono konstytucje. A obecnie obowiązująca w Polsce mówi o neutralności światopoglądowej państwa jako instytucji, czyli też i Sejmu. Kropka.

Timmy

[link widoczny dla zalogowanych]

Przykład mieszania religii i sfer totalnie niereligijnych.
I nasuwa mi się kilka wniosków:
co do tekstu 1. - świetnie wypunktowanie, czemu nie mozna mieszać religii do np. medycyny, dorzucić też można tu choćby sądownictwo.
tekst 2. - świetny przykład redukcji dysonansu podecyzyjnego. Bolało jak cholera, ale dodaję nowe komponenty i się usprawiedliwiam, racjonalizując poniesiony wysiłek.
tekst 3. - dobre podumowanie, chłodnowyrażona opinia. Po co nam kolejna nagonka na lekarzy?

Hypatia

Nie jestem w stanie pojąć argumentów W OGÓLE tego prof. Chazana dotyczących cesarskiego cięcia. Co to ma wspólnego z religią? Przynajmniej nie znam takiej, która tego zabrania! (Nawiasem mówiąc, katolicyzm w przypadku zagrożenia życia kobiety każe ratowac matkę, nie dziecko, chyba że ona chce inaczej).
Co to za argumenty? "Optymalny odsetek cesarskich cięć to - zdaniem prof. Chazana - 15%, czyli tyle, ile w Polsce było 10 lat temu." Czy to jest przestępstwo czy co?!
Dla mnie to jest proste. Kobieta nie może z przyczyn zdrowotnych rodzić naturalnie - cesarka. Niektóre nie chcą/boją się rodzić naturalnie i git.

Timmy

To ma religia do tego, że "kobieta będzie rodzić w bólu". Znasz taką, co w ten sposób traktuje?

Hypatia

Nie znam. Bo choć to cytat z Biblii, to nie wiem czy kiedys słyszałeś... ale hmmm... np. chrześcijanie NIE traktują dosłownie tego, że Ewę stworzono z żebra Adama :] A to, że "Będzie robić w bólu" to chodzi o to, że jest to pewnego rodzaju nastepstwo za grzech pierworodny i tak jest: nie ma porodu bez bólu. Ale to nie znaczy, że "Kobiecie nie wolno rodzić bez bólu".
Mam nadzieję, że ten Twój post to jakaś nieudana ironia. :/

Timmy

Czemu nieudana? W podobny sposób rozumowano w XIXw np. co do znieczulenia podczas porodu, dopóki królowa Wiktoria nie powiedziała, że ona się męczyć nie będzie i sobie zażyczyła. Potem już ruszyła lawina nieprzejmowania siętego typu interpretacjami.
Tu też nie widzisz wpływu religii? Bo akturat odczytano cytat dosłowinie, podobnie jak to zrobił dr Chazan.
Nie twierdzę, że każdy chrześcijanin tak rozumuje, napisałem to gdzieś?

I sekretarz · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

Olej

Przy okazji Jaruzelski wpisał się do grona tych, którzy muszą pisać na obczyźnie, bo w Polsce wolność słowa ograniczono już tak bardzo, że tutaj takich rzeczy pisać nie wolno.

Tandrill

A niech sobie pisze choćby w Uzbekistanie.
W Polsce mu nie wolno? Kto mu zabrania? Confused

Timmy

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdejmijmy godło i powieśmy obrazek...

Niech sobie go powieszą w kaplicy, bo nie każdy musi uznawać patronat. Tak samo z sali plenarnej powinien krzyż zniknąć. Skoro jest specjalne miejsce kultu religijnego, to tam powiny być te symbole.

Tandrill

Pomysł z patronatem był głupi, ale skoro już jest to powinno się obraz umieścić w kaplicy sejmowej (zresztą tak jak chce PiS i PO)

btw. ale w nagłówku napisali oczywiście "Prawica chce, aby obraz Matki Bożej Trybunalskiej zawisnął w sali plenarnej Sejmu. "
Rolling Eyes

Timmy

No cóż, kiedy w kraju program gospodarczy jest jeden dla wszystkich partii, to trzeba je odróżniać po relacji do kościoła katolickiego - bardzo uległa, lub mniej uległa. Choć przypinanie debilizmów LPR-u całej prawicy to rzeczywiście niesmaczne nadużycie.

Ale za jedną rzecz muszę ich pochwalić - posłuchali mnie Very Happy

i nadali ten nieszczęsny patronat osobom, nie instytucji.

W

[link widoczny dla zalogowanych]

Shocked

Mam nadzieję że ten artykuł ma być żartem i to wszystko nie jest naprawde..

Timmy

Miałem to wrzucić, ale mnie uprzedziłeś, W. Jednak wychodzi na to, że nie tylko ja byłem "prześladowany" Wink

przez religię w szkole.

Chociaż ten cytat, który zamieściłeś, zniekształca obraz - on stwierdził, że ma władzę duchową. Poniekąd ma, skoro ktoś dobrowolnie się decyduje na bycie poddanym, to chyba nie powinien mieć obiekcji.

Uderzyło mnie jednak coś innego